Mam w kuchni płytki.Kilka się rusza,pewnie się odkleiły.Kiedyś facet kład mi płytki na spękane podłoże.Nie dał siatki a klejem równał nawet do 4 cm.mimo iż klej ten co go używał nie nadawał się do tego. Mam pytanie,czy muszę skuć te płytki aby położyć na nie panele,czy są jakieś inne sposoby.Tych płytek ruszających się jest kilka.Ale nie mam gwarancji,że inne z czasem też nie odejdą. Co radzicie?