Gratuluję i czekam teraz na dalsze postępy a ja utknęłam w papierologi i z chorymi dzieciaczkami. Na szczęście synek zdrowy. A ciekawa jestem jak długo będzie u ciebie stan zero. Wklejaj jak najwięcej zdjęc, bo ja jakoś nie mogę sobie poradzic z tym draństwem a chciałam wkleic zdjęcia działki. Pozdrawiam