korin

Dwa dni temu skarzylem sie ze: Mam OEp 16. Temp na kotle ustawiona aktualnie 56 (regulator pogodowy), osiagnieta 59,2 CWU przekroczona o pol stopnia. (spada od przekroczonej o 3 stopnie) Wewnetrzna przekroczona o 0,3 stopnia (spada od przekroczonej o stopien) Powrot 43,5 st. A wentylator ciagle na 38% i temp spalin 225 Dzis wybieralem popiol i znalazlem rozwiazanie problemu. Trzeba czyscic tylna scianke pojemnika na popiol - przylepila mi sie tam spora ilosc sadzy i popiolu, wiec nawet gdy dociskalem maksymalnie popielnik do tylnej sciany ten ciagle odstawal i mialem przeswit przez ktory czesc spalin przelatywala. Teraz po wyczyszczeinu scianki pojemnika temperatury spalin spadly o 80 stopni.

Macut: Ja mam oep 16. by wyczyscic porzadnie czopuch wyciagam sonde, otwieram gorna klape, wyciagam zaslepke czopucha i wymiatam z czopucha sadze do otworow z zawirowywaczami zwykla zmiotka. Oczywiscie najpierw musi sie wystudzic do rozsadnej temperatury. W czopuchu mam sypka sadze wiec nie musze nic drapac.

tak, tylko ze po co przy przekroczeniu wszystkich temperatur pali sie ciagle z taka moca? nie powinien zmniejszyc mocy a co za tym idzie temp spalin np do rozsadnych 140st? tez wole jak sie ciagle pali, ale nie w takim tempie, bo potem niepotrzebnie sie wylacza.

Mam OEP16 i sytuacje ktorej nie do konca rozumiem. Temp na kotle ustawiona aktualnie 56 (regulator pogodowy), osiagnieta 59,2 CWU przekroczona o pol stopnia. (spada od przekroczonej o 3 stopnie) Wewnetrzna przekroczona o 0,3 stopnia (spada od przekroczonej o stopien) Powrot 43,5 st. A wentylator ciagle na 38% i temp spalin 225. Czemu sie nie wylacza? Czy duza roznica temp miedzy CO a powrotem powoduje to, ze ciagle probuje dogrzec powrot? Czy kociol nie odstawi sie jak powrot bedzie mial za niska temperature? I jaka wlasciwie jest optymalna temperatura powrotu?

do grzmaj: cytuje: 'Do 5kw spaliny 120-130 stopni minimalnie' W jaki sposob okreslasz z jaka moca pracuje w danym momencie kociol. Staram sie tego dowiedziec juz kolejny raz, ale nikt nie potrafi/nie chce odpowiedziec.

Co do temperatury powrotu: nie mam pompy mieszajacej tylko zawor 4D i nie mam pojecia jak udaje sie niektorym ustawic by woda na powrocie byla odpowiedno ciepla samym zaworem. Przy temp na kotle w okolicach 48st osiagalem temp powrotu 34 st. Ustawilem wiec pompe CWU na CWU + mieszajaca. Teraz temp na powrocie oscyluje w granicach: 37-40. Zastanawiam sie czy taka temp nie jest za niska. Jaka powinna byc temp na powrocie by kociol w zdrowiu przetrwal jeszcze pare zim i nie lapal za duzo sadzy? Czy pomysl by sztucznie obnizyc temp czujnika powrotu o np 2-4 stopnie ma sens? (wtedy pompa CWU bedzie sie wlaczala gdy temperatura spadnie np do 41 stopni a nie 39)

W jaki sposob okreslacie ze kociol chodzi na 5-6 Kw, ponizej 10 KW na 3 kw (ze wspomne kilka oszacowan z poprzednich postow)?

Kid1: u mnie niestety podajnik slychac w calym domu (mielenie wiekszych kawalkow), choc gorszym problemem jest nieustanny szum dmuchawy ktora jest znacznie glosniejsza od podajnika nawet na 36%. Kociolek jest w piwnicy, na poddaszu wszystko niestety slychac. Chyba musze jakos to wytlumic.

Chcialbym wiedziec czy w jakis sposob na podstawie wykresow mozna okreslic moc z jaką w danym momencie pracuje moj kociolek (OEP16)? Da sie to w prosty w miare sposob oszacowac na podstawie np temperatury spalin?

Mam kilka pytan, ktore ostatnio mnie nurtuja: 1.Jak prawidlowo zamontowac czujnik spalin? powinien wchodzic do konca (tj opierac sie o przeciwlegla scianke do otworu przez ktory go wkladam do czopucha)? 2. Czy mozna zmienic kierunek zamontowania wentylatora - odwrocic go po prostu (i czy to cos zmieni). Obecnie wlot powietrza mam od strony kotla i wentylator bardzo glosno wyje nawet przy 36%. Czy wam tez na dowolnych obrotach wentylator pracuje b. glosno? Wiem, ze pewnie gdzies juz byly odpowiedzi na te pytania, ale nie potrafie znalezc.

Co do stycznikow to mi se zdaje ze ciagle sa, tylko nie takie male - mam stycznik hagera w sterowaniu pila Moze racja ze cos sie zawiesilo w nim, ale dzien wczesniej dzialal, a rano juz nie - pukalem w obudowe (standardowe dzialanie przy awarii komputera:)), ale to nie pomoglo, dopiero otwarcie obudowy.

jorgo: przekaznik, albo stycznik - nie mam dokladnie pojecia; ale 'cyka' wiec ma w sobie cos mechanicznego

Mam od wrzesnia kociol Oniwo Eko Plus 16kw. Jako ze mam etap wykonczeniowki to grzeje od czasu do czasu (jak jade na budowe cos porobic to rozpalam, gasze wieczorem). W sobote pierwszy raz uzylem rusztu awaryjnego. I teraz opowiem dlaczego. W sobote rano probuje wlaczyc kociolek, a tu sterownik odmawia posluszenstwa - po wlaczeniu wyswietla tylko komunikat z data i nic wiecej (podswietlenie sie swiecilo). Zadzwonilem wiec do serwisu kotla. Dostalem numer do serwisu sterownika. Mily Pan powiedzial mi ze to moze bc problem z zasilaniem (stabilizatorem lub napieciem w sieci). No to sprawdzilem napiecie na sieci - 225 +- 5V - czyli ok. Z serwisu dowiedzialem sie, ze gdyby to byl problem z parametrami zasilania to sterownik powinien resetowac sie co chwile i probowac wlaczyc ponownie. Tak sie nie dzialo - wiec pozostala opcja ze to stabilizator napiecia w sterowniku i ze mam zglosic sie w poniedzialek. Podlaczylem dmuchawe i pompke przez kabelki zasilajace z komputera no i troszke popalilem desek z budowy. Co jakis czas sprawdzalem sterownik, ale byl padniety. Pan z serwisu powiedzial, ze powinienem na starcie slyszec stycznik - nie wlaczal sie u mnie niestety. Po poludniu wpadlem na pomysl, ze moze jak otworze sterownik to zobacze czy cos sie nie wypalilo na zasilaniu (czasem badania organoleptyczne moga pomoc:P). SPrawdzilem sterownik, nie dzialal, otworzylem obudowe, podumlem chwilke nad plytka, poogladalem sciezki.. I tu zaczyna sie magia.. Zalaczylem sterownik, uslyszalem male 'pyk' i sie zalaczyl - moglem juz normalnie palic No i teraz pytanie. Co sie moglo stac? Czy ktos mial podobne atrakcje? Przyznam, ze po czyms takim troche zaczynam watpic w poprawnosc dzialania sprzetu. Troche nieciekawie bedzie jak przy mrozach -20 zasilanie odmowi posluszenstwa.

"zlecilem montaz drzwi" - czyli montowala mi to firma; pianki bylo duzo, popoludnie nie bylo "meczace" dla nich Chcialbym wiedziec czy z jakiegos powodu np pianka moze sie skurzyc?

Witam, Koncze budowe i zlecilem montaz drzwi wewnetrznych firmy Polskone z regulowanymi oscieznicami. Po montazu wynikl problem typu: po paru dniach drzwi przestaly sie zamykac - otwor oscieznicy z prostokatu zmienil sie w beczke - na gorze 80, przy zamku 82 cm, na dole 81 wiec zamek nie mogl sie zamknac. Z 11 zamontowanych drzwi 5 drzwi zachowalo sie w ten sposob. 5 drzwi montowanych w te samo popoludnie. Montowane rano i nastepnego dnia sa juz dobre. Czy ma ktos pojecie co moze byc problemem takiego problemu? Przez 3 dni bylo wszystko ok.