Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

awys

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez awys

  1. nie deskuję 20 lat temu remontowałem z rodzicami dom postawiony w 1937r. W czasie wymiany dachu pod dachówkami położyliśmy membranę (wtedy nazywało się to folią wstępnego krycia) niskoparoprzepuszczalną zbrojoną, pod nią - a nad izolacją cieplną - pozostała szczelina wentylacyjna. Poddasze użytkowe, nad nim niski stryszek. Dziś folia wygląda jak nowa, nie skruszała, nie zniknęła, nie przecieka, dach pomimo braku deskowania jest sztywny - nie wygiął się i nie wypaczył (pragnę zauważyć, że dach nie był deskowany i pokryty papą pierwotnie). 10 lat temu postawiłem swój pierwszy dom - zastosowałem podobną membranę - niskoparoprzepuszczalną ze szczeliną wentylacyjną. W tym roku kładąc kable antenowe robiłem odkrywkę dachówek - to samo - folia cała, nie zniknęła, nie obwiesiła się, nie skruszała, wygląda prawie jak nowa - może trochę zakurzona. Dach sztywny, nie cieknie. W tym roku zacząłem budowę mojego drugiego domu - pierwszy zrobił się za ciasny . Ponownie zastosuję membranę - nie deskowanie. Tym razem wysokoparoprzepuszczalną. Papa na deskowaniu ? za dużo roboty, za duży koszt, brak argumentów za. To, że nasi ojcowie i dziadowie może tak robili, nie znaczy, że musimy iść ślepo w ich ślady. Czy ktoś jeszcze (poza pasjonatami) stawia piece kaflowe? A przecież nasi ojcowie....... Pozdrawiam wszystkich membranowców. Nie lękajcie się.
  2. OK - znalazłem odpowiedni watek - dla również zainteresowanych link : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?98992-GWC-pytanie-techniczne&highlight=rurowiec
  3. Witam mam okno Fakro zamontowane 11 lat temu - obecnie nie wygląda dobrze - w okolicy osi obrotu nie wiem dlaczego powyginały się blachy zewnętrzne, zaczęło przeciekać, drewno wilgotnieje w narożnikach, na dole szyby jest wąska szczelina, której nie można wyczyścić (jest tak wąska, że trzeba patyczkiem - muchy ją uwielbiają). Obecnie buduję kolejny dom - w planie mam okna Velux.
  4. Witam mam spory problem. Będę budował gruntowy rurowy wymiennik ciepła. Widziałem kilka projektów - w większości spadek rur był w kierunku czerpni - tam studnia chłonna na skropliny lub zbiornik + pompka, w kilku projektach i realizacjach spadek był w kierunku domu. U mnie instalator przyszedł i powiedział, że skropliny maja spływać do domu, tam mam sobie zrobić pojemnik i skropliny odpompowywać do kanalizy. Logicznie rzecz ujmując: skropliny wewnątrz rur będą tworzyć się tylko latem (gorące powietrze wpada do chłodnej rury) - jeśli się mylę to mnie poprawcie - i to głównie w początkowym odcinku rury, dalej powietrze będzie się osuszać - pozbywać się pary wodnej. Tym samym bliżej skroplinom będzie do czerpni terenowej i studni, po co je przeganiać jeszcze kilkadziesiąt metrów do budynku? Ale będą miały "pod wiatr". jak jest naprawdę? Czy macie doświadczenia z tym związane?
  5. Witam wszystkich zamierzam zbudować WM. Widziałem sporo projektów wentylacji na tym forum, a niedawno zaskoczyło mnie coś, gdzie pracuję - otóż w każdym pomieszczeniu (budynek wyposażony jest w WM z GWC i rekuperatorem) zamontowane są po 2 anemostaty - jeden nawiewny, drugi wywiewny - po przekątnej pomieszczenia. W rozmowie właściciel budynku stwierdził, że jest to jedyny słuszny system, gdyż zapobiega mieszaniu się powietrza pomiędzy pomieszczeniami, nie generuje nad- ani podciśnienia, nie wymaga podcinania drzwi ani montowania kratek czy otworów w drzwiach, a systemy, gdzie powietrze przepływa z pomieszczeń "czystych" (np. sypialni) do "brudnych" (łazienki, kuchnia itd...) to systemy oszczędnościowe, niewydajne i "dla ubogich". Proszę - może ktoś wie o co chodzi? Czy taki system rzeczywiście jest lepszy, może tylko w biurach lub pomieszczeniach do pracy, a w domu wystarczy ten uproszczony?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...