Witam, jestem nowym forumowiczem. Zalogowałam się, aby spytać o radę. We wrześniu ub. roku zasadziliśmy żywopłot z iglaków. Niestety dwie strony (tuja gelderland oraz tuja atrowirens - na zdj. na przemian z brabantem) porządnie podmarzły. Prawie bez szwanku pozostały brabanty, aureospicata oraz jałowce.
Zamieszczam zdjęcia tych podmarzniętych. Bardzo proszę o radę co z nimi zrobić. W obecnej postaci jedynie szpecą. Przy sadzeniu podkładany był głębiej przefermentowany obornik, ten zabieg nie powinien im zaszkodzić. W tym roku jeszcze nie nawoziliśmy.
Czy należy te tuje usunąć, a może poprzycinać wszystkie na wys. ok 20-30 cm? Jak długo trzeba będzie czekać na całkowitą zmianę ich wyglądu?
W czerwcu mamy zamiar po założeniu nawadniania przykryć ziemię wokół żywopłotu kamykami i wtedy już wykopywanie roślin nie byłoby wskazane.
Proszę o pomoc!!