Barbara 1977

Witam wszystkich:) No to chyba tej szczeliny nie ma między deskami a wełną, folia faktycznie jest żółta.Dziwi mnie jeden fakt, czemu tylko jest kilka takich zapoceń? bo skoro jest wentylacja zła to było by na całości mokre?? chyba że źle myślę. Koleś który robił dach twierdzi, że wszystko jest ok tylko podobno komin nieszczelny i dlatego tak się dzieje :/ ale obawiam się, że wykręca się nosem od poprawek://// Dziękuje pięknie za porady, czeka mnie poważny remont ehhhh:(

Folia jest prawdopodobnie paroizolacyjna taka żółta z dziurkami, czyli wygląda chyba na to że trzeba całość rozebrać wymienić wełnę zrobić wentylację i na nowo położyć płyty ?? ehhhhhh

Dziękuje za odpowieć, a czy jest jakaś możliwość aby taką wentylacje wykonać aby nie rozbierać płyt?Może od zewnątrz dachu albo nad poddaszem użytkowym mam jeszcze takie pomieszczenie małego stryszku .

Witam, mam problem i to duży 4 lata temu rozbudowaliśmy dom o poddasze użytkowe, na dachu mam położone deski papę i gonty, ocieplone jest wełną mineralną z rolki na to folia z dziurkami i płyta karton gips.I od jakiegoś czasu w kilku miejscach mam przemoknięte skosy dachu przy kominie przy oknie dachowym i w kilku miejscach gdzie są wkręcane wkręty do płyt.Czy ktoś może mi poradzić dlaczego tak się dzieje,najbardziej pojawia się to wtedy kiedy są mocne upały.Czy możliwe że gdzieś przy kominie zacieka i wychodzi to po przez skroploną parę w innych miejscach ??Pojawia się to również po przeciwnej stronie poddasz niż kominy.Proszę o poradę z góry dziękuję