kubior

Działka na którą nie da sie wjechać to już przeszłość. Poza tym serio nie dało się wjechać bo dzwonilem po kilku(5) firmah przesyłając zdjęcia i opisując sprawe i autentycznie nikt się nie podjął. Jutro mam spotkanie z architektem i budowlańcem na działce i okaże się co i jak.

Problem jest tego typu, że na umowie nie ma ani słowa zaliczka ani zadatek a jedynie "przelew". "w celu rezerwacji działki sratata Pan X wpłaca na konto biura przelewem kwotę x" W ogłoszeniu było napisane, że budowlana ale tak jak wszędzie dopisek, że ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu kodeksu itd.

I znowu pech. Jak tylko sie pochwaliłem od razu zaczęły się kłopoty. Kiedy na działce razem z panem z biura podejmowaliśmy decyzje o rezerwacji i wpłacie zaliczki myśleliśmy ze kupujemy działkę budowlana. Tak czytaliśmy w ogłoszeniu i tak zapewniał nas pan pośrednik. Teraz gdy przysłał mi mapkę z planem zagospodarowania okazuje się że w górnej części działki biegnie 8m szerokości pas ziemi rolnej. Totalnie pozbawia to działkę sensu. A ja zastanawiam się czy uda się odzyskać zaliczkę gdyż na umowie rezerwacji mowa jest tylko o zarezerwowaniu działki nr taki a taki bez wyszczególnienia czy to działka rolna czy budowlana. Jak myślicie?

Minął jakiś czas i po obejrzeniu kilku różnych działek jedna była na tyle ok że została zarezerwowana. Termin kupna o ile wszystkie papiery będą się zgadzać 30.11. Działka jest równie pochyła i trudna w zabudowie ale za to widok na tatry bezcenny. Wkrótce wrzucę zdjęcia i dalsze plany. Projekt będzie indywidualny bo inny w tych warunkach terenowych nie ma sensu. Zdjęcia wkrótce.

No i pięknie. Sprzedający zachowali się dość dziwnie i wycofali działkę z biura. Albo jest tu jakiś podstęp albo dziwni to ludzie. Podobno stary niemiec twierdzi że wytnie drzewa i sprzeda drożej mimo że działka od roku wisi w ogłoszeniach. Ktoś coś wie o innych działkach do 100tys w gminie Wilkowice?

Lokalny geotechników jest jeden. Reszta już z miasta. Ten lokalny nie wie więcej ode mnie. Wybiorę się tam jeszcze z zaprzyjaźnionym budowlańcem. Może on z własnego doświadczenia coś powie.

Już się kontaktowałem z geologami. Stwierdzili że ich sprzętem-wiertnicami nie da się wjechać a w inny sposób nie mają tak tego zrobić.

Sąsiedzi i ogólnie wszyscy mieszkańcy zbocza z którymi rozmawiałem mówią, że nie ma problemu osuwisk w tym rejonie. Skłaniam sie jednak do zakupu.

Chcę działkę kupić z kilku istotnych powodów: 1. Jest idealnie dla mnie zlokalizowana tzn. w miejscowości z której blisko mam do miasta/pracy. 2. Ta sama miejscowość jest moją rodzinna miejscowością do której mam sentyment. 3. Jest idealnie zlokalizowana pod względem widokowym. Dojazd do działki jest bardzo dobry całoroczną gminna odśnieżaną drogą. Za działką jest park krajobrazowy i znikome prawdopodobieństwo budowania kolejnych domów co jest dla mnie ogromnym plusem. 4. Jej cena jak na lokalne warunki jest stosunkowo atrakcyjna. 5. W drodze przed działka 5m jest gaz, kanalizacja, woda, i prąd. 6. Znikoma podaż działek o podobnych walorach widokowych i podobnym standardzie (prąd woda gaz kanalizacja dojazd cisza) za rozsądną cene. Co do problemu z działką to tak jak mówiłem. Zastanawia mnie fakt czy przekrój działki widoczny na zdjęciu może coś powiedzieć. Czy jeżeli obaj sąsiedzi po bokach nie mają żadnych problemów to czy można się spodziewać że na wspomnianej działce również nic się nie wydarzy?

Witam wszystkich serdecznie swoim pierwszym postem na forum muratora. Jako przyszły inwestor chciałbym zapytać o opinie nt. działki której zakup rozważam. Jest z nią pewien problem. Do rzeczy: działka znajduję się w Beskidach między Bielskiem a Szczyrkiem. Leży na południowym stoku, pięknie nasłonecznionym. Jest również dość pochyła i właśnie ta pochyłość wywołuje pewną niepewność. Konkretnie chodzi o osuwiska itd. Chciałem zrobić badanie geotechniczne, ale jest to nie możliwe gdyż jak widać na zdjęciu nie ma możliwości wjazdu na działkę niczym. Można teren niwelować, ale nie chce ponosić kosztów na próżno. Na zdjęciu widać również przekrój tej działki czyli kamień na kamieniu.(łupek) Z wywiadu przeprowadzonego z sąsiadem mieszkającym tuż obok po lewej stronie wynika że osuwiska nie ma, wód gruntowych nie ma (sąsiad nie ma nawet drenażu a w domu sucho) i że działka cała jest na podłożu łupkowym na całej długości szerokości i głęboko w dół również. W związku z tym pytanie. Czy upierać się przy badaniach geotechnicznych? Czy na podstawie tego zdjęcia i przekroju działki można coś powiedzieć? http://images38.fotosik.pl/900/13ccd5b9b7d440b2med.jpg