Zmieniam podłogę w mym wiekowym domu (budowany w latach 30). Podłoga jest pusta z desek litych 4mb, na legarach rozstawionych co 1m. Deski maja grubość 40 mm. Zleciłem wykonanie podłogi wykonawcy, chciałem aby połozyć deski dębowe, ewentualnie sosnowe, niestety są problemy ze znalezieniem desek o takiej grubości, jedyne co wykonawca znalazł to deski świerkowe (stropo-podłoga). Co sądzicie o takich deskach?, wiem że świerk nie jest najlepszym rodzajem drewna na podłogę. Można ewentualnie zamówić deski w tartaku, ale z tego co powiedział wykonawca drzewo będzie wilgotne, a musi być sezonowane.