marysia550

Po wielu przeciwnościach losu mam kuchnię URL=www.fotosik.pl]http://images47.fotosik.pl/1644/c992a49744fa7658.jpg[/url] http://images43.fotosik.pl/1640/f0c45aa8dc8ee125.jpg taki blat: http://images36.fotosik.pl/285/16fd361ef12fc415.jpg Drzwi na pewno nie w tym tygodniu ( Pani się dziwi co mi tak spieszno do drzwi w 4 tygodniu po zamówieniu, ciekawe czy jej by nie było jakby ich nie miała do WC)

Co tam głupio przy halogenie! Ja tam grabiłam dziś liście po ciemku:P

u nas po oderwaniu płyt "z ciekawości" odechciało nam się ich naprawiania- taki syf był pod nimi.

Dzięki zaglądnięciu do Twojego dziennika dowiedziałam się, że to co rośnie u mnie to berberys, inna odmiana, ale to jest to!!

nita- dziękuję renata- kuchnia będzie z końcem tygodnia dopiero, na pewno się pochwalę. A szkielet czemu- tak przede wszystkim szybkość, a co za tym idzie brak problemów związanych z błąkaniem się, dodatkowymi kosztami np za wynajem mieszkania, dojeżdżaniem na budowę itp. A poza tym jestem osobą przewrotną, lubię robić coś, czego inni się boją Wyobraźcie sobie, że palę sama w piecu

Macie może jakiś pomysł na oświetlenie ( coś u sufitu i kinkiet nad łóżkiem- takie dość jasne światło żeby się czytać dało?) Fajnie jakby sie dało kupić przez net. Chętnie też posłucham porad dotyczących "czegoś" na okna dwudrzwiowego. http://images46.fotosik.pl/1849/cee45e367856a008.jpg http://images44.fotosik.pl/489/1c7f63f0ebbcc070.jpg http://images49.fotosik.pl/1693/be7462d6194f2c14.jpg

Jeśli chodzi o papierologię to tak, jak przy każdej budowie. Musisz uzyskać pozwolenie na budowę. Ja robiłam projekt indywidualny budynku i to architekt załatwiał wszystkie papiery, ja chodziłam tylko i podpisywałam wnioski, tak samo jeśli chodzi o przyłącza. Nie wiem, co dla Ciebie znaczy z prefabrykatów, bo tu mogą być chyba różne materiały użyte - chodzi o drewniany szkieletowy?

My zaczęliśmy równo rok temu- listopad- grudzień: przepisanie działki, mapki, współpraca z projektantem, marzec- kwiecień:pozwolenie na budowę ( tu nastał przestój, bo nie mogliśmy mieszkania sprzedać) 11 lipca geodeta, 12 koparka, 10 listopada mieszkamy. Czyli przy przestoju ok 2 miesiące wyszedł rok.

Od wczoraj mieszkamy. Co mamy to mamy, co nie mamy bedziemy mieć. Mycie garów w brodziku też ma swój urok. Przede wszystkim nie mamy drzwi wewnętrznych i to jeszcze przez jakiś czas. No i brak większości oświetlenia. Łazienka: po lewej stronie jest okno, w którym wisi prześcieradło http://images41.fotosik.pl/1836/4205405c039ff293.jpg Tu wyszedł mały zonk- pralka miała stać przodem do piorącego, ale niezbyt to wygląda. Poza tym wystają wtedy rurki od wody i kanalizy. Ale ta pralka pewnie niedługo wyda ostatnie tchnienie, chociaż na razie się nie zapowiada. http://images42.fotosik.pl/661/5791f151e0643f8c.jpg Saloon- widok ze schodów http://images49.fotosik.pl/1693/e9a8264ae8f3c233.jpg Pierwsza po prawej kuchnia, druga łazienka, na wprost, jak się można domyślić wyjście do wiatrołapu http://images45.fotosik.pl/1632/4fc66289c9fdc3d2.jpg Schody z dołu http://images37.fotosik.pl/1855/9f922331b72b40af.jpg Schody na od zakrętu i widok na przyszłą garderobę http://images45.fotosik.pl/1632/b33574410a2d0f4b.jpg Nasza sypialnia i obcy na łóżku http://images39.fotosik.pl/1833/a69c36fec6928dd8.jpg Pokój Igi - tak, tak będzie mogła mieć wreszcie bałagan ( umiarkowany) po restrykcjach w poprzednim dwumetrowym pokoju. http://images46.fotosik.pl/1849/cee45e367856a008.jpg http://images44.fotosik.pl/489/1c7f63f0ebbcc070.jpg http://images49.fotosik.pl/1693/be7462d6194f2c14.jpg Wczoraj o 13 moja druga połowa napaliła w piecu. Wrzucił dwie łopaty węgla. Jest bardzo bardzo ciepło, mimo rozszczelniania okien i wietrzenia. Dopiero o 17 napalił dziś. Tylko, że na dworze też jest ciepło, więc to żaden pommiar.

Mam podobne warunki glebowe, tyle, że moja działka jest ze spadkiem. Derenie rosną fantastycznie, mam wsadzone w żywopłocie to prześcignęły o drugie tyle liguster, który miał tak ponoć fantastycznie rosnąć ( obydwa były sporo przycinane). Ja już kończę budowę, zastanawiam się dużo nad podwórkiem, bo chciałabym mieć ładne krzewowo-trawiaste. Ale teraz to czekamy do wiosny- trzeba wywieźć zgromadzone kamienie, zrównać, zrobić podjazdy i dopiero...kupa roboty.

Witam, u nas do wody były dwa metry, a do kanalizacji ok 14. I pod wodę mąż zaczął sam kopać- zeszło mu pół urlopu, bo u nas same kamienie i ił. Mimo to chciał się podjąć kopania pod kanalizę i pan hydraulik popukał się po głowie. Za koparkę zapłaciłam 400 zł i uratowałam mojego męża przed depresją Kominy bardzo mi się podobają, jakbym miała komin w domu to też bym go tynkiem obłożyła.

Miło powitać Mój domeczek jest malutki, bo ma jedynie dwa pokoje u góry, ale za to są nieco większe. Moje płytki są z Cersanitu - Synthia, pojechałam po fioletową a kupiłam zieloną, choć to nie mój kolor:) Myślę, że z pracami wykończeniowymi jest trochę inaczej, bo więcej będzie zależeć od Ciebie. Tylko warto wcześniej się rozejrzeć za róznymi rzeczami, bo ja czekam już trzy tygodnie na drzwi wewnętrzne i poczekam do 21 prawdopodobnie. Zanim na montaż się umówię to też zejdzie. A gości bez drzwi do WC nie zaproszę Mój mężunio dziś założyl gniazdka,jutro włączniki zrobi prawdopodobnie, a ja tylko odkurzyłam i ponownie umyłam okna ( nie myć okien ani glazury przed położeniem paneli!!!) i wypróbowałam mój nowy sprzet http://www.bona.com/pl/Polski/BonaSystem/Produkty-konserwujce/Produkty-dla-klienta-indywidualnego/Bona-Spray-Mop/

Teraz malowaliśmy wnętrze całe na biało ( płyty gipskarotonowe) i zaczęliśmy Duluxem, ale szybko go porzuciliśmy dla Dekoralu, bo lepiej kryje.

Brodzik i kabina właśnie się montują. Elektryk był, podłączył kotłownię, a gniazd i włączników nie przywiózł. Już mnie cholera bierze, bo sam zaproponował te zakupy, że zrobi,a tu obsuwa w czasie chyba ze trzy tygodnie. Gdybym była wtedy w domu podziękowałabym mu za współpracę. Łóżko przyszło...siedzi w garażu.

Ja właśnie kończę budować w Strawczynie i mój Wykonawca tam był, ale koloru ponoć nie było. My braliśmy w końcu z Morawicy, znajomy, który siedzi w temacie mówił, że z Morawicy są ok.