Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

farfadet

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez farfadet

  1. KB Krzysztof Bobrowski http://www.kb-instalacje.pl/
  2. Jak masz gaz w ulicy to nie ma się nad czym zastanawiać. Czysto, bezobsługowo, bezpyłowo i w ogóle... My grzejemy gazem, choć niestety z butli. Modlimy się, że kiedyś i do nas podciągną rurkę i będziemy mieć nie tylko wygodnie, ale i taniej. U nas argument za gazem był jeszcze taki, że przy chorym kręgosłupie i absolutnym zakazie dźwigania groszek to średni pomysł. A poza chorobami kręgosłupa- wszyscy się starzejemy i ja na starość raczej bym wolała uniknąć dźwigania worków z groszkiem, uzupełniania zasobnika, czyszczenia pieca i sprzątania tego całego syfu. Bierz gaz i już.
  3. Ocieplenie poddasza i wykończenie wnętrza - Dekorex.
  4. A nam kompleksowo zrobił S..S.. i nie narzekamy. Wszystko działa.
  5. Rafał Wardencki 660 662 005. My byliśmy bardzo zadowoleni.
  6. Geodetkę naszą mogę polecić - Krystyna Bartoszek. Biuro ma w Pabianicach. Bardzo fajna i kompetentna kobitka. Rozsądna cenowo też.
  7. Też się muszę za to wziąć i mimo, że pracuję w finansach to na samą myśl mi sie robi niedobrze... A mądrych to chyba nie ma, bo co urząd to interpretacja...
  8. My na tym samym etapie i z podobnymi wątpliwościami. Farby, resztki klejów, gipsów i innej chemii ląduje w oczyszczalni... Gość, który nam ją zakładał doradził, żeby po zakończeniu tego typu prac wybrać ten syf, wrzucić znowu rozruchową dawkę bakterii i już zacząć normalnie używać.
  9. Chcę dodać kolejny pochlebny wpis dla wykonawcy, który u nas robił balustradę na balkonie, a u rodziców ogrodzenie. http://www.arbo.org.pl/ Zdecydowanie polecam. Gość jest bardzo w porządku i widać, że mu zależy na dobrze wykonanej robocie i zadowoleniu klienta. Po wykonaniu balustrady i przęseł, ale przed ich zamontowaniem zaprosił nas do fabryki, żebyśmy sobie obejrzeli czy nam się podoba. Dopiero po uzgodnieniach przyjechał na montaż. Zrobił to co chcieliśmy, bez uszczypliwych komentarzy, grzecznie, miło, fachowo i w przystępnej cenie.
  10. http://www.lantern.pl/ My byliśmy zadowoleni. Budohurt cenowo dla niektórych płytek też wychodził nieźle. Natomiast kupowanie w sklepie u producenta jest bez sensu. Zrobiliśmy wycieczkę do Cedrowic do Tubądzina i się okazało, że płytki, które wybraliśmy są droższe niż w jakiejkolwiek hurtowni...
  11. Granibet , 35 zł/m2 kostki betonowej, granit zapewne drożej, ale tym się nie interesowaliśmy.
  12. Chciałabym dorzucić polecenie dla schodziarzy. Antrepen http://www.antrepen.pl/. Panowie wczoraj skończyli. Są z gór. O 3 rano wyjechali od siebie, na rano byli u nas i zapychali do 21. Na drugi dzień od rana do jakiejś 17 dalszy ciąg. 2 dni i mamy piękne schody. Naprawdę bardzo przyzwoita robota, z pomyślunkiem, z sensem, a do tego w bardzo dobrej cenie. Pełnia zadowolenia
  13. My wszędzie mamy Mapei. Nasz nadworny Pan Kafelkarz, któremu ufamy, zaleca tylko takie więc go słuchamy.
  14. Za to chciałam polecić firmę Dekorex. Robili u nas poddasze czyli wełnę i k-g. Robili też gładzie, sufity podwieszane, a ostatnio położyli nam też panele. W ogóle zajmują się szeroko rozumianą wykończeniówką (kafelki też kładą na przykład). Jedyne czego nie robią to zabudowy kominków. My jesteśmy zadowoleni z usług. Nie jest to najniższa półka cenowa, ale panowie robią naprawdę dobrze. Do tego są sympatyczni i uczynni, przyjeżdżają na czas tak jak się umawiali, sporo też sami podpowiadają jak coś zrobić, żeby było dobrze. Szef firmy też bez zastrzeżeń. Pracują na różnych budowach, większych, dużych i drogich, ale szef nie dał nam odczuć, że tacy maluczcy jak my to jakiś klient z gorszego sortu. Przeciwnie, włożył wiele wysiłku, żeby nas przekonać do swoich usług. Nie żałujemy.
  15. Ja się podpinam z pytaniem o podbitkę. My pewnie dopiero na wiosnę... ale ciekawa jestem jak to wychodzi cenowo.
  16. Niestety jestem zmuszona zweryfikować swoją opinię... Ekipa pana Rolnika narobiła strasznego bigosu z elektryką. Przyszedł czas na montaż włączników i gniazdek i nasz elektryk nie może dojść gdzie co jest... Kable w puszkach pozamieniane, poutykane jak się uda bez pomyślunku, nie wiadomo co z czym łączyć... Mamy już wykończone ściany na gotowo (gładzie, malowanie), a teraz w wielu miejscach trzeba kuć i wszystko niszczyć, żeby znaleźć jakiś kabelek... Masakra. Nie dajcie im się dotykać do elektryki! Niech robią tylko to co umieją robić dobrze - czyli tynki.
  17. Czy ktoś z Was miał kiedyś taki problem, że dym z kominka wydostający się przez komin na dachu wpadał wam do kanału wentylacyjnego? U nas kominek jest w salonie, a obok salonu kibelek (komin w ścianie pomiędzy tymi pomieszczeniami, przewód spalinowy do kominka a wentylacyjny do wc). No i w tym kibelku jak się pali w kominku to zalatuje wędzonką... Wiecie jak sobie z tym poradzić?
  18. Cermag jest drogi. My większość płytek kupowaliśmy na Tuwima, niedaleko wiaduktu. Miejsce może mało ekskluzywne , ale facet ma dobre ceny, transport, terminy itd. też ok. Na końcu Tuwima jest jeszcze Budo-Hurt. Czasem mają fajne promocje. Nieźle też jest w okolicach pl. Pokoju (nie pamiętam dokładnie ulicy i numeru, ale nietrudno znaleźć).
  19. Hurtownia z panelami poszukiwana. Ktoś gdzieś kupował i nie narzeka?
  20. Cieknący komin cieknącym kominem, a przeprowadzić się trzeba. Macie może jakąś sprawdzoną ekipę od przeprowadzek? Musimy przewieźć trochę gratów...
  21. Wytrzymywaliśmy długo, ale mamy już naprawdę dość... Od prawie roku (czyli od chwili kiedy dekarze kryli nam dach) walczymy z cieknącym kominem. Najpierw dekarz powiedział nam, że klinkier to jest gówno i jak wykończymy komin klinkierem to nie da gwaracji na dach. No więc zrobiliśmy do końca z pustaków, na wierzchu czapka betonowa, komin obłożony wełną i zaciągnięty klejem na siatce. Zgodnie z jego zaleceniami. Dach został położony (Brass), obróbki komina wykonane z blachy i .... cieknie... Dekarz zwalił winę na to, że komin jest nieotynkowany i dlatego przesiąka po wełnie. Otynkowaliśmy ten komin żywicznym tynkiem i dalej leci. Po licznych interwencjach, polewaniu wodą, sprawdzaniu czy ABY NA PEWNO LECI (bo przecież jest jeszcze opcja, że mamy obydwoje z mężem schizofrenię i widzimy coś czego nie ma), papraniu silikonem i uszczelniaczem dekarskim (bez efektu) dekarze przyjechali wymienić obróbkę. Nic to nie pomogło... dalej leci... Wczoraj usłyszeliśmy, że tynk został źle położony, że są dziurki i to na pewno tamtędy się sączy woda. Ja już jestem u kresu wytrzymałości, a mąż na granicy zawału. Ekipa od poddasza zaraz nam zwieje, bo ma inne roboty, a my zostaniemy na zimę z cieknącym kominem i dziurą bez wełny i karton-gipsu, a niestety musimy się tam najpóźniej za miesiąc wprowadzić. Jeśli macie jakiś pomysł co zrobić albo znacie jakiegoś dekarza, który poza braniem ciężkiej kasy potrafi swoją robotę wykonać dobrze to bardzo poproszę.
  22. Bardzo chcę! A balustradę na balkonie też zrobi?
  23. Rodzice poszukują wykonawcy bramy przesuwnej, bo ten umówiony był uprzejmy się nie zjawić. Fundament wylany, podmurówka gotowa i klops. A teren otwarty...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...