Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

flamee

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    61
  • Rejestracja

O flamee

  • Urodziny 30.08.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Olkusz
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

flamee's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Chciałam się dowiedzieć w jakiej temperaturze minimalnej można przechowywać sprzęt agd, żeby mu nic nie zaszkodziło. Czy jeżeli w domu nie jest uruchomione ogrzewanie, to zimą można tam zmagazynować lodówkę, piekarnik, zmywarkę itp? (oczywiście nie będą włączone, ani używane w tym czasie)
  2. ja chciałam zapytać co w przypadku gdy projekty domu który jest w trakcie budowy uległy zniszczeniu? czy mozna wystąpić do starostwa o kopię projektu zeby można było odebrać budynek?
  3. Czy wie ktoś jak przeliczyć współczynnik lambda? chodzi mi o to, czy lepiej dać np 15 cm wełny isovera (lub inną) o współczynniku 0,38 czy 2x15 cm wełny isovera o współczynniku 0,44 , które aktualnie jest w promocji. Cenowo bardziej opłaca się dać podwójną warstwę o gorszym współczynniku.
  4. witam, mam takie pytanko, czy do tynkow brac ekipe czy wlasnymi silami to zrobic? Dlatego stawiam to pytanie bo za ok 500m2 tynkow wychodzi cena z materialem ponad 10,000zl a za ok 8,000zl z fv mozna kupic fajny agregat putzmeister mp25 lub pft a majac jakies pojecie o budowie zrobic to samemu, a do tego znajomi za chwilke tez beda na etapie tynkow i mozna by to jeszcze u nich wykorzystac a przy okazji zarobic na uslugach w wolnym czasie. Co o takim pomysle myslicie?
  5. Schody są przesuperanckie... zazdroszczę... . A tak w ogóle to się przywitam bo zaglądam w Twój dziennik pierwszy raz i zachwyca mnie wszystko.. a najbardziej to, ze wytrwale działasz własnymi "ręcami".
  6. Wiem, dlatego myślałam o łazience lub kuchni, które będą dobrze wentylowane.
  7. marzy mi się ściana wodna, mozaikowa dekoracja na ścianie, po której spływa szemrząca woda. Chciałabym ją umieścić w jadalni lub w łazience. Czy ktoś z Was ma taką ścianę, robił ją sam? Nie chce zlecać tego firmie bo pewnie kosztowałaby krocie.
  8. A teraz efekty naszej pracy: Projekt przewidywał, że dom będzie wyglądał tak: http://imageshack.us/a/img254/1397/sadyba695zoommax.jpg Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie wtrącili do projektu swoich "trzech groszy". Po naszych zmianach adaptacyjnych projektu, otrzymaliśmy następujący efekt, obiecanej na początku wersji Sadyby ER: http://imageshack.us/a/img853/8305/dsc0677pp.jpg
  9. parter oryginalny: http://imageshack.us/a/img703/6690/354big.gif parter wg naszej adaptacji: http://imageshack.us/a/img29/5872/parterh.jpg 1- wiatrołap 2- hall z klatką schodową 3- kuchnia z jadalnią 4- łazienka z prysznicem i toaletą 5- salon 6- garaz 7- gabinet 8 - kotłownia (obniżona o 1 metr) poddasze oryginalne: http://imageshack.us/a/img26/1410/355big.gif poddasze wg naszej adaptacji: http://imageshack.us/a/img546/4255/poddasze.jpg 10 - klatka schodowa 11, 12 - sypialnie dzieci 13 - sypialnia duża 14 - garderoba 15 - łazienka 16 - pralnia z suszarnią 17 - balkon
  10. W środku poddasze wygląda tak: http://imageshack.us/a/img542/6713/zdjcie0211f.jpg Powierzchnia tak zostanie przedzielona ścianką i powstaną dwa pokoiki dla Ameluni i ..(?).. Teraz dach KOLEJNY HORROR: Jako że dzień coraz krótszy, i mężuś po pracy nie wiele był w stanie zdziałać na działce, zdecydowaliśmy się wynająć firmę, żeby pokryła nasz dach. Wszystko było przygotowane: folia i łaty nabite, wystarczyło dociąć i przykręcić blachodachówkę. Panowie pracowali nad podziw bez zarzutu: http://imageshack.us/a/img12/3944/zdjcie0219nt.jpg ale: http://imageshack.us/a/img217/8595/zdjcie0224u.jpg Pewnego popołudnia nie dogasili ogniska i efekt był tragiczny... Spaiła się nasza szopka z narzędziami, licznikiem i materiałami budowlanymi. Na domiar złego "fachowcy" chcieli zrzucić winę na nas, że niby sami sobie podpaliliśmy szopkę i że chcemy ich oskarżyć, żeby im nie zapłacić za robotę. Na ratunek pospieszyli nasi przyszli sąsiedzi, którzy widzieli, że szopka zapaliła się od niedogaszonego ogniska. Tak czy siak MASAKRA. Jakby ktoś chciał kolejną godną niepolecenia "firmę" to chętnie podzielę się namiarami na priv. Mam nadzieję, że wyczerpaliśmy limit nieprzyjemności budowlanych i że w tym roku będzie spokojniej. Obecnie czekamy na okna. Wykorzystaliśmy zimową promocję -50%. Dzięki temu mogliśmy zaszaleć z przesuwnym oknem tarasowym. Okna będą białe, co wielu się nie podoba, ale ja mam pewną wizję swojego domku i okna w kolorze drewna nijak by pasowały.
  11. Po zalaniu stropu efekt był olśniewający: http://imageshack.us/a/img593/1610/zdjcie0166b.jpg Kolejny wielki krok to konstrukcja dachu, w całości opracowana i zmontowana przez dzielnych mężczyzn: R, mojego tatę i kuzyna P zaczęli od trójkąta: http://imageshack.us/a/img692/9861/zdjcie0179d.jpg skończyli na: http://imageshack.us/a/img825/4439/zdjcie0198sb.jpg przeraża mnie tylko słup na środku sypialni, który podtrzymuje całą konstrukcję dachu, ale mam już pomysł jak go wykorzystać/schować przy aranżacji wnętrza. Niezbyt jestem zadowolona z jego umiejscowienia, ale i tak cieszę się, ze jest tylko jeden. W oryginalnym projekcie całą góra była poprzedzielana słupami podpierającymi dach. Dzięki mądrości mojego kuzyna architekta udało się prawie wszystkie słupy wyeliminować.
  12. Dalej były schody i strop, albo jak to powiedział R "schody ze stropem", no i przy okazji stropu nastąpiła pewna zmiana, a mianowicie dodał się balkonik. http://imageshack.us/a/img820/9413/zdjcie0131iy.jpg http://imageshack.us/a/img11/6264/zdjcie0127a.jpg Schody miały być drewniane, ale stwierdziliśmy, że jak zrobimy murowane to będziemy je mieć szybciej, bo gdyby nam brakło funduszy (a braknie na pewno) to schody mogły być długo w drodze ewolucji drabiną....a tak to problem z głowy
  13. Przyszła kolej na bloczki fundamentowe: http://imageshack.us/a/img600/9604/zdjcie0082s.jpg Murowanie poszło bardzo szyba i sprawnie. Napawało nas to optymizmem do kolejnych robót. Wreszcie pojawił się zarys domku i już wtedy wiedzieliśmy, że przesadziliśmy z wielkością. No ale już za późno. Jakoś będziemy musieli podzielić się sprzątaniem. No i kolejna wiecha: http://imageshack.us/a/img521/8122/img0696tk.jpg Ocieplenie fundamentów: http://imageshack.us/a/img14/4624/zdjcie0087z.jpg Czekaliśmy na materiał na ściany. Firma, która reklamuje się na naszym lokalnym rynku jako sprzedawce materiałów budowlanych w najniższych cenach to kompletnie nieodpowiedzialni goście. (W nawiasie jeden z nich to szkolny kolega R). Zaczęło się od tego, że nie dogadali się z dostawcą czym przywiozą do nas na działkę materiał. Materiał przywiózł tir z plandeką, którego nie można było rozładować podstawionym przez firmę hds-em, bo mógłby się zniszczyć stelaż pod plandekę. Pracownik firmy beztrosko przyjechał sobie na budowę w klapkach i na dodatek nie własnym samochodem tylko zabrał się z kierowcą hds-a. W efekcie musiałam jeździć po okolicy i szukać koparki, którą możnaby rozładować palety nie uszkadzając plandeki na ciężarówce. Trwało to kilka godziń. W końcu stwierdziłam, że to nie mój problem, bo w końcu zapłaciliśmy za materiał z transportem i rozładunkiem, powiedziałam panu w klapkach, że nie mam czasu i ochoty się tym zajmować i że jak chce to może po jednej cegle z tego auta zdejmować. Jako że nie udało się zorganizować rozłądunku, materiał pojecham spowrotem na bazę, a do nas na działkę trafił kilka dni później. Rozładowali go w taki oto sposób: http://imageshack.us/a/img405/9500/zdjcie0090w.jpg To nie wszystko. Miały być 42 palety, ale przywieźli tylko 40 "bo więcej się na tira nie zmieściło". Stwierdziliśmy więc, że dopóki nie dowiozą brakujących dwóch palet nie dostaną reszty pieniążków za materiał. Panowie kolejny raz okazali się kompletnymi burakami bo zaczęli straszyć męża ze jak nie zapłaci to go znajdą i ... (tego typu rzeczy). Szkoda się było szarpać.... Ważne że mury zaczęły piąć się do góry: http://imageshack.us/a/img24/9418/zdjcie0095iu.jpg
  14. Witajcie, po długiej przerwie. Przerwa wynikła z faktu, że miniony 2012 rok był bardzo owocny w wydarzenia. Najważniejsze z nich to pojawienie się na świecie naszej córci Amelki. Mam nadzieję, że uda mi się uzupełnić dziennik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...