Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Barbarosa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Poznań
  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Barbarosa's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Podłączam się do tematu. Również szukam specjalistów z branży anhydrytowej. Do wykonania posadzka anhydrytowa (jastrych anhydrytowy, anhydryt). Parametry podobne do przedstawionych przez kolegę induss-a.
  2. I jak przebiegła realizacja? Jesteś zadowolony Darkat? Ile ostatecznie Cię to kosztowało? Przywołuję też pytanie Grzesiulli: O ile droższe są posadzki anhydrytowe od cementowych? Potwierdzam (na podstawie mojej skromnej wiedzy), że posadzki cementowe są mniej wytrzymałe, w związku z tym, muszą być grubsze, wymagają zbrojenia (stalą lub włóknem) i większej liczby dylatacji. Sama stoję przed wyborem wykonawcy i szczerze mówiąc okropnie się boję. Aktualnie otrzymałam dwie propozycje od Knauf-a i Lafarge-a. Ten pierwszy twierdzi, że proces przebiega szybciej i nie wymaga szlifowania.
  3. W przybliżeniu 10 lat temu powstał już na forum muratordom.pl ranking "pieców gazowych". Od tamtej pory upłynęło jednak sporo czasu i chciałabym sprawdzić, jakie teraz są opinie na temat producentów kotłów, a właściwie marek, ponieważ dziś jeden koncern kupuje drugi. Jeżdżąc po hurtowniach i przeglądając Internet trafiłam na następujące marki (kolejność alfabetyczna): Ariston (Włochy) ACV (Belgia) Beretta (Włochy, dziś Riello) Buderus (Niemcy, dziś Bosch) De Dietrich (Francja) Immergas (Włochy) Junkers (Niemcy, dziś Bosch) Saunier Duval (Francja, dziś Vaillant) Termet (Polska) Vaillant (Niemcy) Viessmann (Niemcy) Wolf (Niemcy) Inny (jaki?) Zdaję sobie sprawę, że można tu wymienić znacznie więcej pozycji, szczególnie z Włoch, jednak liczba oddanych na nie głosów raczej nie będzie istotna dla ogólnego wykresu. Wszelkie uzasadnienia wyboru mile widziane.
  4. Rozmawiałam z kilkoma instalatorami i przy obecnych cenach, przy średniej wielkości domu, dopłata za kondensację zwróci się po 3-5 latach. Oczywiście jest to szacunek mocno przybliżony, ale wskazuje, że kocioł kondensacyjny jest inwestycją, która zwraca się po kilku sezonach. Im budynek większy tym szybciej się amortyzuje. Sądzę, że przy powierzchni poniżej 100 m2, okres zwrotu może być już porównywalny z żywotnością kotła.
  5. Dziękuję za odzew. Już się bałam, że moje pytanie okazało się zupełnie bezsensowne i zostanie zignorowane. To ma być zwykły garaż (nie jestem mechanikiem, ba... nawet kiepskim majsterkowiczem). Czynności jakie mi teraz przychodzą do głowy to sprzątanie i drobne działania przy samochodzie, przechowywanie i ewentualna konserwacja drobnych narzędzi, jak śrubokręty i młotek, łopata i grabie, wąż ogrodowy, wkrętarka, wiertarka, szlifierka, lutownica, opalarka, suszarka. Czasami jakieś drobne malowanie, np. ramy obrazu, starego zegara. Właśnie liczba gniazdek i oświetlenia budzi największe emocje. Zaplanowałam je pod wpływem doradców, którzy mówią "gniazdek jest zawsze za mało!", albo "światła nigdy za wiele!". Z ilości opraw nie chciałbym rezygnować, ale może poszukać pojedynczych (po jednej "rurze")? Zdaję sobie sprawę ze specyfiki takiego oświetlenia - najwięcej prądu pobiera przy włączaniu. Dlatego zastanawiam się nad dodatkowym oświetleniem automatycznym, używanym jedynie do przejścia przez garaż. Przycisk otwierający bramę to dobry pomysł. Ale czy nie jest to niebezpieczne? Może warto połączyć go z alarmem? Po uzbrojeniu będzie nieaktywny.
  6. Przygotowuję się do spotkania z elektrykiem i chciałbym upewnić się, że o niczym nie zapomniałam. Na projekt nie mam co liczyć, ponieważ jest to "projekt typowy", który przewiduje jedną żarówkę oraz dwa gniazdka 230V i 400V. Nie oczekuję szczegółów (choć z pewnością się przydadzą), ale jedynie potwierdzenia. Dysponuję garażem w stanie surowym, zamkniętym o wymiarach 7,8 x 3,6 m połączonym z domem. Garaż, na jednej z krótszych ścian ma bramę segmentową z napędem, na przeciwległej ścianie wyjście i okno z roletą na ogród. Na dłuższej ścianie w pobliżu bramy przejście do domu, po przeciwnej 3 okienka (fix) dające trochę światła w dzień. W garażu zaplanowałam: 1 podrozdzielnica elektryczna (zasilana z rozdzielnicy głównej w kotłowni). 9 par gniazd 230V (po 3 pary na dłuższych ścianach, 2 pary na ścianie od ogrodu, 1 parę obok bramy), 2 gniazda 3-fazowe (16A i 32A - podobno różny układ bolców), 6 opraw (po 2 długie świetlówki 18W w 2 rzędach na suficie), 2 kinkiety ok. 100W (na ścianie od ogrodu i obok bramy), 2 lampy zewnętrzne (od strony ogrodu i nad bramą - oświetlenie podjazdu), 3 grupy wyłączników (obok bramy, obok drzwi do domu i między drzwiami a oknem na ogród), 1 napęd rolety sterowany przy oknie i centralnie, 1 napęd bramy garażowej sterowany z pilota, 2 czujniki alarmu (jeden w stronę bramy i okienek, drugi w stronę ogrodu), 1 klawiatura alarmu, W związku z przechodnim charakterem garażu, zastanawiam się jeszcze nad automatycznym podświetleniem przejścia. Czy wykorzystać do tego kinkiety, czy dodać przy posadzce jakieś oprawy uruchamiane czujnikiem ruchu? Próbowałam to narysować, ale skończyły się moje zdolności techniczne.
  7. Dziękuje. Bardzo cenna informacja, z tym CO. U nas do tej pory nie doszło nawet do próby. Ale u większości znajomych miały miejsca mniejsze, bądź większe włamania. Ostatnia kradzież okien i drzwi nastąpiła jesienią 2011 r. u kolegi z pracy.
  8. Zapewniam Panów, że poza wyjątkowymi sytuacjami, najlepiej instalację elektryczną i automatykę przesunąć na koniec prac instalacyjnych. U mnie, przed montażem okien, do budynku wprowadzony został kabel elektryczny. Na jego końcu zamontowano podstawowe zabezpieczenie, a następnie podczas osadzania okien i drzwi, rozprowadzono czujniki i zainstalowano centralę alarmu. Instalacja ta ma jednak charakter tymczasowy. Stało się tak dlatego, że okna najczęściej giną pierwszej nocy (lub w dzień) po montażu. Aktualnie prowadzone są instalacje sanitarne i testowana jest obsługa alarmu (działanie i rozmieszczenie poszczególnych czujników, manipulatorów, sygnalizatorów, powiadomienia). Na końcu zostaną położone przewody elektryczne i poprawiona, już "na czysto" instalacja alarmowa.
  9. Barbarosa

    deska czołowa

    Jeżeli hokejgk1 pytałeś o mój przypadek, to rynny osadzone są w hakach, które przymocowano do łaty okapowej za pośrednictwem metalowych płaskowników wygiętych pod kątem połaci i umożliwiających regulację wysokości. Razem to wygląda w przybliżeniu tak: W kwestii grzebienia z kratką również miałam obawy, dlatego ucieszyłam się gdy dekarz zaproponował ułożyć dachówkę na samym grzebieniu, a główną wentylację połaci przenieść w pas podrynnowy. W przeciwnym razie nałożyłabym jakąś siatkę na tą kratkę. Jest jeszcze inna kwestia. Wątpię, aby pod dachówką panowały korzystne warunki (szczególnie w okresie lata) dla rozwoju owadów. Przy ciemnej dachówce, będzie tam po prostu piekarnik. A w zimie większość paskudztwa zawiesza działalność.
  10. Barbarosa

    deska czołowa

    Zgadzam się, u mojej babci nie było żadnej obróbki blacharskiej okapu i dach funkcjonował prawie 70 lat. Działałby pewnie jeszcze dłużej, ale nowe pokolenie postanowiło wymienić dach na nowy - współczesny. W tym przypadku Pimont nieco faluje na łączeniach, więc pas nadrynnowy i wróblówka pojawi się. Poniżej powiększenie szczegółu okapu, bez deski czołowej. Obejrzałam to w praktyce na budowie i sądzę, że będzie wyglądać estetycznie. Prace ruszyły, ale zostaną pewnie przerwane ze względu na niespodziewany powrót zimy.
  11. Barbarosa

    deska czołowa

    Jestem po spotkaniu. Wyszło na to, że mieli Panowie rację. Dekarz zaproponował rynnę na hakach. Pod spodem chciał dać deskę, ale nie zgodziłam się z obawy o wentylację oraz z chęci wyeksponowania krokwi. Prawdopodobnie będzie to wyglądało jak na rysunku poniżej: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=174768&d=1362601636 Na rysunku nie ujęto obróbki blacharskiej, ponieważ nie ma pewności jak zostanie ukształtowana. Pojawiły się natomiast haki oraz taśma perforowana PCV (12 zł brutto / mb), która zasłoni pas podrynnowy oraz zapewni prawidłową wentylację połaci.
  12. Barbarosa

    deska czołowa

    Dachówka ceramiczna Röben Piemont Tobago. Rynny PCV Nicoll. Czyli deska czołowa powinna się pojawić i zasłonić całe czoło krokwi. Opad, skropliny i ewentualne przecieki wyprowadzone zostaną ponad rynnę. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=174152&d=1362331901 Mam jedno "ale". Zdecydowałam się nie robić podbitki, krokwie są ładnie wyeksponowane. Nie chciałabym zasłaniać całego ich czoła. Niech będzie je trochę widać na tle elewacji. Czy można zmniejszyć wysokość deski czołowej do wymaganego minimum?
  13. Barbarosa

    deska czołowa

    We wtorek mam spotkanie z dekarzem, podczas którego będę musiała podjąć decyzję na temat deski czołowej (okapowej). Dach jest deskowany (bez podbitki) i pokryty papą. Docelowo będzie miał następujące warstwy (od góry): dachówka, łaty (4 cm, pierwsza od okapu 6 cm), kontrłaty (2,5 cm), izolacja (papa 0,5 cm), deskowanie (2,5 cm), w miejscach widocznych boazeria (2 cm), krokwie (20 cm, czoło 16 cm w pionie, 12 cm w poziomie), murłata (14 cm). Między krokwiami (pod deskowaniem): pustka wentylacyjna (2 cm), ocieplenie wełną (18 cm). http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=173984&d=1362244859 Czy w tym przypadku znajdzie zastosowanie deska czołowa, a jeśli tak to o jakich wymiarach? Czy nad rynną założyć grzebień (wróblówkę)? Czy mogą mnie czekać jeszcze jakieś niespodzianki związane z wykończeniem dachu?
  14. Dziękuję za ożywioną dyskusję. Podobno o gustach się nie rozmawia, więc nie będę tu jakoś specjalnie bronić mojego wyboru. Powiem tylko, że takie zaproponował architekt w projekcie. A domek ma charakter dworkowy. Wkleiłabym widok elewacji, ale nie potrafię zamienić do odpowiedniego formatu. Koniec! Coulignon, dzięki za zwrócenie uwagi na dąb. We wskazanym modelu jest to ok. 600 zł więcej niż za sosnę. Agagrusz, mam dokładnie takie same podejście, stąd moja prośba o salony z Poznania. Od tamtej wypowiedzi poszperałam trochę, a mąż skontaktował się nawet z przedstawicielem handlowym na Wielkopolskę. Rzeczywiście nie ma tego modelu w żadnym z salonów firmowych. Kwestia różnego wyglądu zewnętrznych i wewnętrznych płaszczyzn wydawała mi się normalna. Wszystkie z oglądanych przeze mnie "lepszych" drzwi tak miały i wszystkie mogły być za odpowiednią dopłatą ozdobione również od środka. Tu nie chodzi o dbanie o klienta. Przy tanich drzwiach zdobienie obu płaszczyzn nie wpływa na cenę (wręcz ją obniża), przy droższych robią się z tego setki, a nawet tysiące złotych. Dlatego producenci pozostawiają wybór klientowi. Finlandia i Agagrusz, jakich producentów macie na myśli?
  15. Jestem w trakcie wyboru drzwi wejściowych. Dzięki takim dyskusjom, zostałam naprowadzona na markę CAL. Będzie to wypadkowa między Gerdą a Dierre. Wiadomo, każdy ma swoje ideały, jednak przy przeciętnym rozeznaniu w rynku i portfelem męża, akurat te marki zwróciły naszą uwagę. Rozpoczęliśmy od firmy KMT, jednak poza ceną, nie odnaleźliśmy wyraźnych różnic w stosunku do propozycji "marketowych". Gerda wyglądała bardzo obiecująco, dopóki nie zrobiłam podsumowania opinii użytkowników. Główne przeszkody to problemy z okleinami i brak dialogu ze strony producenta. O Dierre właściwie nic złego nie znalazłam, poza ceną wykraczającą poza nasz budżet. Dlatego padło na CAL, konkretnie na klasyczny model CAL 121 (Szczeliniec) z sosny. Udało mi się wynegocjować cenę 3000 zł brutto + montaż. Niestety w Poznaniu, ani okolicach nigdzie nie można obejrzeć tego produktu przed zakupem. Jeżeli jestem w błędzie - pomóżcie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...