Radecki88

Tak- fachowiec zalecił gruntowanie ścian. Farba -Cieszynka Tynk cementowo-wapienny i na to gładź gipsowa. Smugi wychodzą tam , gdzie np. kropla gruntu popłynęła po ścianie. Przebija nawet pod 3 warstwami farby. Przetarcie drobnym papierem ściernym nic nie daje. Dalej przebija. Kiedyś na tynk gipsowy dałem do zagruntowania farbę rożcieńczoną wodą i potem dwie warstwy farby i było ok. Teraz mnie podkusiło słuchać się " fachowca" ( i co z tego że gładź lekko pyli) tam gdzie nie ma tego cholernego Atlasa jest pomalowane ok. Farba podkładowa zobaczę. Ale przypadkiem wpadłem na inny sposób niż przecieranie drobnym papierem.

Na tynki cementowo-wapienne, przyszła gładź. Po czym "fachowiec" doradził zagruntować ściany przed malowaniem. Na ściany poszedł więc Atlas grunt. Po tygodniu pierwsze przymiarki do malowania i szok! W miejscach, gdzie warstwy gruntu nakładały się, lub spłynęła po ścianie choć kropla- farba nie "chwyta", nawet po dwukrotnym malowaniu. Widoczne smugi. Masakra. Mam 400 mkw zagruntowanych ścian- co z nimi robić? Czy farba podkładowa jakoś zniweczy ten paskudny Atlas grunt?