Jak tylko robi się gorąco, zakładam na zewnętrzną stronę okna osłonę przeciwsłoneczną i przyklejam ją taśmą. Taką za 10 pln w sklepie samochodowym. Ważne żeby nie była sztywna,(szybko się niszczą i łuszczą) oraz ,aby była jednostronna.(więcej światła). W pokoju jest przyjemny półmrok. Okna można zawsze otworzyć,(w sumie nigdy ich nie zamykam) a więc mam przyjemny przewiew. Wewnętrzna strona okna dachowego jest zawsze "zimna". W pokoju jest chłodniej niż na dworze. Pamiętam ,że bez tego, była w nim sauna. Oczywiście na noc, po zgaszeniu świateł wszystko otwieram do końca.