devil666

też mi polecenie... przecież to firma twojego męża..

Po wykonaniu wodociągu musicie go przekazać na własność gminie. A gmina podłączy do niego każdego kto się do nich zgłosi za free. Nic nie wyjdzie z waszego niecnego planu pobierania opłat przyłączeniowych.

Etap zdecydowanie przeinwestowany.

Dyskusja na temat okien, która odbyła się powyżej nie ma sensu, bo wypowiadające się osoby sa kompletnymi laikami w tej kwestii. Powiedzmy sobie szczerze: wybraliście okna PCV, bo są sporo tańsze. W tej chwili prowadzicie dyskusję, która ma poprawić Wam nastrój, bo nie stać was było na produkt droższy. Typowa postawa na tym forum: "to co ja wybrałam/łem jest najlepsze na świecie, a wszystko pozostałe to tandeta!". A gdzie racjonalne, merytoryczne argumenty?

Nareszcie jakiś świadomy inwestor!

Kompletnym brakiem wyobraźni jest zakładanie że na wiosnę zaczniecie budowę i jeszcze tego samego roku się wprowadzicie. Przy tradycyjnej metodzie budowania, a taką widać planujecie, trzeba przyjąć zasady dotyczące przerw technologicznych. Jedną z nich jest to, że budynek w stanie surowym otwartym powinien przezimować. Poza tym, po wykonaniu tynków i wylewek nie da się od razu wejść z wykończeniówką, gdyż wilgotność w budynku musi spaść do odpowiedniego poziomu. Złamanie tych zasad może spowodować, że będziecie mieć permanentny problem z wilgocią, grzybem czy dogrzaniem domu. Najszybszy możliwy czas budowy domu pod klucz to ok. 20 miesięcy. Jednym słowem: szkoda robić sobie nadzieje na szybkie wprowadzenie.

Dyskusja o tym czy lepsze są okna PCV czy drewniane przypomina dyskusję o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Okna PCV są nieco tańsze, mają obecnie bardzo dobre parametry cieplne, nie trzeba ich konserwować, wyglądają z daleka praktycznie jak drewniane. Ich wadą jest po pierwsze to, że z uwagi na elementy stalowe w profilach mają sporą rozszerzalność temperaturową i przy dużych oknach może to powodować, że latem nie będą się otwierały tak idealnie jak zaraz po zamontowaniu. Po drugie, z biegiem lat barwa okien PCV zwykle blaknie. Każdy handlowiec powie, że oni akurat mają profile barwione w wyjątkowej technologii i na pewno ten efekt nie nastąpi, ale ja jednak jestem innego zdania – szczególnie na elewacjach południowych nie ma szans, żeby taka potęga energetyczna jak słońce nie wyrządziła żadnych szkód w cienkiej warstwie barwnika. Okna drewniane to produkt z naturalnych materiałów, a te sprawdzają się (nie tylko w budownictwie) od tysięcy lat. Przykładem może być nawierzchnia boisk do koszykówki – mimo tego, że w ostatnich latach wymyślono cudowne poliuretanowe nawierzchnie, to i tak gracze NBA rozgrywają swoje mecze na tradycyjnym drewnianym parkiecie, który jest po prosty niezastąpiony. Jeszcze długo człowiek nie będzie mógł doścignąć natury. Okna drewniane poza tym nie mają efektu rozszerzalności temperaturowej, są produktem o charakterze prestiżowym (wręcz dla snobów), można łatwo naprawić powstałe uszkodzenia, podobnie jak PCV blakną, jednak po paru latach w ramach prac konserwacyjnych można je odmalować w innym kolorze i zmienić wizerunek budynku. Najpoważniejszą wadą jest konieczność konserwacji okien co jakiś czas. Mówi się, że powinno to być co 5 lat. Na co dzień mam jednak do czynienia z oknami drewnianymi, które zostały zamontowane 6 lat temu i mimo tego, że nie są najwyższej jakości, myślę, że jeszcze 2-3 lata nie będzie potrzeby ich malowania. U mnie w rodzinie z kolei są okna drewniane, które mają ok. 10 lat i do tej pory niemalowane wyglądają bardzo dobrze, ale to jest na wsi, gdzie czynniki takie jak kwaśny deszcz i zanieczyszczenia występują w dużo mniejszej skali. Ważną sprawą w przypadku okien drewnianych jest montaż, który powinien nastąpić po pracach mokrych (tynki, wylewki). Wielu producentów nie daje gwarancji na okna jeżeli zamontowane zostały wcześniej. Choć z drugiej strony mam znajomych, którzy okna drewniane Urzędowskiego montowali przed tynkami i nic im (tzn. oknom) się nie stało. W Twoim przypadku radziłbym Ci okna drewniane, głównie z uwagi na to, że jak widzę masz duże okna, a z PCV w takim przypadku mogą być problemy z wcześniej opisywaną rozszerzalnością. Poza tym możesz mieć też problem z zamówieniem okna przesuwnego z PCV, którego kwatera jest szersza niż 1,5 metra.

Śmiech mnie ogarnia jak ludzie z przekonaniem godnym najlepszego eksperta piszą o tym, że materiały, które oni kupili są najlepsze, a wszystkie pozostałe są tak kiepskie i do niczego się nie nadają. „wybrałam dachówkę firmy X, bo jest najlepsza; firma Y jest droższa, ale dostałam tajne informacje, że to jest badziewie” „kupiłem właśnie kocioł gazowy alfa, nie ma lepszego na rynku”

Ja współczuję mężowi takiej teściowej. Nie ma nic gorszego jak rodzice wtrącający się w sprawy swoich dzieci.

Płyta OSB ma zdecydowanie mniejszą gęstość niż drewno, co powoduje, że na pewno nie jest materiałem mocniejszym i wytrzymalszym. Poniosło Cię. Co do odporności na wilgoć, to wszystko zależy od jakości płyty.

Widzę, że mój komentarz został usunięty. Strach przed krytyką w polskim społeczeństwie jest ogromny! Każdy chce ślicznie wyglądającego dziennika z pięknymi komentarzami i zachwytami innych użytkowników. Ale w takim razie po co zakładacie dziennik jeżeli nie jesteście otwarci na krytykę?

Anielską cierpliwość ma ten wykonawca. Ja bym nie wytrzymał z takim inwestorem.

I jak tu się dziwić, że natura jest dla nas czasami tak okrutna, jeżeli człowiek jest dla natury jeszcze gorszy.

A 'kolega elektryk' to już nie jest dzielny?!

Fundamenty powinny być ocieplone tzw. styrodurem (polistyren ekstrudowany). W tym przypadku wygląda mi to na zwykły styropian. Jeżeli mam rację to pieniądze na zakup oceplenia zostały wyrzucone w błoto.

po co komu telewizja??

W tym przypadku nie chodzi o umiejętności, tylko o kwalifikacje, które posiadasz. Jeżeli są one niższe niż ekipy budowlanej, to rzeczywiście wiele rzeczy robisz samemu, bo koszt twojej pracy jest niski. Jeżeli natomiast twoje kwalifikacje są wyższe, zlecasz wykonanie pewnej usługi, bo w czasie, który stracisz na wykonywanie prac, możesz zarobić 2-3 krotnie więcej pieniędzy niż to co będziesz musiał zapłacić wykonawcom. Poczytaj o społecznym podziale pracy.

Za 150 k to można solidną budę dla psa wybudować, a nie dom. Widać laickie podejście. Poza tym "hamulec", a nie "chamulec"... Społeczeństwo dysortografii, dysleksji i innych ułomności.

No tak! A kto za to płaci? Za te subsydiowane kredyty?

Projekt fajny, ale dach bez okapów będzie powodował podczas opadów przenikanie wody pod elewację. Potem przyjdzie mróz i po 2-3 sezonach starannie zrobiona elewacja będzie odpadała.

Wszystkich pogrzało z tymi szarościami

Kto to widział... dom z drewna? Zachodnia moda.

Leier to przecież straszne badziewie!!

Z tym widokiem to bym nie przesadzał.

Dom energooszczędny? Ech... ludzie sobie wyobrażają, że jak dadzą wszędzie styropian, to będą mieli dom energooszczędny. Bzdura!