Witam! Od jakiegoś już czasu przymierzałem się do zmiany maszyny do szycia na coś nowszego (od ponad 20 lat Łucznik 723), co również sugerowała mi żona. Chociaż szyję tylko na domowe potrzeby, zaczęły sie kłopoty np. z estetycznym skróceniem spodni dresowych. Po wizycie w jednym ze sklepów w okolicy prawie zdecywałem się na Łucznika 2030 (Telimena II). Jednak starym zwyczajem drążyłem jeszcze internet. Okazało się, że cena maszyny była znacznie zawyżona o ponad 1 000 (!) zł. Na szczęście trafiłem też na strony tego forum. W trakcie lektury - od pierwszego postu - zmieniały sie moje poglądy w kwestii maszyn i ich zakupu. Czytając końcowe strony jednak miałem niezły mętlik w głowie, co wybrać. Sporo różnego rodzaju zakupów wykonuję za pośrednictwem internetu. Uwagi odnośnie sprawdzenia i serwisu maszyn spowodowały, że postanowiłem zrobić tym razem inaczej. Ponieważ mieszkam nie tak daleko od Lublina, w ubiegłą sobotę wybrałem się wraz z żoną, na chybił trafił, do dystrybutora firmy Janome w Lublinie, którym jest znany czytelnikom tego wątku Agamon z nadzieją, że najlepiej doradzi mi kompetentna osoba. Jak się okazało, mieliśmy sporo szczęścia. Chociaż właściwie było nieczynne (urlop), akurat zastałem p. Marka w firmie. Pomimo urlopu poświęcił nam kilka godzin (!) swojego czasu pomagając sprecyzować nasze potrzeby. W efekcie wybór padł na Janome QXL 605 oraz owerlock 744D, równiez Janome. Obie maszyny zostały sprawdzone na miejscu, otrzymałem też dużo cennych wskazówek eksploatacyno-użytkowych oraz dodatkowe gratisy. Było miło i sympatycznie. Agamon, dziękujemy! Pozdrawiam wszystkich.