Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sonka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

sonka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. jola, jak moge sie czegos wiecej dowiedziec o tej bialolece? moze to by bylo TO? bigmario, ja nie umiem lowic ryb!
  2. maco wiesz, ja sie wychowalam w domku, ale przez ostatnie 10 lat przyszlo mi mieszkac w stworach blokopodobnych...niby fajnie, blisko miasta, metro pod nosem, ale lato jest tu nie do zniesienia...ani grila zrobic, ani ogniska..poza tym przez okno wplywa mi taka ilosc decybeli, ze za 5 lat na pewno bede glucha...wiec tak mi sie marzy kurna chata...z odrobina trawy i troche ciszy... problem polega na tym, ze musze sie pospieszyc w szukaniu dzialki, inaczej kasa mi przepadnie. moze zna ktos jakies strony internetowe z aktualnymi ofertami, ale koniecznie takie, ktore sie otwieraja. ostatnio szukalam w rzeczypospolitej i ciagle sie wyswietlalo_: "zadnych ofert nie znaleziono", a przeciez wpisalam wszystkie parametry... czytalam na tym forum, ze ktos szukal dzialki przez dwa lata...kopa czasu...gdybym miala taka mozliwosc, tez bym tak dlugo szukala jakiegos fajnego miejsca, ale troche mnie czas goni. poza tym, mico masz racje, musze sie rozgladnac za czyms, gdzie przynajmniej fundamenty juz stoja...jak czytam o pozwoleniach na przylaczenie wody to mi wlosy deba staja....ale za ta kase to faktycznie moge sobie chyba pomarzyc... stuhr spiewal: "spiewac kazdy moze..." a wiec marzyc o kurnej chacie chyba tez....
  3. jolu. juz biegne szukac na mapie tej bialoleki! dzieki bardzo
  4. szukam i jakos nie moge znalezc...mam do dyspozycji okolo 150 tysiecy zlotych, i chcialabym gdzies osiasc na stale...wymyslilam sobie, ze moze kupie cos pod warszawa, moze byc nawet o godzine jazdy kolejka od warszawy...ale za te pieniadze, moge sobie najwyzej pozwolic na dzialeczke. byc moze za ta kase udaloby sie nybyc dzialke juz uzbrojona, a i tego nie jestem pewna... jednak, jesli teraz sie nie odwaze, te pieniadze przepadna. poradzcie mi, co moge za to kupic? czy moze kupic jakas upadla chalupe? i w czasie deszczu latac z wiadrami i podstawiac pod cieknacy dach? czy moze kupic dzialke i zgrzytajac zebami stawiac cegle za cegla? myslalam, zeby kupic jakis domek do w stanie surowym, ale 150 tysiecy starczy chyba na kurnik ... poradzcie mi cos, zanalzlam sie na hm...zyciowym zakrecie i musze sobie radzic sama. moze mi ktos powie, gdzie szukac tanich dzialek, z gazety czy w biurach nieruchomosci? i na co zwrocic uwage przy decyzji o kupnie? aha, i moze w celu osstraszenia mnie od takich pomyslow jak budowa: ile moze kosztowac maly ( bialy ) dom? pozdrawiam sonka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...