No i co z tym zrobić?Ja mam ten sam problem co wszyscy tutaj.CHCE POZBYĆ SIĘ RAZ NA ZAWSZE KLESZCZY!!!! Moja psina dziś miała jednego takiego dzikiego lokatora na sobie na szczęście nie był groźny(przynajmniej tak mnie zapewniała pani weterynarz,bo to właśnie ona go wyciągała).W Wikipedii wyczytałam, że"... Rozsypywanie w zagrożonym terenie małych kartonowych rurek (jakie są w środku rolek papieru toaletowego) z wacikiem w środku, nasączonym środkiem kleszczobójczym i wysuszonym. Mysz polna, która jest żywicielem młodych kleszczy, wykorzystuje takie waciki do budowy gniazd i w ten sposób, przynajmniej w okresie gniazdowania się odkleszcza."Tylko, że wtedy trzeba wziąć poprawkę na to, że będziemy mieli myszy w okolicy.Tak źle tak nie dobrze...