Pani Wanda nie jest taka wspaniała. Moja mama pracowała ok. rok i zwolniła się z powodu złego traktowania.
-Dyrektorka traktuje lepiej mężczyzn niż kobiety. Wykańcza je psychicznie dorzucając im więcej pracy za tą samą niską wypłatę. Jeden z cytatów "Na schronisku pracują tylko ludzie, którzy nie mają innego wyjścia" przez co jedna z koleżanek załamała się.
-Psy na geriatriom cierpią. Powinny zostać uśpione.
-Za pieniądze naraża psy. Nakazała wysterylizować chorego psa.
-Wydaję kupę kasy na rzeczy, które są nie potrzebne psom, a które przeszkadzają tylko ludziom tam pracującym.
-Skoro pani Wandzia ma tyle pieniędzy to niech w końcu kupi sobie nową spódnicę
-Pracownicy chodzą odrapani i pogryzieni.
To tylko namiastka tego co się dzieję na Warszawskim Paluchu. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości radzę się zatrudnić i wytrzymać w tym miejscu
@aha26 Norma. W adopcyjnym jest syf, a następnie zrzucają to na pracowników