Nie wiem czy warto się angażować w remont starego domu, boję się wysokich kosztów remontu. Do wymiany jest dach, strop, nie ma urządzeń kanalizacyjnych, praktycznie do zbicia wszystkie tynki, wymiana okien, drzwi, podłóg. Dom ma około 60 m2 na parterze i do zagospodarowania poddasze. Doprowadzona jest tylko woda, będzie też doprowadzony gaz. Dostajemy ten dom po babci męża, ale tylko co dobre w tym domu to grube ściany i fundamenty. Trzeba dobudować róznież ganek. Czy ktoś zabierał się za tak drastyczny remont, ile może kosztować ? Mąż optymistycznie twierdzi, ze uda się to zrobić do jesieni......we wrześniu urodzi nam się dziecko a my wciąż mieszkamy na wynajętym. Czy lepiej kupić wstępnie małe mieszkanko i poczekać z tym przedsięwzięciem? Gosia