Witam,
Witam wszystkich i pozdrawiam
Proszę poradźcie jak odnowić
1)podłogę z deski 3 lamelowej wenge (ok 30m2). Wygląda na szczotkowaną, nie jest bardzo zniszczona ale zależy mi, aby ją zabezpieczyć. Czym szlifować (jaka granulacja), jaki podkład, jaka masa wypełniająca/szpachla(kilka wgnieceń i ew malutkie łączenia desek), jaki lakier(podkładowy,powierzchniowy), ile warstw, jeden system czy różne? Tylko wodne, tylko rozcieńczalnikowe czy mix - capon i wodny?
2)meble-zabudowę, w tym blat w łazience z iroco. Czym lakierować, ile razy? Czy lakier jachtowy się sprawdzi?
Prosiłbym o wskazówki jakiego producenta/ów wybrać, zależy mi na jakości(wyglądzie) i trwałości powłok lakierniczych. Jak ma być dobrze, może i śmierdzieć. Rozważam pół mat i pół połysk-czym one się różnią?
Wolałbym nie wydawać majątku na jakiś kosmicznie drogi lakier (bona i jej podobne)
Domalux, dulux? Nie wiem czy zmierzam w dobrym kierunku ale interesuje mnie lakier do powierzchni intensywnie używanych, odpornych na ścieranie(może zwykły też da radę?) - chciałbym mieć tą kwestie załatwioną na lata. Chyba, że przy średnim używaniu oba się zniszczą podobnie.
Może trochę nieskładnie, dlatego proszę o wyrozumiałość i rzeczowe odpowiedzi.
Mile widziane wypowiedzi Panów o nickach 'Parkietkomplex' i 'Jarekkur'
Pozdrawiam,
R.