Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Turlututu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    284
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Turlututu

  1. Raz sobie zaszalec moge, a co? A farba to nie jest limonka, tylko ciemna srenia zielen. Ladnie komponuje sie z fioletem. Ale lazienka jest bez okna i w sztucznym oswietleniu + lampa z aparatu wychodzi limonka jak ta lala. Na pierwszym zdjeciu nad deczownica kolor jest w miare wiernie oddany. To kinkiet Cleoni Noble II. Plytki sa od Villeroy&Boch z kolekcji Johannesburg Sprawdza sie srednio, wyglada bardzo fajnie. Ale ja mam dlugie wlosy, wiec jak je myje, to wszystko wokol plynie. Musielismy kupic sciagaczke do plytek na podlodze i po kazdej kapiepli sie je sciaga, wetdy jest ok. Ogolnie zastanawiamy sie, czy nie zamknac kabiny wlasnie z powodu chlapania. Nam akurat podloga bardzo pasuje. Ale jest jeden zgrzyt. Deweloper zrobil prysznic (plytki na podlodze) 1,2x1,2 m, ale szybe umiescil juz tylko 1 m od sciany W ogole nasz deweloper skonczyl plytki rowno z prysznicem, a kolo wc i na scianie z grzejnikiem ich nie dal wogole Sporo musial moj maz sam dokladac Przed naszymi poprawkami lazienka wygladala tak wizualnie moze ciut lepiej ale z uwagi na chlapanie "no-go"
  2. Mnie w sumie na zywo ta podloga sie az tak jak na zdjeciach nie gryzie, takze sumarycznie jestem zadowolona, choc nie sa to wymazone szare plytki. A paliosander to tez byl moim marzeniem, wiec choc jedno mam . aniula_bl - nie tramwaj, nie tramwaj, tylko jamnik Poniewaz kuchnia polaczona jest z jadalnia i pokojem dziennym (tez dlugie a waskie), to mamy pelnometrazowego jamnika . Panna Z. blat to zwykly laminat Pfleiderer Unico Artico. Jest rzeczywiscie bardzo ladny, ale brudzi sie nieziemsko i kazda rzecz na nim znac. Podoba mi sie bardzo, ale nie wiem, czy bym sie drugi raz zdecydowala. Tylko nie umialam uchwycic zlewu bez siebie w cudnym rozowym dresem w tle
  3. Lodowka jest z Bauknechtu KGK 360 ew. Ogolnie jestesmy bardzo zadowoleni, bo wpisala sie praktycznie idealnie w odcien bieli na frontach. Korozja - wbrew pozorom metoda nie jest wclae zwla. Najwieksza i w zasadzie jedyna usterka podczas odbioru mieszkania, to to, ze zapomnieli kranu w drugim ogrodku. Naprawde dzieki tej metodzie utrzymali jakosc. A pozatym cena - zaplacilismy ok 40% mniej niz sasiedzi z drugiej strony ulicy u innego dewelopera za praktycznie to samo. Wiec ta podloga az tak mnie nie boli Zerwac podloge pewnie bysmy mogli, ale przy tym jaka demolka zrobilismy tu (dodalisym i przesuwalismy prawie wszystkie gniazdka na wytynkowanych juz scianach ), to nie mielismy juz na to sily
  4. Mieszkanie jest w Niemczech i powstawalo metada budowy "lean-management" w zwiazku z tym nie moglismy zrezygnowac z podlogi, kafelek, scian dzialowych itd. Nawet gniazdek nie moglismy przesunac. Jest to juz wpisane w akcie notarialnym i nie moglismy z niczego zrezygnowac (do tego stopnioa, ze chcielismy w lazience zrezygnowac z umywalki od dewelopera, nawet bez zwrotu kasy i nie dalo sie). Ale za to plusem byla jakosc, szybkosc budowania i cena. Lean-management to znana metoda, ale tu deweloper wprowadzil jeszcze pewnie modyfikacje - chcieli osiagnac cos na zasadzie tasmy produkcyjnej, w zwiazku z tym nawet plan czasu budowy robilo porsche
  5. Dus - zlew jest ok. 10 cm odsuniety od sciany. Jest on dla nas wygodny, bo zlewu uzywamy wylacznie do plukania warzyw i owocow. Ale i tak chlapie sie na sciane boczna, wiec musimy dac tam szklo. Gdyby bylo miejsce, pewnie zdecydowalabym sie odsunac go o cala szafke, ale coz... Venus, Korozja - podloga jest od dewelopera i nie mielismy mozliwosci rezygnacji z niej, niestety. Na zywo nie ma az takiego kontrastu jak na zdeciach, bo ma ona kolor bardziej wpadajacy w odcien frontow. Fronty na zywo tez maja ciut bardziej spokojny odcien brazu. Marzyly mi sie szare wielkoformatowe plytki w calym mieszkaniu, ale coz...
  6. Z mieszanymi uczuciami wstawie moja kuchnie, ale co tam... mnie sie tam podoba Ogolnie jestesmy bardzo zadowoleni, choc kilku malych wpadek nie uniknelismy. Zdecydowanym plusem jest dla nas wygoda, bo gotuje duzo i czesto, wiec kuchnia jest intensywnie uzywana. Najwieksza poprawka to bedzie dodanie tafli szkla kolo zlewu. Co do szuflady 1,20 m mam mieszane uczucia. Wyglada pieknie, duzo sie miesci, ale w malej kuchni, gdy chce ja otworzyc, to zawsze ktos tam stoi i zawadza Natomiast absolutnie jestem zachwycona wyciagana wlewka w baterii i to rozwiazanie zdecydowanie polecam.
  7. Alus, wpadam przelotem i pozdrawiam. Zdjec nie jestem w stanie zobaczyc, bo na super-duper-internetowym-chwoliwym-sticku z Tchibo (z Tchibo? Hahahahaha! - w koncu rozumiem ta reklama), to mimo ze zdazylam odwiedzic Aldi na piechote, to sie nie zaladowal ani kawalek. Ale na pewno jest super.
  8. Z ogromnym opoznieniem dziekuje wszystkim za zyczenia. U nas urzadzanie sie idzie pelna para i wszystko jest rozkopane. Obraz nedzy i rozpaczy. W dodatku musielmsy sie juz przteprowadzic, wiec wszystko lezy wszedzie, bo kuchnia i szafy przyjada dopiero w polowie maja. Internetu/ telefonu tez nie mamy, bo wspaniala firma na V nawalila i nas odlaczyla w starym mieszkaniu, ale zapomniala nas poinformowac, ze w nowym sie im nie da przylaczyc. W zasadzie to chwilowo nic nie mamy, no moze oprocz cieplej wody i 3 lodowek (nie pytajcie....). No i lampy nam daja popalic, bo robia dyskoteke migajac z czestotliwoscia dowolna w srodku nocy jak sa wylaczone. Ciepla tez nie mamy. Ale jest dobrze, bo "luszko" (bosz jak to napisalam, to sie 5 minut zastanawialam, co to za slowo) sie zlozylo i jest gdze spac. No i dostalismy karte stalego klienta do naszej ulubionej restauracji
  9. Zuzia - ale piekna ta nowa kolekcja ikeii. Gdzie Ty to wyszperalas?! A z domem to chyba chodzi ot to, by jak najbardziej byl nasz i by sie w nim dobrze czuc. Ja to lubie "dizajnerskie" wnetrza. Ale tylko ogladac Chyba nie umialabym tak mieszkac. I nie wstydze sie przyznac, ze do tej pory moim ulubionym sklepemz meblami jest brw. I w niektorych ich mebelkach jestem tak zakochana, ze az je bedziemy wiezc specjalnie kawal drogi. A propos miety - poszperalam troche w necie i duzo fajnych wnetrz jest w kololrach rozmyty roz i mieta. Takie wiosenne
  10. My tez do salonu wzielismy skore - ale biala Juz drze o to, jak bedziemy to czyscic A juz za 2 dni odbiory i ruszamy z wykonczeniowka. Oj nie bedzie lekko
  11. Witaj Zuzia Tak ise zlozylo, ze wyjechalismy do Niemiec. Choc ja tu nie jestem dlugo. Ale idzie sie przyzwyczaic i przekonac. Teraz jak patrze, to w sumie jest prawie jak w PL (no moze jedzenie gorsze). A tu gdzie mieszkamy, to jak powiesz cos na ulicy po polsku, to duza szansa, ze Cie zrozumieja. Z wizkami sie przylozylam, bo mialam troche czasu (w sumie juz 1,5 roku od zakupu mieszkania). A my z P. nalezymy do wzrokowcow. A P. jeszcze dodatkowo do tych, ktorzy jak na cos ich probujesz namowic, to najpierw robia a potem a na koniec dodaja -" wiedzialam, ze zartowalas" A tak mu pokazywalam, stopniowalam i przeszlo. Bo inaczej skonczyloby sie na wszystkich bialych scianach i meblach z katalogu. Z eamsami tez poszlo gladko, jak dzieciak znajomych im wszystkie krzesla kredka popisal - wtedy objawilam P. ze plastiki mozna umyc A w ogole to bylismy wczoraj w Ikei, bo chcialam dobrac farbe na sciane do gabinetu do obrazu mostu wiszacego i sie zalamalam Jakosc tego obrazu wola o pomste do nieba. Druk fatalny, a sam material - jak szmata, ani troche nie naciagniety na ramy. Fe!
  12. Braz i turkus - dlugo za mna chodzilo to polaczenie - jest takie swieze Dzis bylismy w kilu sklepach meblowych i chyba tez na topie, bo wszedzie takie aranzacje na wiosne strzelili
  13. Czesc Koza! Tak - krzesla do jadalni, kuchni i lazienki juz sa.
  14. Haha, a u nas troche sniegu spadlo, ale sie rownie szybko stopilo. Choc i tak maly chaos na drogach sie zrobil Koza - lustra w wiatrolapie daja efekt cacuszko i cukierek (zreszta ja uwielbialm lujstra zawsze i wszedzie). A jaki jest kolor tej szarej farby? To z mieszalnika czy gotowiec? Spodobaly mi sie Twoje propozycje kosza na bielizne do lazienki, bo wlasnie do siebie tez czegos szukam. Tylko ta cena
  15. A ja bym zdecydowanie zostawila lustro tak jak jest. Ladnie doswietli przestrzen takie duze, a bez ramy nadaje bardziej skromnego charakteru. Pomyslalabym o zamienie jednak kinkietu na dluga belke albo, jeszcze lepiej) na wiszace z sufitu pare lampek na dlugich sznurkach (wtedy znika problem z asymetrycznosci). Dobrze by bylo, tak mi sie wydaje), by dociac tak plytki, aby fuga wypadla na srodku baterii. I przemyslalabym wybor szafki pod umywalke. Ta mi wyjatkowo nie pasuje. Gryzie mi sie to drewno z drewnem z plytek podlogowych. Moze biala? Jeszcze jedno pytanie - widze, ze w okolicy prysznica planujecie 7 plytek na wysokosc (czyli pewnie 2,10 m) Czy nie jest to za nisko? Pytam, bo u nas tak deweloper zrobil przez pomylke i chlapie sie jak wsciekle (i bedziemy poprawiac)
  16. Czesc! Bardzo fajny domek sie zapowiada, wiec bede regularnie zagladac. Sufit w salonie - swietny pomysl. Pierwszy raz widze je w domku jednorodzinnym. To jest tzw. sufit akustyczny, ktory w znaczym stopniu likwiduje poglos. Bardzo lubie akustyke takich pomieszczen. Chociaz nie wiem, czy mialabym na tyle odwagi, by zostawic sufit w odcieniu niebieskim. I kominek zapowiada sie bardzo fajnie
  17. No nie wytrzymam! Moj maz sobie do nowego mieszkania jakas obca babe dokwaterowal! (Znaczy zakladam, ze babe) Nazywa sie podobnie jak ja (jednak ciahgnie swoj do swego), ale jakby inaczej. A tak powaznie to pokrecili moje nazwisko w domofonie. Jednak ctrl+c, ctrl+v nie maja do konca dobrze opanowane
  18. Dziekuje misia_wroc za odpowiedz. Ladne te rolety z Gardenii, ale niestety nie pasuja nam wymiary ani troche. Zdecydowalam sie wiec zlozyc zamowienie u forumowej Pani Joasi. Jedyne nad czym sie zastanawiam, to czy na duze okno balkonowe (szerokosc 2,25 m) brac jedna rolete rzymska czy dwie. Pani Joasia poleca 2, bo mozna okno otworzyc i miec zaslonieta druga czesc. Ja jednak boje sie, ze 2 beda glupio wygladaly i ze bedzie szpara miedzy nimi. Nie widzialam takich rozwiazan.
  19. Wesolo to sie nam zrobilo wczoraj i przed wczoraj jak nam rachunki przyszly. Niemkiecki porzadek to jeden wielki mit. Najpierw przyszeld rachunek koncowy o cale 2 centy za wysoki Szalenstwo - wzbogacic sie na nas chca. Ale na to nasz bank sie zaczal pluc, ze mu sie cyferki nie zgadzaja i mamy na nowo spisac umowe z bankiem (czy jakas tam korekte), korekte u notariusza i kto wie, co jeszcze. No to musialam zadzwonic do ksiegowoscie dewelopera i ich pogonic, coby se cyferki pododawali. Minal dzien i dostalismy wyliczenie czynszu od zarzadcy (czyli spolki corki od dewelopera). I tu tez cyferki zmieniaja swoje wartosci ze strony na strone Magia po prostu - tez bym tak chciala. (Choc po namysle stwierdzam, ze lepiej jednak nie, bo by sie to dla mnie wiezeniem skonczylo ) Niby tez pomyslki nieznaczne, ale no kurde... W cyferkach w ksiegowosci to sie chba wszystko zgadzac powinno?! A za tydzien odbiory! Jak sie wszystko uda z naszymi poprawkami, to w polowie kwietnia przeprowadzka. Plan bedzie dosc napiety. Ale kuchnia przyjezdza dopiero w polowie maja, zeby na 100% do wtedy bylo wszystko gotowe.
  20. Wow pakowanie! Przeprowadzka! Zazdroszcze. Licze na jakies fotki po - co i jak, ja chce wirtualny spacer Trzymam kciuki, by sie parapetowka tez udala. Nie zapraszaj, nie zapraszaj, bo jeszcze pol forum Ci wpadnie i sie zdziwisz
  21. Kominek fajny, podoba mi sie, szczegolnie ciemne plytki. Ale widok z okien rownie atrakcyjny. Fajnie, ze nie macie sasiadow zaraz obok.
  22. Ja tez potrzebuje porady - co mam dac na okno w kuchni i pokoju dziennym. Najchetniej nic bym nie dawala, ale nie chce, by po opuszczeniu rolet zewnetrznych bylo u nas jak w bunkrze. W zasadzie jest to jedno dlugie pomieszczenie, wiec musi byc na obu oknach to samo. Mieszkanie jest dosc ciemne, wiec chcialabym cos przepuszczajacego swiatlo. I musi byc montowane na ramie okiennej, bo w samej futrynie okna jest nawiewnik, a nad oknem kaseta na rolete. Myslalam moze o rolecie rzymskiej, ale nie poza dekoria nie umiem znalezc nic montowanego na rame, a dekorii nie polecalyscie z powodu jakosci. Ponizej zdjecia pomieszczen i wizualizacje jak to bedzie wygladac, po urzadzeniu
  23. Bosz - daj mi cierpliwosc. W miare postepu naszej budowy coraz wieksza zolza ze mnie wychodzi. Ja sie obawiam, ze budowa sie skonczy, a zolza zostanie. Narazie sie pieknie rozwija. No nic, to nie mnie przyjdzie z nia zyc Dostalismy dzis rachunek ostatni. I jeszcze go dobrze nie otworzylismy, a juz smarowalismy pismo, ze jakim prawem oni nam rachunek, a chocby odpowiedziec na nasze zastrzezenia nie laska. Mam nadzieje (jednak jakas ludzka iskierka sie we mnie tli), ze rusza d.. w miare szybko, bo musimy zaplacic przed odbiorem kluczy. Na wszelki wypadek kazalismy sie im kontaktowac z P., bo ja pluje jadem nawet przez telefon Ruszylismy tez z zakupami. Ja na poczatek ruszylam z dorbnica - krzeselka, karnisze, lawa. Za to pol rodziny juz przepytalam o firanki. Wiadomo temat wazny. Wazki chcialoby sie rzec. Wszyscy stwierdzili, ze mi sie w oczach dwoi, bo sa wszystkie takie same. No nic- chyba zasada brac pierwsze lepsze sprawdzi sie tu idealnie. P. za to z grubej rury. Szlifierki, katowki, bruzdownice i bog wie co jeszcze. W tej chwili mamy w mieszkaniu magazyn. A! Kupil tez zmywarke. Tylko nie wiem jaka. Ale zeby nie bylo, ze ja taka niedoinformowana . P. tez nie wie jaka Wie tylko, ze kupil i za ile Choc, jakby nie patrzec, w jego poziomie swiadomosci zakupowej to i tak jest postep. Nie ma co - w koncu tak powazne zakupy to nie przelewki. A nie - sklamalabym - jeszcze cos wie. Wie mianowicie, ze to nie ta, ktora mial zamiar kupic. Luz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...