Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

yahu83

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez yahu83

  1. I tak to powinno wygladać? Wydaje mi sie ze jakoś dużo niedopałków, szczególnie w 2 przypadku.
  2. Teraz to chyba jest wegiel z Kazimierz-Juliusz, rodzaj groszek I ale miałem już nie jeden, różnice są ale na żadnym nie udało się osiągnąć optymalnego spalania. Mam sciereczką zasłonić dmuchawę? Mój sterownik nie ma możliwości regulowania mocy dmuchawy, jest tylko klapka na wentylatorze. Jak ją zasłonie całkiem to ogień jest bardzo spokojny, jak na ognisku przy bezwietrznej pogodzie i mam wrażenie że wtedy dużo dłużej dochodzi do temp zadanej ale to musiał bym zmierzyć.
  3. Jaka jest różnica czy zetka czy branie powietrza bezpośrednio z kotłowni przez uchylone okienko? I tu i tu powietrze jest przecież dostarczane bezpośrednio z zewnątrz. Zresztą przyobecnych temp w kotłowni jest spokojnie z 15 stopni, więc owietrze jakie pobiera piec nie ma temp arktycznej. Tak samo ocieplnie piwnicy ktora pełni jedynie funkcje przechowalni różnych rzeczy wydaje mi sie mało sensowna. Oczywiscie ocieplenie parteru ok jako części mieszkalnej. Równie dobrze mogę obłożyć wełna sam piec ale jak juz pisalem jego ścianki są chłodne więc nie grzeje raczej piwnicy, w miarę ciepły jest jedynie czopuch i drzwiczki paleniska ale też nie przesadnie Nie wiem jednak ile ciepla idzie w komin, moze jakiś odczyt temp spalin dał by odpowiedź?
  4. Bo serwisant powiedział że powinna być ponad 60 stopni dla ochrony przed korozją a bieżące potrzeby regulować zaworem 3d
  5. Nie rozumiem do końca o co chodzi z tym podgrzewaniem atmosfery. Nie wstawie takiego klamota do mieszkania a chyba po to są te piece izolowane żeby nie grzać atmosfery tylko wodę w instalacji? Przecież kotłownie bardzo często są w piwnicach a piwnice często są nieogrzewane, tak samo piec musi pobierać powietrze z dworu.
  6. wrong Piec jest w nieogrzewanej piwnicy i bierze powietrze bezpośrednio z dworu, nie ma możliwości brania go z mieszkania.
  7. Z tymi temperaturami to tak jak piszesz ale.... Przy aktualnych temperaturach żeby "żyło sie dobrze" kaloryfery muszą być leciutko ciepłe (pewnie woda w nich ma z 35 stopni), wiec jest mała różnica ciepła między wodą w instalacji a otoczeniem więc straty ciepła są niewielkie. Nie jest tak że instalacja daje w gary a w domu jest tylko 21 stopni. Jakbym odkrecił zawór 3d całkiem to pewnie po kilku godzinach miałbym na pietrze 30 stopni..... Nawet jak zawór był skrecony tak że kaloryfery były praktycznie zimne to piec i tak brał sobie z 15kg na dobę tj 450kg w miesiącu na grzanie nie wiem czego ..chyba samego siebie. Poza tym rożnica w ociepleniu przed i po jest na prawdę bardzo duża i jeszcze wymieniona instalacja. W pracy pieca nie zanotowałem natomiast różnicy. Idąc dalej możemy sobie policzyć (jeśli źle liczę proszę o poprawę). Piec grzejąc praktycznie sam siebie (przy temp zadanej 62st, instalacja odcieta zaworem 3d) zużywa 450kg wegla w miesiacu i nie ma mowy o jakimś tam zagotowaniu wody. 450kg X 6,9kwh (energia z 1kg ekogroszku przy sprawności 100%) = 3105kwh/m-c 3105x12= 37260kwh - 37260/170m2 = 219.17kwh/m2/rok .... Czyli przy sprawności 100% tą ilością węgla można by było ogrzać szałas o powierzchni 170m2 ...no sorry ale nie trzymam okien otwartych na osciez.
  8. Dzięki. Powiedzcie proszę jaszcze czy przy takim przewymiarowaniu pieca dobrym pomysłem jest założenie buforu ciepla i jak to działa?
  9. Ja jestem z tychów. I jak się sprawdza u Ciebie ten piec 24kw? Moj ma niby robione przeglądy, ostatni w tym roku i serwisant niczego się nie dopatrzył...albo olal, nie wiem. W zeszłym roku wymieniali płaszcz wodny bo zrobiła się dziura (pewnie korozja). Mogę prosić o linka do stron Czp01? Wielkie dzieki
  10. Panowie, dziękuję za reakcję. Wygląda to tak: Piec Malejka Eko-plus, sterownik geco p-403. Ustawialne są temperatura, czas podawania, czas przerwy, czas podtrzymania, czas przedmuchu po ostatnim podaniu wegla (jak już osiągnie zadaną temperaturę). Dmuchawę reguluje się przysłoną. Pompa chodzi non stop i jest razem z zaworem 3d zamontowana na powrocie. Tak jak pisałem na piecu mam 63 stopnie aktualnie ale woda na powrocie jest letnia przez nastawienie zaworu 3d. Co do strat kominowych - dmuchawa jest przymknięta w 70%, czopuch jest ciepły ale można go swobodnie dotknąć ręką więc nie wiem. Żeby to ograniczyć bardziej musiał bym w ogóle przymknąć dmuchawę ale wtedy piec długooo dochodzi do zadanej temp i marnie spala wegiel. Piec był zakładany 6 lat temu przez moich rodziców w ramach programu ograniczenia emisji, dofinansowanie z miasta 70%, może dlatego nikt nie dociekał czemu taki duży i drogi.... Może instalatorzy producenta policzyli sobie na te ponad 300m2 powierzchni całkowitej z tym że połowa z tego jest nieogrzewana albo 6 lat temu były takie wytyczne obliczania mocy? Wtedy dom nie był ocieplony i wszystkie okna były stare. Dziwi mnie to że przy takim przewymiarowaniu kotła i ustawieniu zaworu 3d na 30-40% piec długo dochodzi do zadanej temperatury 63 stopni, przechodzi w stan podtrzymania, rośnie jeszcze w podtrzymaniu o 1-2 stopnie i dość szybko spada do jakiś 59 stopni (histereze ma 2 stopnie więc dmuchawa i podawanie włączają się przy 61). Co do domu to parter ma ok 90m2 przy wysokości pomieszczeń 3m i jest nieocieplony. Piętro to ok 75m2 przy wysokości 2,6m ocieplone sciany i dach plus nowe okna super hiper 3 szybowe. Zapotrzebowanie parteru na ciepło jest więc dużo większe niż piętra ale przy obecnych temperaturach nawet takie nastawy jak napisałem starczają (myślę że woda na grzejnikach nie ma więcej jak 35-40 stopni). Jest to pierwszy sezon grzewczy po wymianie 70% instalacji i ociepleniu góry łącznie z wymianą okien ale nie widzę specjalnej różnicy na ilości zużywanego węgla, jedynie podniósł się znacznie komfort cieplny na piętrze. Co by dało jakby kocioł był mniejszej mocy? Kocioł bierze tyle węgla przez to że sam jest wielki i potrzebuje dużo żeby ogrzać "sam siebie"? Ale to powinien mieć duży zapas ciepłej wody.... Wydaje mi się też że piec nie chodzi na 30% swojej mocy - piec chodzi normalnie. Np ostatnie nastawy to podawanie 13 sek, przerwa 40, dmuchawa przysłonięta w 3/4 i 63 stopnie na kotle a wyjście na grzejniki tłumie zaworem. Nic z tego nie rozumiem powoli....
  11. Witam, Pisze tutaj bo sprawa jest co najmniej denerwująca i nie mam za bardzo pomysłu co zrobić. Posiadam piec na ekogroszek z podajnikiem moc 38kw (taki polecił producent po oględzinach domu). Dom piętrowy powierzchnia ogrzewana ok 170m2, kubatura ok 480m3 (powierzchnia całkowita jest dużo większa ale chyba nie liczy się nieogrzewanej piwnicy czy poddasza?) Ostatniej wiosny był robiony generalny remont dachu. Zostały wymienione wszystkie okna na piętrze, na dachu wymienione pokrycie na nowe dachówki + wełna 20cm na całe piętro i ostatnią kondygnację (między mieszkanie na piętrze a poddasze nieużytkowe). Przed remontem nie było wogóle ocieplenie i okna w bardzo złym stanie. Można więc uznać że połowa domu (powierzchni grzewczej znacznie zwiększyła swoje parametry izolacyjne. Instalacja CO została w ok 70% wymieniona ze starych grubych rur metalowych albo żeliwnych (ciężko mi to poznać) i grzejników stalowych żeberkowych na nowe rurki miedziane + grzejniki płytowe, ilość wody w instalacji dość mocno zmalała. Piec dalej zużywa bardzo duże wg mnie ilości ekogroszku. Przy obcnych temperaturach tj ok 7 stopni w dzień i przymrozkach w nocy piec zużywa jakieś 40kg groszku na dobę. Najlepsze jest to że zawór 3-drożny ustawiony jest na ok 30% grzejniki są letnie co w ocieplonej części domu starcza na utrzymywanie temperatury ok 21-22 stopni (przed ociepleniem i wymianą okien było ok 18 stopni przy takim grzaniu). Na parterze trochę zimniej ale nie ma tragedii. Ustawienia kotła zmieniałem na różne sposoby, przeważnie zostaje mniej lub więcej spieków. Piec pomimo tak dużej mocy 38kw, i tak małej temperaturze wody w obiegu ustawionej zaworem 3-drożnym, szybko wytraca temperaturę i dość długo dochodzi do zadanej (63 stopnie, histereza 2 stopnie). Wydaje mi się że przy tej mocy kotła powinien on przy takich ustawieniach praktycznie gotować tą wodę. CWU nie posiadam. Nie mam już pomysłów co robić Z góry dziękuję wszystkim za rady i pomoc.
  12. Witam, Posiadam na dachu kilka takich kominków : http://www.jopek.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=155&Itemid=62 często czytam że nie nadają się one jako zakończenia kanałów wentylacji naturalnej ale co w przypadku wywiewu mechanicznego ? Najczęściej można przeczytać opinie że są one dobre do odpowietrzania kanalizacji nie do wentylacji kuchni/lazienki, jednak producent (jopek w tym wypadku) ma w ofercie 2 kominki - jeden do wentylacji sanitarnej (bez tej jakby miski na górze) i do wentylacji zwykłej z linka powyżej. Jak to rozumieć?
  13. Planuje nawiew do sypialni 2 osobowej 1 nawiewnikiem ciśnieniowym 22m3/h przy 10pa. Według norm powinno byc dla 2 osob 60m3/h. Mam dać 2 nawiewniki w oknach czy olać norme? Mam wrażenie że te 60m3 to nas z hiperwentyluje a w zimie zasuszy na skwarki . W mieszkaniu jest wywiew mechaniczny
  14. Nie, nie tak... Zakładam taką wymianę żeby było "komfortowo" i żeby komórki nasze dość tlenu miały. Nie wiem ile to będzie... może wyjdzie w praniu z pomocą higrometru i wlasnych odczuć. Zimą grawitacyjna jest za mocna, dlatego planuje regulator obrotów plus jakieś kratki z mozliwością przymknięcia, przepustnice itp bajery....jak zimą przyjdzie mrozik to przymykam odpowiednio co by wysuszeniu nadmiernemu zapobiec. Adamie, jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje: Jeśli mamy w domu kratki wentylacyjne a powietrze leci po najmniejszej linii oporu, to jak w wentylacji nawiewnej wilgoć może być wtłaczana w mury? Dlaczego nie poleci do kratek skoro ma tam najlatwiejsze ujście?
  15. A co dostarcza świeże powietrze? Myślałem że jest to "skutek uboczny" wentylacji. Co do wilgoci problemu z tym nigdy nie bylo ale przede mną 1 zima z nowymi oknami i ociepleniem ścian. Pewnie cos pomze to jak dom jest zbudowany- ściany z pełnej cegly, plyty gipsowe lub tynk podloga drewniana pod spodem polepa, wszystko ma zdolnosc magazynowania i oddawania wilgoci. Wracając do wentylacji... Naiwno wywiewna to na ten dzien zbyt duży koszt i konieczność pewnych "zniszczen". Nawiewna...jeśli ściany są z płyt gipsowych, pełnej cegly która wymurowana jest pomiędzy poziomymi i pionowymi belkami (to chyba rodzaj muru pruskiego) a paroizolacja jest od zewnątrz to ten rodzaj wentylacji moze przyniesc pewne kłopoty jak pisałes w swoim wątku. Zostaje mech wywiewna, Wady, wiecej kurzu, coz trzeba scierac, chodź nie sądzę że nagle go naleci jakies wielkie ilosci. kominka, piecyka gazowego itp w mieszkaniu nie mam i miec nie będę. Jest piec retortowy ale w piwnicy 2 kondygnacje nizej z doprowadzeniem powietrza bezpośrednio z dworu. Jest w miesxkaniu w kuchni zwykla kuchenka elektryczno gazowa ale one nie odprowadzają grawitacyjne spalin więc nie ma się tam co cofnąć . Co o tym myślicie?
  16. adam_mk Wiesz co tak w sumie to masz racje jeśli chodzi o to lenistwo Nie chce sobie popsuć chałpy tylko że mieszkam na piętrze starego domu i kanały wentylacji grawitacyjnej były w takich miejscach że były zbyt krótkie więc praktycznie nie działały a dom był wentylowany przez nadmierne wietrzenie. Teraz mam nowy dach, nowe okna, ocieplenie itd... pomyślałem więc żeby podziałać coś z wentylacją resztkami środków i wiedzą jaką uda mi się zdobyć. Po przeczytaniu różnych artykułów doszedłem do wniosku że kratki które mam w kuchni i łazience połączę na poddaszu trójnikiem i zastosuje wentylator kanałowy na wywiewie a w oknach dam nawiewniki (ten rysunek to połowa mieszkania, są jeszcze 2 dodatkowe pokoje w takim samym układzie), tworząc w ten sposób wentylacje mech. wywiewną. Poprzez połączenie kratek uniknął bym ewentualnego ciągu wstecznego w jednej z nich. Went chodzić ma non stop podłączony do regulatora obrotów. Czy moje myślenie jest złe? Czy możesz mnie nakierować na dobre tory? Aktualnie nie jestem wstanie zastosować pełnej wentylacji mechanicznej. pozdrawiam
  17. Chodzi o to że chciałbym zapewnić odpowiednia wentylacje na noc sypialni czyli pokoju 2 bez otwierania okna nr 2 z powodu ochrony przed hałasem, nie wiem czy 1 nawiewnik 30m3 wystarczy a dwa czy nie będą za bardzo wychladzac i wysuszac powietrza zima, szczegolnie że wtedy kaloryfer musiał by chyba ciagle mocno grzać. Okno w pokoju 1 otwieram w czasie lata jak nocą jest przyjemnie ale z tego co rozumiem lepiej je zamknac aby nawiewnik w sypialni działal pełną mocą?
  18. Chyba gdyby bylo zamknięte? A czy wentylator nie bedzie zasysal powietrza wpierw z pokoju 2 przez otwarte drzwi i przez to powietrze wypływające przez okno w pok 1 bedzie sie rozlewać takze do pokoju 2 przez wywołane tam podciśnienie? Tak sobie o tym pewnie źle myślę. Jaki powinien byc naplyw świeżego powietrza do sypialni dla 2 osob w czasie nocy zeby zapewnić w miarę komfortowy klimat?
  19. Krzysztof, dzięki za odpowiedź. A dajmy na to że w pokoju 1 uchylam okno wiec robi sie duza dziura która zapewnia dość powietrza dla wentylatora (przyjmijmy ze okno w pokoju 2 jest od strony ruchliwej ulicy i nie chce go otwierać). Jednocześnie drzwi pomiędzy pokojami zostają otwarte. Czy w takim wypadku w pokoju 2 nie będzie wymiany powietrza? Dajmy na to że jest noc a pokoj nr2 to sypialnia dla 2 osob.
  20. Witam, Nurtuje mnie pewna sprawa. Mamy dajmy na to taki prosty układ pomieszczeń: Czy w przypadku wyciągu mechanicznego, nawienik nr 2 będzie działał czy jego pracę będzie zakłócał nawiewnik nr 1? Wydaje mi się że otwarte lub podcięte drzwi do pokoju 2 stanowią mniejszy opór dla powietrza niż nawiewnik w oknie i w pierwszej kolejności zostanie zassane powietrze z pokoi 1 i 2 przez co również nawiewnik 2 poprzez wytworzone podciśnienie "uruchomi się". Pytanie czy dobrze mi się wydaje? Co w przypadku gdy w pokoju 1 otworzymy okno, czy świeże powietrze wpłynie również do pokoju 2 (dajmy na to że drzwi są uchylone) czy poleci bezpośrednio do wywiewu nie wentylując w ogóle pokoju nr 2? Proszę o wypowiedź osoby znające zagadnienie. Z góry dziękuję za pomoc.
  21. Dzięki za pomoc. Czyli jeśli mogę kupić went kanałowy + regulator obrotów taniej niż wentylator centralny bez regulatora to bardziej opłaca się opcja 1? Jest tylko taki problem że wentylator centralny ma niby tak ustawione przepustnice że znasz wydajność, w przypadku pojedynczego wentylatora z regulatorem obrotów można chyba tylko "na oko". Z drugiej strony czytałem też opinie że najważniejsze są właśnie realne odczucia a nie tylko normy, czyli jest duszno - zwiększamy obroty, zasycha w gardle - zmniejszamy, do tego higrometr i kontrola wilgotności na optymalnym poziomie. Czy to dobre myślenie? pozdrawiam, JB
  22. Witam serdecznie, Mam pytanie czy do zbudowania instalacji wywiewnej z kuchni i łazienki lepiej użyć centralnego wentylatora tj. eolix, venturia2, vort penta itp. czy może wentylatora kanałowego tj. Venture TD, Vents TT itp., wbudowanego we wspólny kanał wywiewny tzn: osobno kanał kuchnia - kanał łazienka - trójnik - połączenie w jeden kanał w nim wentylator kanałowy i wyrzut na zewnątrz? coś jak na rysunku na dole tej strony: http://www.ventilation-system.com/cat/61/ Chciałbym też zastosować regulator obrotów żeby zdławić wentylator podczas mrozów, lub po prostu dostosować do potrzeb. Z tego co czytałem regulacja obrotów jest lepsza od np regulacją przepustnicami bo ogranicza pobór mocy. z góry dziękuję za odpowiedzi. pozdrawiam, J.B.
  23. Witam, Czy możecie pomóc w interpretacji poboru mocy przez wentylator (venture venturia 2) jaka wynika z załączonej charakterystyki? Czy pobór mocy w zależności od ciśnienia obrazują czerwone przerywane linie czy należy je odczytywać z normalnych krzywych charakterystyki pracy wentylatora. Jeśli miałby to być drugi przypadek to np na 1 biegu przy oporach 150pa wentylator będzie zużywał 75W, natomiast w danych technicznych pobór mocy to 24/65W, jak to rozumieć? Jeszcze pytanie na czym polega automatyka kroćców wyciągowych (2x15m3/h + 2x30m3/h)? Z tego co się dowiedziałem są to po prostu odpowiednio ustawione przepustnice, gdzie tu więc automatyka? pozdrawiam, Jan
  24. Witam, Chciałbym wybrać wentylator wywiewny który ciągnął by powietrze z kratek w kuchni i łazience (nawiew przez nawiewniki) i mam problem czy lepiej wybrać: 1. Wentylator centralny tj.: http://www.venture.pl/produkt,609,VENTURIA_2,pl.htm http://bursa.pl/eolix-sfp---centrala-wyciagowa-150-300-m3h-97 2. Czy może starczy coś w stylu: http://www.venture.pl/produkt,31,TD,pl.htm a przed tym wentylatorem trójnik i połączenie kanałów z kuchni i łazienki w jeden. Z mojego założenia miało by to wyglądać tak: kratka + filtr fizelinowy dla ochrony wentylatora przed nadmiernym syfem+kolanko+ok. 1,5m przewodu w poziomie+kolanko+wentylator+1m przewodu poziomo+łuk i wpięcie do komina wentylacyjnego ok 2m pionu. Z tego co udało mi się wyszukać opory w takich instalacji będą na poziomie 50pa ale trzeba jeszcze brac filtr pod uwagę więc pewnie ok 100pa trzeba liczyc? W takim razie jeśli zgodnie z normą wymiana powietrza ma być na poziomie 100m3/h (kuchnia 50 + łazienka 50) to muszę dobrać wentylator którego linia charakterystyki pracy przy sprężu 100pa daje wydajność 100m3/h pomimo że np jego maksymalna wydajność to np. 300m3/h? Mam jeszcze pytanie odnośnie nawiewników. Jeśli nawiewnik ma wydajność np 20m3/h przy 10pa, to czy jeśli wentylator wywoła podciśnienie rzędu 30pa, to przepływ przez nawiewnik też będzie większy czy zacznie się robić w mieszkaniu "komora próżniowa" ? z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie. podrawiam JB
  25. A czy nie bedzie tak ze kanał zasłonięty częścowo przez wentylator, z rur spiro, z kolankiem 90 i krótki nawet zimą nie będzie wogole ciągną?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...