Witam.
Przede mną wymiana instalacji wodnej w moim domku letniskowym. Z racji jego małych rozmiarów, będzie to około 5-6m rury. Z wyjściem na 2 baterie, bojler, toaletę, oraz pralkę. Początkowo byłem nastawiony na skręcany alu pex, jednak wizja źle dokręconych złączek i podwiniętych uszczelek owocujących skuwaniem glazury i tynku, doprowadziła do postawienia na polipropylen (który to podobno jest banalnie prosty w łączeniu i trwały na złączach).
Z analiz for internetowych wynika, że najlepiej trzymać się z dala od marketów budowlanych oferujących często chińszczyznę i zakupu dokonać w hurtowni.
Jednak teraz rodzi się pytanie: jak ową chińską kuchnie rozpoznać? Czy są to rury firmy no name, czy może jest grupa firm kryjących się pod profesjonalną nazwą, oferująca jednak co najwyżej zupę ze szczura śmietnikowego?
A może mam paranoję, i wszystkie wyspecjalizowane hurtownie oferują menu na światowym poziomie?