Witam wszystkich serdecznie!
Mam pewien dylemat związany z budową kominka. Zamierzam zainstalować w domu wkład (najprawdopodobniej Jotul I-80 Harmony) i obudować go kaflami ze starego pieca zakupionego na aukcji. Pojawiło się jednak pewne skomplikowane zagadnienie. Początkowo miałem zamiar skorzystać z usług specjalisty od kominków Jotul który ma w ofercie także usługę zduńską. Zaletą tej opcji jest fakt że zna się on na wkładach kominkowych i w pierwszej kolejności można liczyć, że zapewni bezpieczeństwo użytkowania. Natomiast jego usługa jest stosunkowo kosztowna (ok 3500-4000 zł) ponadto zaś mogą być problemy z brakującymi kaflami (szczególnie np. gzyms, którego w oryginalnej konfiguracji mój piec kaflowy nie posiadał). Musiałbym je sam wyszukiwać co nie jest takie proste. Chcę utrzymać charakter obudowy kaflowej i nie stosować np. marmuru.
Otrzymałem także ofertę od zduna z poza Warszawy. Zasugerował on, że lepiej byłoby wykonać obudowę z kafli tak, że ciepło z wkładu będzie nagrzewać także kafle pieca, nie tylko ciepłe powietrze wydmuchiwane z rozprowadzonych po domu rur. Usługa dodatkowo kosztowałaby mniej (ok. 2500 zł) plus miałbym łatwy dostęp do uzupełniających kafli (wykonawca handluje też piecami).
Usługi nie uwzględniają rozprowadzania przewodów grzewczych (to jest już zrobione), tylko postawienie wkładu z dystrybutorem, podłączenie plus budowa pieca.
Pytanie: Czy istnieją jakiekolwiek zagrożenia dot. szczelności bądź bezpieczeństwa przeciwpożarowego związane z takim rozwiązaniem (tj. puszczeniem części powietrza przez kanał wewnątrz obudowy z kafli)? Czy warto obawiać się, że osoba znająca się na technice zduńskiej bardziej niż na wkładach może np. źle podłączyć piec etc., czy też jest to sprawa na tyle prosta, że nie warto się tym przejmować? Na co należy uważać rozpatrując to zagadnienie? Bezpieczeństwo jest szczególnie ważne gdyż dom jest z drewna. Wydaje się że tańsza usługa w ramach której "w cenie" dostałbym "ciepły" piec kaflowy oddający ciepło przez długi czas po wygaśnięciu drewna w kominku to lepsza opcja niż droższa usługa z "zimnym" piecem, ale martwi mnie ryzyko błędu w sztuce budowlanej. Proszę wybaczyć nieścisłości techniczne
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie