Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

QUA

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    podlaskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

QUA's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Odpowiada użytkownik oczyszczalni, a bada się ściek wypływający z realnie zamontowanej oczyszczalni! Uzytkownik dostaje nakaz dostosowania instalacji do wymogów rozporządzenia w sytuacji przekraczania parametrów. Poza aglomeracja i nie spełniała warunków rozporządzenia? Dziwne i podejrzane, bo poza aglomeracją, w przypadku wypuszczania ścieku oczyszczonego do gruntu bada się jedynie BZT5 (musi być zredukowany o minimum 20%), oraz zawiesiny (zredukowane minimum o 50%). Aha, tylko w zależności od wielkości aglomeracji - należy pobierać rocznie określoną liczbę próbek rocznie, i również wg rozporządzenia jest określona liczba próbek jaka może nie spełniać minimalnych parametrów, więc nawet jak jedna próbka nie spełnia wymogów, to nieszczęścia dużego nie ma - bo może rzeczywiście przez ten jeden okres ściek na wlocie był poza parametrami i w kolejnej próbce będzie już ok? NIE MA TAKIEGO CERTYFIKATU. Jeżeli jest jakiś producent kto tak twierdzi, to raz: kłamie, a dwa - nie zna przepisów. Rozporządzenie "w sprawie warunków jakie musi spełniac ściek ..." określa parametry ścieku w wybudowanej na posesji oczyszczalni, a nie oczyszczalni jaka wirtualnie albo teoretycznie będzie budowana... Badanie oczyszczalni w laboratorium notyfikowanym (na zgodność z normą PN EN 12566-3) nijak się ma do przepisów rozporządzenia ministra środowiska w sprawie jakości ścieku wprowadzanego do gruntu, ponieważ: 1. badanie w laboratorium notyfikowanym określa tylko i wyłącznie skuteczność oczyszczania danego parametru (badanego w laboratorium wg pewnego harmonogramu) w % (np. BZT są redukowane ŚREDNIO o 98%), i tyle. Producent ma obowiązek określić w deklaracji skuteczność procentową nie większą niż osiągnięta w laboratorium. 2. nie wiemy jakie ścieki będą dopływały do konkretnej oczyszczalni w danej lokalizacji, I w tym miejscu rozpatrzmy przepisy polskie: 3. Oczyszczalnia jest montowana w danym miejscu, zgłoszona do użytkowania i rozpoczyna swoją pracę. W zależności od miejsca jej zamontowania - ściek na wylocie ma mieć parametry określone wcześniej przywołanym rozporządzeniem (według miejsca zamontowania i miejsca oddania ścieku - np. do gruntu lub do wód, w aglomeracji, poza aglomeracją). 4. Użytkownik bada jakość ścieku na wylocie i stwierdza, że jakość ścieku nie spełnia wymogów, co z tego wynika? a. Użytkownik popełnił błąd, biorąc na wiarę deklarację i obietnice producenta, b. ściek na wlocie do oczyszczalni nie spełniał parametrów, c. instalator popełnił błąd, montując taką konkretnie oczyszczalnię w takim miejscu, d. karę płaci użytkownik, bo to jego instalacja zanieczyszcza środowisko i on musi dostosować instalację do wymogów rozporządzenia. Ale - jeśli kupiłem oczyszczalnię, gdzie w deklaracji zapisano parametry wyrażone w mg/l a nie w % - to (1) producent popełnił błąd wystawiając złą deklarację i tutaj może być punkt zaczepienia, (2) producent ma obowiązek sprzedawać oczyszczalnię w takiej formie jak była badana, więc może zdarzyć się sytuacja, gdzie w trakcie badania oczyszczalnia posiadała np. pompę z pix-ami do redukcji fosforu na wylocie, ale już sprzedawana oczyszczalnia tego elementu nie ma, więc to też jest punkt zaczepienia, W realiach polskich - nie ma oczyszczalni (polskich, niemieckich, francuskich, jakichkolwiek), które same z siebie (bez dodatkowego wyposażenia) zredukują np. fosfor lub azot do poziomu minimum wymaganego rozporządzeniem "ministra środowiska w sprawie warunków ..." na terenie aglomeracji. Producenci którzy sprzedają oczyszczalnie z trefnymi badaniami igrają z potencjalnymi karami które przekraczają ich poziom wyobraźni. Ale to jest problem rynku polskiego i świadomości klientów, i ustawodawcy, który do jednego worka wrzucił oczyszczalnie duże miejskie i oczyszczalnie przydomowe. A poza tym - już niedługo zaczną się kontrole oczyszczalni w aglomeracjach (tez przydomowych). Z jednej instalacji nie pracującej poprawnie producent może się wytłumaczyć, ale już ze wszystkich? Nie za bardzo... Pozdrawiam Wojciech Babiński
×
×
  • Dodaj nową pozycję...