DeszczWTwarz6

Pokrycie wstępne z papy termozgrzewalnej jak naprawić ? Usunąć gwoździe i inne gadżety, pozaklejać papą termozgrzewalną newralgiczne punkty i masz spokój.

Jak by była membrana wywinięta na pas nadrynnowy zamiast papy to super, a tak to tylko taka ozdoba jest.

Ciekawy problem, nie rozwiercam otworów, staram się przykręcać blachy w miarę nisko, nie skręcać ich razem zazwyczaj zdaje egzamin choć poniekąd nie zawsze. Jak blaszka jest wyższa niż 20-parę cm, składam z dwóch. Koperty nie stosuję mimo że skuteczna, po prostu na moje oko wydaję mi się ordynarna. W przypadku wystąpienia falowania blach których nie będe mógł usunąć moimi metodami spróbuję z poszerzonymi otworami( ciekawe co z tego wyniknie).

Standardowego okna dachowego, ze standardowymi kołnierzem w poprzek nie da rady. Chyba że twój dekarz jest na tyle sprytny że sam by wykonał obróbki okna zamontowanego w poprzek( bardzo problematyczne może i nie wykonalne).

Zakładałem już coś takiego to nie jest wina dekarza, te diabelskie złączki są po prostu nieszczelne, kicha i tyle nie polecam, też musiałem pokombinować i uszczelnić, tyle że zrobiłem to tak aby z dołu nie było widać.

Co do pierwszego zdjęcia niby wszystko w porządku, rynna spoko, mimo kropli deszczu, widać że rynna ma spadek, pas nadrynnowy cacy, grzebień jest, dwie łaty pod haki rynny są. Jedyne co może niepokoić w tym zdjęciu to gdzie ma ujście woda, która ewentualnie pojawi się na pokryciu wstępnym ( w tym wypadku na papie).