Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rusza

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

rusza's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Po pierwsze, nigdy nie zgodzę się na materac na podłodze, już to przerabiałam w akademiku. Teraz mam swoje lata i powrotu do tych czasów nie ma. Po drugie, żeby nie wyszło, że ze mnie jakaś seksoholiczka. Lubie ten sport, ale w umiarze. Poszperałam trochę w necie i wyszło, że to łożko kontynentalne to wyglada tak: http://www.hilding.pl/www/upload/154-full-kontynentalne-indivi.jpg To taki materac złożony z trzech materacy. Podobno niesamowicie wygodne. Dla mnie jednak koszmarne wizualnie. Chyba na to nie pójdę...
  2. Postanowione. Sypialnia 25 m2. Jak mamusia będzie miała ochotę to prześpi się na dostawce w pokoju jednago z naszych synów, który zresztą babcię uwielbia. Mąż twierdzi, że jak mamusia dostanie osobny pokój to może się zadomowić, a do domowników sie człowiek przyzwyczaja i potem żal wyrzucić. Może coś w tym jest... Dyskusja była długa, gorąca i twarda, ale mój Misiak trzymał asa w rękawie: na koniec obiecał sex jakiego jeszcze na świecie nie było. Według niego duża sypialnia to i duże pole do popisu, a ponieważ MIsiak to prawie dwu metrowe chłopisko i wszystko ma duże to jak mu tu nie wierzyć? Uległam, bo która by nie uległa i doczekać się już nie mogę... W każdej beczce miodu musi być jednak łyżeczka dziegciu. Poszło o łóżko. Dla mnie łóżko to taki tradycyjny mebel: cztery nogi, boki, wystający przód i tył. Dla Misiaka łóżko to teraz lotnisko czyli materac nieco wystający z podłogi, bo tak wyobrażam sobie to coś co mi opisał i nazwał łóżko kontynentalne. Czy ktoś wie co to jest i z czym się to je? Kończę bo Misiak dzwoni...
  3. Koronnym argumentem męża za dużą sypialnią jest ilość powietrza. On niestety chrapie i przekonuje mnie, że w dużej sypialni, z dużą ilością powietrza chrapał nie będzie. Mi zależy na pokoju gościnnym, bo od czasu do czasu wpada do nas moja mama, która zajmuje się dziećmi i fajnie by było aby mogła zostać na noc, czy na weekend. Planuję osobne pomieszczenie na garderobę bo nie lubie jak ciuchy mi się walają po pokojach, więc szafa w sypialni odpada. Więc moim zdaniem mała sypialnia, góra 15m2 jest ok. Tylko jak przekonac mojego "Miśka"? Potrzebuję argumentów jako amunicji do ataku.
  4. Mąż upiera się przy dużej sypialni - przynajmniej 25 m2. Ja uważam, że wystarczy 10 - 15 m2. Z zaoszczędzonych 10 m2 mogę zrobić pokój gościnny. Co o tym sądzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...