Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

okrutna

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

O okrutna

  • Urodziny 14.06.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

okrutna's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. okrutna

    mamy zero

    Guard, podasz orientacyjny koszt satnu zero z robocizną?
  2. A to grube drzewo przy fundamencie nie jest problemem? Myślisz że można podkopać fundament i po prostu je wykopać? Co do poziomu wód gruntowych to chyba jest wysoki i z tego względu domy w tym szeregu nie miały w projektach piwnic. Natomiast z tego co wiem od mamy jeden z sąsiadów jednak zrobił sobie piwnicę i nie ma wody. Jeśli chodzi o sam grunt to można to gdzieś sprawdzić czy trzeba zamówić badanie?
  3. Ma to wyglądać mniej więcej tak jak napisałeś, 3 osobne lokale i darowizna na udział w gruncie. Działka jest na Żernikach, chcemy wybudować tą szeregówkę a za kilka lub kilkanaście lat odsprzedać z dużym zyskiem nasz poziom i wybudować się na swoim. Taki obecnie jest plan ponieważ nie chcemy przez najblizsze lata oddawac wszystkiego co mamy do banku, nie sadze nawet zebysmy dostali teraz taki kredyt ktory bylby potrzebny na kupno dzialki i budowe domu. Tak wiec co najbardziej opłacalne obecnie przemyśleliśmy. Tylko w planie jest budownictwo jednorodzinne a gdzieś czytałam że przy takim typie zabudowy możliwe są tylko 2 lokale w budynku. Wiecie coś w temacie?
  4. ten pesymizm wynika ze spękań, nierówności czy tych drzew? czy wszystkiego do kupy? a ta działka jest jednak we Wrocławiu, gdybym taka chciała kupić sama to zapłaciłabym prawie tyle co szacunkowo wyniesie mój udział w budowie czyli drugie tyle. Jeden poziom ma 80m2, powiedzmy ze budowa wyniesie pod klucz 600 000zł. Ja z tego zapłacę 200 000. Czyli mniej niz za małe mieszkanko i kredyt nie bedzie zbyt duzym obciazeniem wiec czy sie oplaca...mi sie wydaje ze tak.
  5. W części jest zrobiona piwnica wiec widać jak wyglądaja. A wyglądają tak: http://forum.muratordom.pl/blog.php?150997-okrutna
  6. Dzięki za odpowiedź, też wydaje mi się że musi to ocenić ekspert tylko właśnie tu zwracam się do was z zapytaniem czy możecie kogoś polecić Co do tych fundamentów to jeśli sie jeszcze nadają to chcemy je wykorzystać tak jak są także a projekt który wtedy był zaadaptować
  7. Witajcie, jestem nowa i potrzebująca:) Chce budowac szergowke we Wrocławiu na dzialce na ktorej od 10 lat stoja fundamenty - w tej chwili popekane, nierowne i w srodku niestety przy scianach rosną 2 drzewa. Potrzebuje wiec polecenia dobrego budowlanca ktory ocenilby czy te fundamenty jeszcze sie do czegos nadaja i co jesli nie. Chetnie przyjme rowniez namiary na dobrego architekta ktory nie zedrze z nas ostatniej koszuli poniewaz ta szergowka ma sie skladac z 3 osobnych poziomow z oddzielnymi wejsciami a nasz projekt po pierwsze ma ponad 10 lat a po drugie nie uwzglednia obecnej koncepcji. Pomożecie?
  8. Moj problem jest nastepujacy, chcemy posawic skrajna szeregowke na dzialce na ktorej od 10 lat stoja fundamenty. Sa one nierowne, popekane a do tego rosna w nich 2 drzewa w tym jedno dosyc grube. Jak ocenic czy nadaja sie one do wybudowania domu? Czy jest mozliwe wyburzenie ich, zasypanie ziemia i zrobienie od nowa?
  9. okrutna

    fotki

    faktycznie dodoawanie zdjec jest malo przyjazne ale chyba juz sie nauczylam wiec przepraszam za podwojne:)
  10. okrutna

    fotki

  11. Witajcie, zastanawialam sie czy zakladac juz tutaj watek kiedy jeszcze nic nie zrobilismy ale pomyslalam sobie ze jako doswiadczeni budowniczy mozecie sluzyc radami ktore uchronia nas od pierwszych porazek poczatkujacych:) Przedstawie wiec nasza troszke skomplikowana sytuacja. A wiec zdecydowalismy sie budowac na dzialce mojej mamy po tym jak zaproponowala nam wspolne budowanie. Działka jest we Wroclawiu ma ok. 330m2 i jest ostatnia w zabudowie szeregowej. Mama kupila ja 10 lat temu juz z fundamentami i od tamtej pory nic tam nie zostalo zrobione. Oczywiscie wszystkie pozostale szeregowki juz dawno stoja. Kazda ma parter, pietro i poddasze. Plan mamy jest taki ze budujemy wspolnie a potem dzielimy sie poziomami - jeden dla niej, jeden dla nas i ostatni dla mojego brata. Tak tak, slyszalam ze jak cwierkaja jaskolki - niedobre sa spolki:) Jednak po analizie kosztow jakie niosl by ze soba zakup dzialki pod Wrocławiem i samodzielna budowa a darowana dzialka i 1/3 w kosztach budowych, doszlismy do wniosku ze na poczatek wspolnego zycia skorzystamy z opcji mniej drenujacej nasze i tak niebogate kieszenie. Dodam ze mama i brat przebywaja na stale w Niemczech wiec cala budowa spada na nas. My to Aga vel mały dziubek i Łukasz vel duży dziub. Lat mamy po 27 wiec ani nie jestesmy juz bardzo mlodzi ani jeszcze starzy:) Finansowanie oczywiscie planujemy kredytowe poniewaz oszczednosci obecnie zero. Moj plan jest taki zeby za 2 lata, pod koniec roku juz sie moc wprowadzic na swoje i tak sobie mysle ze chyba powinnismy powoli zaczynac co? I tu koniec mojego madrowania bo reszta to pytania:) Czy zaczynac od projektu, od zalatwiania przylaczy czy od oceny stanu fundamentow czy moze od jeszcze czegos innego? Projekt byl 10 lat temu zrobiony ale wiadoma sprawa ze w tej chwili sie nie nadaje poniewaz chcemy miec tam 3 oddzielne mieszkania, nie wspomne o zmianie materialow itp. Tu pojawia sie pytanie, mozecie polecic fajnego projektanta ktoremu bede mogla zadac tysiace pytan ktore mi sie nasuwaja jak to z tym projektem, co robimy itd. Druga sprawa to oplakany stan fundamentow, jesli nie przekroczy to moich mozliwosci to wkleje zdjecie - uwaga tylko dla ludzi o mocnych nerwach:) A wiec sa nierowne, popekane, piwnica zrobiona mimo ze w projekcie jej nie bylo i najlepsze - przy 2 scianach w srodku rosna drzewa! Wlasnie, co z tymi drzewami? Jedno jest doysyc mlode widac, to chyba wyrwac je nie bedzie takim problem? Niestety drugie wyglada jakby tam bylo kiedy byly lane fundamenty i zostalo wtedy tylko sciete...Ma trzy pnie ktore łacza sie w jeden dosc gruby. Potzrebujemy wiec chyba doswiadczonego budowlanca ktory powie jak sie tego pozbyc bez obawy o fundamenty. A moze glupoty gadam i wszystko trzeba zburzyc? A jeszcz sciana ktora powinnismy przylegac do sasiada zostala dawno przez niego ocieplona i nie wiem co sie stalo z pretami w ktore powinny sie wpasowac nasze sciany czy stropy. Zagial je, obcial zabijcie nie wiem. Co teraz w takim razie? Tak wiem, jeszcze nic nie zrobilismy a tyle problemow:) Moze nie warto?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...