Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Krupiarz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    571
  • Rejestracja

Krupiarz's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Witam serdecznie,

    wiem że post był dość dawno ale mam problem z ustawieniem pieca z podajnikiem na ekogroszek.

    Znalazłam info że fajnie pali Pana piec więc pomyślałam że może mogłyby mi Pan podać swoje ustawienia do porównania bo na chwilę obecną pali nam jak smok i nie możemy dojść co jest źle:-\

    Z góry serdecznie dziękuję za pomoc

    Pozdrawiam Basia

  2. Witam, Na pewno z czystym sumieniem mogę polecić ekipę od ociepleń elewacji styropianem. Dokładnie, szczelnie i równo, a przez to później ciepło i kieszeń nie wydrenowana po zimie . Tynk ma już 4 lata i wszystko jest ok. Szef ekipy Jacek tel. 516895245. Od szaf/garderoby miałem ekipę Meblo-Rad z Kozienic. Radek tel. 606-622-780. Również byłem bardzo zadowolony ze współpracy. Schody/podłogi robiła mi ekipa związana z powyższą, ale namiar mi umknął (ew. można dopytać dzwoniąc do. p. Radka). Pozdrawiam
  3. Witam Ostatnimi czasy sporo nowych budowniczych rogacza przybyło. Niektórzy o budowie prawie zapomnieli, inni zaczynają. Taka naturalna kolej rzeczy. Powodzenia dla wszystkich którzy są przed i w trakcie budowy. Miło, że pomimo upływu czasu są jeszcze chętni by tą chałupkę budować. Coraz rzadziej tu zaglądam. Czasami się zastanawiam czy nie odpisać, bo aż "korci", ale z drugiej strony sobie przypominam, że chyba nie ma tematu dot. rogacza na który w przeszłości bym się nie wypowiedział . Fakt, że jest to porozrzucane po różnych stronach wątku. Miło się czyta rzeczowe opinie dot. zmian autorów weteranów (Lechosia, Mort - pozdrawiam). Część subiektywnych, zależnych od upodobań, ale zazwyczaj większość dot. projektu i zmian powtarzana jest przez tych co już mieszkają - tym co są jeszcze przed polecić nalezy uważne przestudiowanie wszystkich uwag. "Dwa słowa" dot. nowego oblicza projektu. Może za bardzo zżyłem się z wiejskim obliczem rogacza i moja opinia będzie subiektywna, ale wydaje mi się, że ten nowoczesny face lifting nie za bardzo mu pasuje (choć do samego kształtu nic nie mam Moim "problemem" aktualnie jest wybór kina domowego i jego instalacja. Dla tych którzy są jeszcze przed - proponuję dokładnie przemyśleć jaki i gdzie stanie sprzęt RTV i zakupić odpowiednie do tego celu kable i je w przemyślany sposób porozmieszczać, coby w przyszłości cieszyć się dobrym nagłośnieniem. Uwaga dotyczy zresztą kabli pod wszystkie instalacje ... Pozdrawiam wiosennie
  4. Witaj, Trudno oceniać na odległość, nie widząc jak to wygląda. Prawdopodobnie bydynek nie został wystarczająco dobrze postadowiony i trochę osiada. Nie znam się na tym specjalnie, ale w mojej ocenie to on się nie zawali, pozostanie ew. kwestia estetyki tj. tych rys na ścianach, ale te po jakimś czasie powinny się przestać pojawiać, gdy budynek już osiądzie. Jeżeli stoi już 2 lata to ten proces powinien mięć się ku końcowi. Pocieszę Cię, że każdy budynek nieco osiada i "pracuje". U mnie w garażu na stropie poawiły się również rysy/pęknięcia. W nowym mieszkaniu w bloku u znajomych na ścianie były również rysy, które na dzień dobry trzeba było załatać. Lepiej byłoby oczywiście gdyby tych rys nie było, ale w kwestii bezpieczeństwa nic ci raczej nie grozi. Powodzenia, pozdrawiam
  5. A jak ma wam pójść? Tak jak reszczie. Jak się zacznie, to i się skończy. Za jakiś czas będziecie kupowali meble ogrodowe, pili poranną kawę na tarasie i patrzyli jak trawa rośnie . My właśnie takiego zakupu dokonaliśmy. W weekend było rozkładanie i testowanie. Piękna pogoda, trawa po zeszłotygodniowych zabiegach areacji, wertykulacji i sypania nawozem ładnie odbiła i się zazieleniła .... Wytrwałości po raz wtóry wszystkim życzę, bo się opłaci. I nie traćcie ani na chwilę światełka w tunelu. Witamy w klubie. Pozdrawiam
  6. Nie wiem jak wygląda sytuacja z gazem. Palę węglem - ekogroszkiem. Dom z użytkowym poddaszem (wysoka ścianka kolankowa), z garażem jednostanowiskowym. Powierzchnia stropu ok. 100m2 (czyli razem po podłogach ok. 200 m2 - garaż nieogrzewany, ale ciepło daje sam piec. W zeszłym całym sezonie grzewczym poszło mi niecałe 3 tony ekogroszku. W tym sezonie od początku poszło mi ok. 2 tony paliwa, jak nie będzie silnych mrozów, do końca marca powinienem się zamknąć w 3 tonach, do końca sezonu do 3,5 t. Tona po 750 zł, więc za cały sezon z CWU ok. 2200 zł. W domu w dzień ok. 21-22 st, w nocy spada do 20,5st. Dla mnie to wynik rozsądny przy tej powierzchni domu i temperaturze wewnątrz. Pozdrawiam
  7. No witaj, Obawy o których piszesz są/były mi znane. Mam również tzw. regulator pokojowy o którym piszesz. Wszystko chodzi bez problemów. Jest to kwestia ustawień parametrów. tj. czasu podawania paliwa, siły nadmuchu, temp załączenia pomp CO i CWU, histerezy pomp. no i grzejników tj. parametrów odbioru i przekazywania ciepła Temp na piecu w wysokości 75 st. nie polecam latem, gdy wyłączony jest obieg co. Wtedy rzeczywiście intercja jest dość duża i obieg CWU nie jest w stanie "skonsumować" temperatury na piecu i za bardzo się nagrzewa. Natomiast w zimie jak najbardziej, gdy chodzi obieg CO nie zauważyłem na piecu temp wyższej niż 78 st, a to jest ciągle temperatura bezpieczna. Ja mam ustawione włączanie się pomp CO i CWU na 55 st. temp. na piecu, czyli gdy piec osiągnie taką temp pompki już chodzą i kaloryfery grzeją. Gdy ciepło jest odbierane, przy parametrach podawania paliwa które mam ustawione (czas podawania), piec nie jest w stanie rozgrzać się do temperatury większej. Nawet w przypadku gdy regulator pokojowy osiągnie zadaną temperaturę i powie "dość" "w szczycie" tj. wtedy gdy temp na piecu ma np. 77 st., to po odcięciu podawania paliwa i nadmuchu (bo na tym to odcięcie polega), na tym co jest akurat na retorcie temp na piecu nie jest w stanie się podnieść o więcej niż 1-2 st. Oczywiście mogę sobie wyborazić taką sytuację, gdy mam większe parametry podawania paliwa i nadmuchu - wtedy rzeczywiście ta inercja może być większa. Tak się może zdarzyć np wtedy gdy pali się drzewem. Cała komora jest załadowana paliwem, jest bardzo duży płomień i temperatura w palenisku, i temp. na piecu osiągnęła 75 st. Wtedy rzeczywiście ta inercja będzie większa. Zimą gdy jest ustawiony priorytet grznia CWU, i obieg ten nie wyrabia odebrać ciepła z pieca, to gdy temp przekroczy 80 st włącza się automatycznie pompka CO i temp. szybko spada, bo chłodzenie pieca jest duże. Pozdrawiam
  8. Jak robić by nie było tyle popiołu i by się nie brudziło? Marzenia ściętej głowy. To węgiel i jego pochodne i trochę brudzić się będzie. Ja się z tym pogodziłem. Piec mam upaprany popiołem i pyłem węglowym. Co jakiś czas omiotę go szczotą i zamiotę przed piecem, ale przez większość czasu to wokół pieca jest ogólny bałagan. Pedantem nie jestem i mi to nie przeszkadza, a na pracę pieca w ogóle nie wpływa. Ja piec czyszczę co ok. 2 zasypania czyli w obecnych warunkach co ok. 10 dni. Popiół wybieram dopiero wtedy gdy zbierze się tyle by było równo z retortą tj. gdy nie spada w dół z retorty-czyli co ok. 2-3 tygodnie. Czyszczenie pieca zajmuje do 10-15 min, z wybraniem i wyniesieniem popiołu 25-30. Czyścić piec trzeba bo gdy kanały przewodzące wodę są obwieszone sadzą i popiołem mniej efektywnie grzeje się woda i traci się niepotrzebnie opał. Ilość zbierającego się i osadzającego na kanałach popiołu zalezy od rodzaju paliwa, ale też od parametrów i ustawień pieca. Z pewnością większa i dłużej trwająca siła nadmuchu więcej przewieje przez piec i wywieje przez komin. Ponadto jeżeli odpowiednio dobrany jest czas podawania paliwa do czasu przedmuchu (nie jest podawane zbyt dużo paliwa) to do czasu gdy dobrze nie przepali się podany opał będzie działał nadmuch który będzie popiół wywiewał. Jednym słowem - trzeba eksperymentować. Ostatnio na przykład zwiększylem temp. na piecu do 75 st (z 55st), zwiększyłem przy tym czas podawania paliwa. Póki co same plusy - kaloryfery są bardziej gorące, szybciej się nagrzewa w domu, mniej czasu chodzi piec (podajnik, nadmuch, pompki), wyższa temp pieca zwiększa jego żywotność, "akceptowalna" ilość popiołu. Póki co przy tym nie zauważyłem zwiększenia ilości zużywanego paliwa. Człowiek uczy się całe życie. Pozdrawiam Pozdrawiam
  9. Witaj Aniu, Pogratuluję dobrego wyboru . Kolega Stastny podał Ci link do wątku w którym o Domu za rogiem piszemy baaaardzo obszernie. Kopalnia wiedzy i praktycznych doświadczeń. Jeżeli nie masz architekta który wprowadzi zmiany w projekcie lub/i zrobi adaptację to mogę Ci polecić biuro z Ostródy. Nam robili adaptację i zmiany w projekcie. Wybudowaliśmy się pod Warszawą, biuro z Mazur.... Daleko fakt, ale znajomi . Nie mieliśmy żadnych problemów z papierologią. Jeżeli będą robili adaptację, nie powinnaś mieć problemów z projektem i pozwoleniem na budowę w starostwie Adaptację robili (fakt że parę lat temu), ale projekt widzieli, powinni pamiętać. Jeżeli będziesz zainteresowana daj znać. Powodzenia Pozdrawiam
  10. Mija - sprowokowałaś mnie do odpowiedzi. Ja już dokładnie nie pamiętam - ale dałem coś ok. 5300 zł. Cena obejmuje stopnie, stopnie zabiegowe, podest, barierkę, listwy przy stopniach i "dechę" mocowaną do ściany jako a-la poręcz z jednej strony. Z drewna mam tylko stopnie, bo podstopnie są z gresu. Całkiem przyzwoicie to wygląda. Całość z drewna wydawała nam się "ciężka". Schody mam modrzewiowe (tak jak podłogi zresztą, mieszanie innego drewna by się "gryzło"). Drewno było moje. Pozdrawiam
  11. Wydaje mi się, że większość z was oczekuje niemożliwego. Większość projektów i kwot jest nieporównywalna (może dlatego tak mało jest konkretnych odpowiedzi czy dana wycena jest droga czy tania). Zresztą inaczej rozumiane jest to co wchodzi w wycenę np. tzw. stanu surowego otwartego (niektórzy mają w tym tarasy i balkony, inni kominy, niektórzy ocieplają fundamenty inni nie itd itp., różne są rozwiązania konstrukcyjne "na oko" podobnych projektów) Porównywać można ceny za pododny zakres prac i tych samych projektów. To co warto robić to szukać wątku dotyczącego budowy domu który zamierzacie budować, przedstawiane tam wyceny można traktować jako punkt odniesienia. Wszystkim którzy są na początku drogi życzę wytrwałości i powodzenia Powodzenia
  12. Dzięki. Jeżeli to twoja radosna twórczość to tym bardziej gratuluję - wizualny efekt końcowy - bdb, tym bardziej, że trochę zabawy z tym było. Na moje "oko" to to technczne rozwiązanie dot. mocowania do podłoża powinno się sprawdzić. Pytałem o szczegóły techniczne bo ostatnio sam robiłem balkon i miałem podobną zagwostkę. Czułem, że jest coś takiego jak "kotwa chemiczna" ale jakoś na nią nie trafiłem. Ostatecznie drewniane słupki mocowałem do uchwytów metalowych, które z kolei są przykręcone do podłoża na 4 wkręty z kołkami rozporowymi. Przez to słupek nie stoi bezpośrednio na podłożu. Z zewnątrz tych elementów metalowych nie widać, bo są zakryte deskami. Ale ja mam inną konstrukcję balkonu - drewniany, ale dechy dębowe, cięte "z bala" i mocowane poziomo do pionowych słupków. Zresztą podobnie mam zrobione ogrodzenie - balkon jest więc naturalną kopią i zgrywa się z ogrodzeniem. Dzień w którym wrzucę zdjęcia zbliża się wielkimi krokami Tak w ogóle to gratuluję zacięcia - ja za balkon wziąłem się po 2 latach, gdy "ograrnąłem" rzeczy "priorytetowe" i otoczenie, a za balustradę z przodu jak Bóg da wezmę się w przyszłym roku. Pozdrawiam
  13. Lechocia - dopiero teraz ?? Jak to mówią - lepiej późno niż wcale. Paeblo - fajna balustrada. Jeżeli możesz zdradzić to prośba o inf. z jakiego materiału masz balustradę i ile cię kosztowała? Masz wycenę balkonu? Ile balkon cię wyniesie? Interesuje mnie jeszcze szczegół techniczny - w jaki sposób zostały przytwierdzone słupki pionowe do podłoża? Pozdrawiam
  14. I wszystko jasne. Dzięki. Nadgroliwy oczywiście nie jestem , tym bardziej że mam co robić, a zima mnie zaskoczyła. Pozdrawiam ze śnieżnej stolicy. Za oknem 5 cm białego puchu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...