Witam , mój dziadek kupił działkę. wybudował DOM RODZINNY, ale że działa była dosyc duża przerobił je na 2 mniejsze. Okazały się tak wąskie że DOM rodzinny stoi w granicy tych działek. Wtedy nie było problemu bo jedną połówkę dostała 1 córka ,a druga 2-ga córka. Po śmierci dziadka moja mama wyszła za mąż i wybudowali na tej 2 działce z tatą dom. Jako że w domu rodzinnym nie mieszkała a sprawa spadkowa była w toku wyrokiem sadu jej siostra miała spłacić połowę domu ... nigdy to niestety nie nastąpiło stąd konflikt między siostrami... Niemniej jednak wraz z tata postanowiliśmy zrobić ogrodzenie. Nie będąc jakimiś WIELKIM chamami cofnęliśmy ogrodzenie o 30 cm od domu sąsiada. On sobie tam wylał betonowy chodniczek i miał obejście w koło domu (a niech ma ) wczoraj przez siatkę podaje mi pismo mówiąc że mam to do jutra podpisać ... Okazało się że sąsiad chce zmienić dach a więźba będzie wystawać nawet za siatkę !!!
Czy muszę sie na takie coś zgodzić ??
dodam jeszcze że sąsiad ani grosza nie dorzucił się do ogrodzenia...
