Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kupiecjudex

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    568
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kupiecjudex

  1. Andrzej jak masz kominek i do tego ogrzewasz gazem propan- butan z własnej butli to nie znajdziesz (obecnie i od kilku ostatnich lat) tańszego rozwiązania (może za wyjątkiem śmieciucha). Zwłaszcza że jak piszesz, instalację masz dopiero 6 lat. Nie daj się nabić w żadne pompy ciepła, solary, fotowoltaikę i inne tego typu duperele - nigdy się nie zwróci. Do tego musisz lubić zimno (poniżej 22 stopni C) w domu. Im prostsze rozwiązanie tym lepsze, a takie masz. Nie daj się również nabić w te wszystkie laboratoryjne wyliczenia.
  2. Nie wiem czy trzeba zgłaszać czy nie, ale ja bym i tak instalacje pociągnął, zawsze lepiej jak jest, nie wiadomo co się stanie do końca budowy albo za parę lat. A jak postanowisz mieć kuchenkę gazową to potem tylko butla zostanie bo rozpierducha w całym domu by była, do ogarnięcia najszybciej przy najbliższym malowaniu
  3. Mam w planach zakopać taki prefabrykat, ma ktoś może coś takiego? Interesuje mnie jak to się sprawuje w praktyce?
  4. No kurde co? Nikt nie impregnował palonego granitu? :confused::confused::confused:
  5. Hej. Mam schody zewnętrzne z płomieniowanego granitu, granit chyba hiszpański lub włoski, nie pamiętam rosaporino się nazywa. Czy impregonować takie schody, jeśli tak to czym? Gdzieś tu był taki watek ale bez konkretów. Ponieważ jest tomkamień płomieniowany impregnaty ala mokry kamień odpadają. Chodzi mi o to żeby nie nasiąkał wodą.
  6. Kurde autorus ja od roku mieszkam a ty jeszcze się bujasz ale nie każdy ma taką fantazję w budowie jak ty Też długo mi zeszło zanim wkład wybrałem. Mam gilotynę czyli tak jak ty chcesz, ale u mnie PW. Nastawiałem się na Brunnera lub Sparterma, ale jak przy wkładzie na moje potrzeby 25 - 35 tysiaków to dużo za wkład choć super są te wkłady. Ostatecznie kupiłem wkład Robi-Ren firma chyba z Lublina, wkład kupiłem od lokalnego Zduna. Jak na razie po sezonie palenia nic złego nie mogę powiedzieć, ja jestem nałogowym palaczem. Dom 280 m2, opalam na razie tylko tym wkładem. Do tego mam piec gazowy na razie gaz idzie tylko na ciepła wodę i kuchenkę, ale zima jest taka jaka jest czyli jej nie ma. Suma sumarum, jestem z tego wkładu zadowolony, a kosztował mnie około 11 tysiaków z osprzętem sterowniki, lodomat i tatkie tam, no ale to PW, przy powietrznym powinno być taniej
  7. Ja mam garaż dwustanowiskowy, niżej niż dom o 30 cm. Nic nie czuć. Ale w garażu też nie ma brzydkich zapachów. To chyba kwestia utrzymania auta i jego wieku. Dla mnie problem nie istnieje. Za to wchodzi człowiek do ciepłego auta jedzie do pracy rewelacja. wraca i do ciepłego domu, żyć nie umierać.
  8. Ja mam okna Sokółki, wstawiane 2 lata temu od roku mieszkamy, zero problemów jak na razie, sosna pakiet 3 szybowy z argonem, jak na razie nie moge nic złego powiedzieć. Ważny jest montaż. My zamawialiśmy w Warszawie na bartyckiej, teraz to salon Zielonka. Był pewien problem z HSem ale jakoś dali rade poprawić jest ok.
  9. Na dom dostaniesz w hurtowni taki rabat że w żadnym markecie nie będzie taniej. Ale staraj się kupić wszystko w jednej, tylko szukaj taniej albo udzielajacej dużych rabatów.
  10. Dzięki!! Chyba o to mi chodziło, przeczytam tylko kartę techniczną produktu.
  11. Hmm... w gogle jak wpisać szkło w płynie wyskakuje folia w płynie, sam już nie wiem, czy to ten sam preparat?
  12. Muszę dać na posadzkę betonową tarasu i schodów zewnętrznych preparat który występuje pod potoczną nazwą szkło w płynie. Wygląda to w zasadzie jak grunt, wodniste, przezroczyste, na cemenczie tworzy szklistą powierzchnię, widziałem jak się to kładzie. Niestety google mi nie pomogły. Na alegro znalazłem coś co isę nazwywa folia wpłynie, ale ten preparat tworzy gumowatą powierzchnię na betonie. Ja chce po tej izolacji przylkeić płyty granitowe. Wydaje mi się iż szkło w płynie to nie to samo co folia w płynie. Jeśli ktoś się orientuje to będę wdzięczny za podanie nazwy handlowej dla "szkła w płynie" pod którą znajdę ten preparat np. w sklepie internetowym.
  13. Klej na ceresit CM 16, będzie ok. Ewentualnie Ceresit CM 17, ale to już drogo wyjdzie.
  14. Ogrzewanie podłogowe to śwetna rzecz. Ale nigdy gdy wykańczamy podlógę drewnem (drewno to izolator, przy podłogówce bardzej pracuje) wówczs to bez sensu, chyba że ktoś lubi porozsychane podłogi, odlejąjce się parkiety. Minus: jest bbawa wiercić w podłodze np. schody odbojnik, masakra, można to ominąć inaczej ala jest to poważne ograniczenie.
  15. Zastanów się tylko czy do 120m2 domu to się oplaca, no chyba że jesteś pasjonatem palenia, kominka widoku ognia idt (tak jak ja) to wtedy się nie zastanawiaj czy się to opłaca.
  16. Ja mam takie rozwiązanie. Rewelacja!!! Ale kilka uwag. Po pierwsze: musisz lubić palić w kominku, widok ognia i wszystko co się z tym wiąże musi sprawiać Ci przyjemność. Inaczej sobie odpuść. Po drugie: jeśli na to lubisz to kup dobry wkład, żeby potem nie było że coś nie tak, że szyba czarna itd. (drewno sobie wszcześniej przygotuj na przykład) Po trzecie: niech to zrobi ktoś sensowny, kto się na tym zna, dopasuje odpowiedni bufor, uwzgledni ilość ogrzewania podłogowego , sterownik itd. żeby nie było że po godzinie czy dwóch masz po paleniu. Po czwarte: jak już w to pójdziesz to zrób sobie na kotłownię i kominek odzielny obieg elektryczny tak aby kotlownia i kominek ewentualnie zasiliś -elektrycznie z prądnicy lub ups-a, tak żeby nie było potem nieszcżęśćia jak nagle pródu nie będzie, daje to dotatkowy komfort że zawsze masz ciełpo w domu, nawet jak nie ma prądu. A po piąte: policz to wszystko, dom masz nie duży, może lepiej zwykły kominek z rozprowadzeniem powietrza, dużo taniej niż PW. Ja mam piec Vaillant ekokomfort czy exlusiv (chyba już nie pamiętam, a nie chce mi się po fakturach szaukać), stojacy z wbudowanym zasobnikiem, ciepła woda tylko z pieca czyli z gazu. Można kombinować oddzielny zasobnik tak żeby woda była i z gazu i z kominka ale nie wiem czy to ma sens (koszty). Moc u Ciebie nie duża (mały dom). POZDRO
  17. Panel z drutu fi 4 możesz kupić za około 130 zł. za 2,5 metra bieżącego, wyskość chyba 1,5 m. Ja mam taki, cena wraz ze słupkiem i mocowaniami i daszkiem. Za coś około 90 metra bieżacego zapłaciłem około 4 tyś. musiałem parę złotych dopłacić do koloru bo chcieliśmy antracyt 8). Panel ocynkowany ogniowo i malowany proszkowo. Osobiście z siatką bym się nie pierdzielił.
  18. Ja się zgodziłem za gipsy i malowanie 26 zł m2. Gipsy trzy razy, malowanie na dwa razy minimum, w tym obrupki okien drzwi i takie tam. Więc ile mnie wyszło samo malowanie nie wiem
  19. U mnie najpierw grunt, potem faba rozcieńczona grunterm (nie znam proporcji, ale mogę spytać majstra), następnie farba 2x. Malujemy fluggerem, grunt też fluggera. Jak się kupuje na majstra, który od nich bierze farbę to całkiem przyjemnie cenowo to wychodzi, bo mają duże rabaty..
  20. OOOO .... nie pomyślałem faktycznie sufit można było gipsowy. Ile to się jeszcze człowiek uczy po budowie
  21. Ja dałem tynki cementowo wapienne ostatnia warstwa była kładziona z goldbandem (czy jakoś tak) - to jest jakiś gips. Myślałem że wystarczy to pomalować, na dotyk tynki naprawdę gładkie. Ale majster mnie wyprowadził z błędu, i gładzią trzeba było przeciągnąć. Były jakieś ciemne przebarwienia, nie wiadomo jak to by bylo z kryciem farbą, poszło by więcej farby, po budowie zawsze gdzieś trafiły sie jakieś rysy (zadrapania) mechaniczne. Na tynk gipsowy bym się niezdecydował, zbyt wiele negatywnych opinii się naczytałem i na słuchałem. A to że miękki i każde puknięcie od razu widać, a to że "puchnie", nie oddycha i takie tam. Generalnie tynkowi gipsowemu powiedziałem stanowcze NIE!!!
  22. Ja się zgodziłem z majstrem za cały dom, niby było tam jakieś wstępne ustalanie kosztów za poszczegolne rzeczy, ale ostatecznie cena została ustalona za całość powiedzmy do na tip top, z malowaniem panelami listwami i innymi pierdołami. W zakres prac wchodzila elewacja, ocieplenie budynku, poddasza wykonanie ogrodzenia, kostki. Jak czytam te rożne ceny z forum, to wydaje mi się iż najlepiej jest zgodzić sie za całość z ekipą wówczas wychodzi najtaniej, ekipa ma robotę na dłuższy czas, w jednym miejscu to i koszty inne. No i nie ma zwalania jeden na drugiego "Panie to nie my to oni", "gdyby tamci zrobili równo to nam by dobrze wyszło, a tak to musi tak zostać". Wkurwiają mnie takie gatki, ale udało mi się tego uniknąc przez konsolidację prac. Pięciu ludzi działa sobie od wiosny i jest ok. Za gładzie z malowaniem mam cenę 26 zł. gładzie i malowanie po trzy razy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...