Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Krwawy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Krwawy

  1. Sopel z tego co widzę masz starą instalację i rozumiem, że masz zbiornik wyrównawczy na końcu instalacji z grzejnikami a nie po stronie kotła. Nic nie przerabiałeś? Czy ciśnienia wyrównają się przez zawór czterodrogowy nawet przymknięty? Bo mi to by też pasowało.
  2. Mam podobny problem i czekam z niecierpliwościa na odpowiedż nato pytanie. Oprócz tego czy do zaworu mieszającego musi dochodzić cały powrót czy może być tak że do porotu dochodzi połączenie z zaworu mieszającego?? Następne pytanie: zgodnie z tym schematem http://www.termsystem.com/schematy/st01.jpg Pompa CO jest za obiegiem CWU więc jak woda w tym małym krążeniu CWU ma krążyć?? Wygląda na to, że grawitacyjnie. A zawory: http://www.termsystem.com/zawory_czterodrogowe.htm ceny też są.
  3. Instalacja jest otwarta i posiada na górze zbiornik wyrównawczy więc jest w tej kwesti OK i bezpiecznie. Zawór zgodnie z dokumentacją zainstalowałem ok 1m powyżej wejścia powrotu wody do pieca, a że wyszło to tuż nad zasilaniem to już inna sprawa. Zobaczymy w zimie, ale wg mnie powinno spełnić swoje zadanie... PS. Sterownika pokojowego jeszcze nie mam. Po tym sezonie grzewczym będę miał już doświadczenie i wrażenia z bieżącej obsługi i mam zamiar dołożyć zbiornik CWU (płaszczowy) + ewentualnie sterownik pokojowy. Mam podobny dylemat. Zamontowałem wymiennik płaszczowy zwany dalej bojlerem. Kocioł z dolnym spalaniem Ferrum FEX-20, automatyka, pompka do CO. No i zamierzam dołożyć zawór czterodrogowy w celu oszczędzenia pieca i możliwości regulacji temperatury wody płynącej do grzejników. Przeróbkę da się zrobić w miarę prosto. Planuję bojler wpiąć w obwód nazwijmy go krótki, równolegle albo szeregowo z zaworem czterodrogowym. Widzę, że u ciebie na zdjęciu obwód krótki to tylko zasilanie z kotła i od razu powrót. Czy zawór pozwoli na wyrównanie ciśnień w obwodach krótkim i długim jeżeli otwarte naczynie wzbiorcze masz na końcu obwodu długiego? Bo według schematu producenta trzeba by było ciągnąć nową rurę do naczynia prosto z obwodu krótkiego, co w przypadku instalacji już istniejącej jest niezbyt miłe. http://www.termsystem.com/schematy/st01.jpg Drugi problem z bojlerem jest taki. Wymieniłem stary nieocieplony bojler z wężownicą na nowego Biawara 140l z ociepleniem. Rewelacja! Gorąca woda w wystarczających ilościach. Niestety w chwili obecnej wieczorem mam gorącą wodę a rano resztki ciepłej. Dzieje się tak dlatego, że zasilam bojler z obwodu CO z pompką. Pompka pracuje do ok 30 stopni no i stygnąca woda z CO chłodzi mi bojler. Myślałem o zastosowaniu elektrozaworu na zasilaniu bojlera albo jakiegoś innego sposobu. Czy jak zastosuję zawór czterodrożny tak jak opisałem nie będzie występowało schładzanie bojlera? Jak macie to rozwiązane u siebie? Pozdrawiam
  4. Jak zadzwoniłem do Ferrum to mi powiedzieli, że 3680 zł brutto. Po rozmowach w sklepie u mnie w mieście zamówiłem piec za ich pośrednictwem. Wilk syty i owca cała. Piec kupiłem z montażem, a więc VAT 7%. Kosztował mnie 3240 zł. Pomijam kwestię reszty rurek, zaworów, pompy, etc. Pozdrawiam.
  5. OK co do komina to wiem, że pozostawia on wiele do życzenia. Przekrój za mały, wysokość dobra ale nie wystaje za dużo ponad kalenicę. Zrobię dzisiaj test komina opisany w DTR. Jak to w końcu jest z tą temperaturą powrotu? Lepiej jak jest więcej? Dlaczego w DTR jest podane: "Minimalna temperatura wody powrotu (na wlocie kotła)30°C ". Może nie zauważyłem tam gwiazdki i przypisu drobnym drukiem: "Może być 30°C ale na własną odpowiedzialność ryzykując wykończenie kotła kondensatem!". Kolejna historia to "zawieszający się" kocioł. Musiałem go zresetować pogrzebaczem dzisiaj rano. Opał się zaklinował i nie opadał niżej. Chyba za dużo włożyłem.
  6. Rafałek Palę głównie drewnem dębowym niesezonowanym z lata tego roku plus deski sosnowe itd. Trochę węgla. Te 12 godzin trochę mi się skróciło. Ale 8-9 godzin też może być. Teraz trochę przymroziło. Co do "niebieskiego dynksu" na rurze. Występuje on w sterownikach z zabezpieczeniem przed zagotowaniem. W moim przypadku jest to MTS 8 z TMK. http://www.tmk.com.pl Jest to element opisany jako wyłącznik termiczny. Dzisiaj byłem zdziwiony zachowaniem pieca. Po uzupełnieniu opału i włączeniu dmuchawy zaczął wydobywać się lekko dymek z komory załadowczej przez nieszczelności drzwiczek. Nie pomagało otwieranie szybra na maksa. Moc na dmuchawie 50% ale i przy 40% dymiło. Zauważyłem dużą zależność od wiejących wiatrów. Miałem wczoraj nawet "cofkę" do przewodu wentylacyjnego, który jest obok. Pogoda była taka, że wszystkim dym schodził w dół. Na ile skuteczne jest stosowanie w takim przypadku nasad kominowych typu turbina czy "strażak"? I pytanie z innej beczki. Jaką można dać minimalną temperaturę na kotle skoro to co mam mi wystarcza aż nadto. Nie grzałem powyżej 50 stopni bo nie mam takiej potrzeby. No chyba, że chcę mieć gorącą wodę w bojlerze wtedy więcej na kotle, krótki obieg z bojlerem otwarty na maksa a zawory na rurach zasilających trochę przymknięte. Czy można bez szkody dla pieca utrzymywać niskie temperatury rzędu 40 stopni. Pozdrawiam.
  7. Być może to nie Stolica ino majstry z firmy, przez którą kupowałem piec z montażem (VAT) bo piec przywieźli leżący na boku. Pozdrowienia dla Ariete. Życzenia zdrowych spokojnych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich!!!
  8. Dzięki Mały! Odpowiedź na priva czytałem już rano. Jakoś nie mogę u siebie znaleźć niebieskiej gałki Dostałem 3 żółte. Wiem, że to ta trzecia. Próbowałem coś nią regulować powietrze wtórne ale nie bardzo wychodzi. Popróbuję za jakiś czas, dzieci dostaną walkie-talkie od Św. Mikołaja to będziemy ustawiać. Co do mocy. Nie wiem w jakim stopniu zależy od szybra, w jakim od gałek a w jakim od wentylatora. Myślę, że trochę czasu minie zanim się połapię. Na razie spędzam w piwnicy więcej czasu niż przy starym wysłużonym Camino ale to chyba bardziej z ciekawości niż z musu. Przy wentylatorze ustawionym powyżej 60% z dolnych drzwiczek zaczyna wydobywać się dym. Górne wyregulowałem i są OK. W dolnych wygląda to tak jakby powierzchnia, do której dociska się drzwiczki była nierówna w lewym górnym rogu (sznurek w drzwiczkach mniej dociśnięty) ale to sprawdzę. Nie wiem da się rozbujać piec do 60-70 stopni. Coś wolno i niechętnie mu to rozgrzewanie idzie. Pewnie wszyscy macie nowe instalacje z taką ilością wody jak ja w jednym grzejniku Niestety na razie mam stare żeliwniaki i rurki o dużych przekrojach. Ale po co grzać więcej skoro jest już ciepło. Ogólnie kociołek OK ale wykonanie takie trochę... No coś mu brakuje. Na przykład rączka otwierania drzwiczek zasypowych taka mało ergonomiczna. Zdziwiony byłem trochę tym, że po postawiniu pieca w środku miałem puzzle. Szamotówki leżały sobie losowo, podobnie jak ruszta. Myślę,że dobrze poskładałem bo na "fachowców" nie mogłem liczyć. Po włożeniu małego rusztu z przodu i dużych na nim został mi taki czarny kątownik. Nie wiem jakie ma zadanie ale jedynym miejscem gdzie pasował był przód przd rusztami. Rafałek 3 razy na dobę? No to może ja przesadzam. Pierwsze palenie miałem 12 godzin. Potem poczekałem na wystygnięcie żeby uzupełnić wodę w instalacji i ją dalej odpowietrzać. Mam taki odruch, który sobie wyrobiłem paląc w camino. Chodzę co 2 godziny i sprawdzam czy w piecu nie jest ciemno - mam nadzieję, że mi to minie. Może coś się komuś przypomni odnośnie bojów z ich FEXami? Piszcie. Acha ktoś mi podbiera chyba popół i żużel z pieca. Mało tego wychodzi. Pozdrawiam coraz bardziej świątecznie.
  9. Witam. Właśnie dzisiaj (przepraszam, wczoraj bo już po pierwszej w nocy) dołączyłem do posiadaczy kotła na hol.., kotła z dolnym spalaniem Wybrałem FEX PLUS 20 kW. Kocioł zamówiony 3 tygodnie temu. Pierwszy kocioł dojechał tylko do Koszalina. Tam fachowcy od spedycji zwalili go razem z paletą i kociołek wrócił do Suwałk. Podobno kiwał się jak Wańka Wstańka i miał poprute spawy. Drugi kocioł wysłany w poniedziałek dotarł już szczęśliwie. Od godziny 10 rano panowie fachowcy instalowali go przy okazji wymieniając trochę rurek w kotłowni. Finisz około 20. Woda spuszczana i napełnianie instalacji tylko dwa razy Oczywiście nikt u nas "na wsi" w Białogardzie takiego kotła nie widział. Pierwsze rozpalenie. Pali się. Temperaturę nabierała woda baaaaardzo powoli ale chyba dlatego, że jest jej dużo (stare grzejniki). Teraz jest 1:45 i piec (jeszcze) działa. Temperatura 50 stopni. Ustawienia na sterowniku fabryczne poza wentylatorem, którego max ustawiłem na 60%. No i teraz mam prośbę szanowni użytkownicy ww. kotła. Jak skutecznie kręcić tymi fajnymi gałkami i jakie dać ustawienia w sterowniku żeby wszystko chodziło jak należy. Zamierzam palić dębem, bo mam. Może nie jest zbyt suchy ale gdzieś czytałem post, że ktoś rozpalał koks i dopiero ładował drewno. Zostało mi trochę węgla i koksu więc chcę to wykorzystać co mam. Eeee... To tyle na razie. Idę do pieca. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...