a co bedzie jesli tynk zacznie nam platami odchodzic od podloza? podejzewam ze przez te 22 lata mimo dobrej elewacji powstal jakis pajaczek ktory golym okiem moze byc niewidoczny ze wzgledu na kurz ktory w niego wchodzi.a jesli cisnienie z karchera dostanie sie w szczeline to gwarantuje wyzsze koszty niz planowalismy.Najlepszym rozwaiazaniem ktore ja osobiscie stosuje to: usuniecie porostow glonow jesli sa,grunt dobrej firmy do wzmacniana podloza rozpusczalnikowy i do tego dobra zmywalna farba.Nie spotkalem sie jescze z reklamacjami z tak zrobiona elewacja.
ostatnio malowalem sylikonowa farba z nanoczasteczkami kwarcu,w malowaniu bez zarzutow z wlasciwosci jakie posiada to ze nie przyjmuje praktycznie w ogole brudu,zmywalana samoczyszczaca itp itd. warto poczytac i sprobowac
grunt firmy a czy no name latwo porownac z gruntami innych producentow np caparola jest bardzo fajny grunt bodajze optigrunt.Roznica w cenie jest ale i co do jakosci nie ma porownania sprobujcie kupic litr na probke jednego i drugie zagruntowac kawalek plyty a potem spryskiwaczem nanosic wode na plyte,polecam tym ktorzy naprawde chca miec zagruntowane i wzmocnione podloze a nie tylko dla swietego spokoju;]
ja robilem i na caparolu i na weberze,powiem tak dla mnie jako wykonawcy lepszy caparol,lepiej sie zaciera a przez co bardziej zadowolony klient.moze to tez male uprzedzenie ale mialem nie mila sytuacje z weberem
ewentualnie jesli nie chcemy pchać się w koszta tynku można pomyśleć nad jakąs farbą strukturalną z piaskiem kwarcowym?sam klej nic nie da i zacznie pękać po jakimś czasie więc myśle że lepiej dolozyc te np 200zl i kupic farbe