Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jeleda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

O jeleda

  • Urodziny 09.11.1979

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Kod pocztowy
    53-441
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

jeleda's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. kilka dzisiejszych zdjęć, lepszej jakości. Na początek korytarz: http://images35.fotosik.pl/909/624bdb666bfc2d04m.jpg http://images37.fotosik.pl/1059/b50143e5c18fe76am.jpg http://images41.fotosik.pl/1063/b6470d634ad47bbdm.jpg http://images38.fotosik.pl/1087/987cde656a7e614am.jpg I łazienka ( wzdłuż wanny i na kolejnej ścianie wolnej wklejone będzie lustro) http://images47.fotosik.pl/1096/4ec221ea6f0839f4m.jpg Lampki na suficie wyszły super, i dają fajny refleks, o którym nie wiedziałem. Sam halogen (oprawa) to szklany kwadrat: http://images46.fotosik.pl/1054/f4578f883b00e0f6m.jpg http://images46.fotosik.pl/1054/8b623ffa688568c0m.jpg http://images35.fotosik.pl/909/d322858b463107c0m.jpg http://images50.fotosik.pl/1106/d5d7ed8cfbeb3714m.jpg
  2. Dzień dość udany hehe. Po objechaniu w tygodniu kolejno: Bielany Wrocławskie - Castorama, obi, leroy-merlin, dalej futura park - druga Castorama, max-fliz, później cermag, coś tam jeszcze, domar, bardzo zrezygnowany poszukiwaniem mozaiki pod prysznic odpuściłem. Dziś przy okazji będąc na drugim końcu miasta zajrzałem do trzeciej Castoramy i znalazłem całkiem dobre kamienne płytki - mozaikę (takie jakby kawałki połamanego marmuru). Trzeba zainmpregnować. Ktoś mnie straszył, że i tak będą się brudzić, ale już nie mam chęci i siły za tym latać. Są kupione i z głowy. Temat odhaczony. Dokupiłem też brakujące płytki do łazienki...wydatek że eh.. Poniżej zdjęcia robione dziś komórką (wieczorem i przy zamkniętych roletach) więc jakość średnia ale zawsze coś. Aha generalnie patrząc na to na żywo jestem zadowolony - kafle w łazience uważam żę warte swojej ceny itd. - wyglądają super jak dla mnie. Korytarz mimo poprzednich zmartwień o kierunek użylenia (poprzedni mój post) wyszedł ok, bo tak czy siak każda płytka jest inna i kierunki czasami są nie do złapania, zatem wcale nie wyszło do końca tak, że są jakieś proste "linie". Będzie fajnie. Gdybam czy na ścianie którą widać na pierwszym zdjęciu poniżej nie dać jeszcze jakiejś kafli ciemnej (czarnej) imitującej skórę zwierząt. Ściana ta jest widoczna na osi z salonu, będzie widoczny cały korytarz, w kolorze jasnoszarym, z białymi listwami przypodłogowymi i możliwe że przy sufitowym białym gzymsem (listwą). W związku z tym ta jedna ściana (jest to ściana od garderoby dla jasności) mogłaby by fajnie zagrać gdyby nie dać na nią listew i wyłożyć ciemną jednolitą w kolorze okładziną. To taki świeży pomysł, bo poprzednio myślałem by dać na tą ścianę jakiś fornir drewniany, alke teraz widzę, że na podłodze za dużo się dzieje, więc jedynie jednolity kolor wchodzi w grę. Sama szara ściana wydaje się trochę mdła. Korytarz: http://images41.fotosik.pl/1054/8ddd98bbd9a4e09em.jpg[/img] [/img] Łazienka http://images41.fotosik.pl/1054/8ddd98bbd9a4e09em.jpg http://images49.fotosik.pl/1061/7a26f1d5cef53029m.jpg
  3. chyba można pomyśleć, że temat zdechł ale nie!!! milczałem zagoniony bardzo mocno; w dodatku wkurzony. Ekipa pracowała leniwie, i w zeszłym tyg jatkę im urządziłem. Efekt: od poniedziałku siedzą od rana do 8 wieczorem!!!!wow. I tak: na korytarzu kafle położone w większości; oczywiście mam z nim duży problem w głowie, bo miały być układane naprzemiennie, żeby wzór kamienia nie szedł w jedna stronę, a tak bardziej chaotycznie (jak w moim drugim poście na zdjęciach). Tymczasem jak zajechałem panowie mieli już ułożone 3 płytki i nie było jak zmienić. efekt - wzór idzie na szerokość korytarza bardziej. Może to kwestia nastawienia i całość będzie ok, na razie mam mieszane uczucia. Wrzucę potem fotkę z telefonu. Z kolei łazienka ma położone kafle na podłodze, i powoli na ścianach. Nie moglem wejść obejrzeć bo korytarz świeży i nie wolno chodzić. Niestety coś źle zostało wyliczone, a może im płytki pękły- cholera wie- bo jakieś cztery sztuki muszę dokupić, a to kolejne kilkaset złotych ;(. No ale skoro chciałem zainwestować w dobra bazę mieszkania czyli łazienkę i podłogi to teraz tak mam. Mam problem bo do łazienki pod prysznic potrzebuje mozaikę jakąś, niestety wszystko w tym mieście jest na zamówienie do kilku tyg, a ja potrzebuje na już tj na wtorek. i nic dobrać z dostępnych od reki rzeczy nie umiem. Takie to w skrócie walki techniczne, i początkowo wizualne
  4. aha zapomnialem pokazac umywalki do lazeinki, wybralem cos co sie nazywa Althea clever. Fotka w linku: http://www.stmichel.co.nz/?sid=191 Umywalka naszafkowa, jednak szafka nie bedzie taka jak na zdjeciu, chce 2 szuflady wiec szafka pojdzie na zamowienie. Umywalka ma 80x39 cm dlatego mi podpasowala, mam miedzy kabina a wanna 85 cm, wiec na styk wejdzie prawie. Pytanie czy przytulic ja szafka do brzegu wanny czy jednak ze szpara z kazdej strony. cholera tak czy siak recznika nie powiesze z boku. nieprzemyslane. Co jeszcze, martwi mnie w lazience deszczownica. Poprzedni majstrzy poprowadzili ja na cienkiej scianie i w efekcie musi byc natynkowa. niezbyt mi sie podoba takie rozwiazanie z rura na wierzchu. co myslicie? moze sie do tego przekonac jednak? czy walczyc i przeniesc na druga sciane. sam nie wiem. aha i jeszcze jedno - jakie opinie na temat sztukaterii wzdzluz sufitu? Jakiejs prostej jako zwienczenie. Czy to nie za bardzo hmmm przeprazszam za taka mysl - kobiece? tez mi problem nie yokasta, a jak te listwy łączyłaś? tzn jakims akrylem zaciagana byla szpara laczenia? i czy malowac je jeszcze potem cale? tez zostaly Ci szpary miedzy listwa a podloga w niektorych miejscach?
  5. no alleluja ekipa od łazienki weszła dzis i rozpoczela prace. hurra. Pion z boku juz byl skuty, i ustawiali stelaz wc. ale sie ciesze. ponizej kafla lazienkowa http://images40.fotosik.pl/1036/a4f88b83bd33b677m.jpg' alt='a4f88b83bd33b677m.jpg'>
  6. przyjechaly kafle do lazienki pieeeekneeeee popoludniu zrobie fotke jakas
  7. no jestem ponownie, po długiej przerwie. Przepraszam ale niestety praca mnie dobiła. Jak nie ma to nie ma, jak sie nawali to wszystko na raz. Ok mam niewiele czasu juz dzis, ale kilka newsow. Po 1: yokasta dzieki za propozycje pomocy - wymiar łązienki jest w rysunku wyzej; tam gdzie jest całe mieszkanie pokazane a rysunek opisany: zmiany wprowadzane. po 2: walcze z ta lazienka nadal. nawet nie z ukladem co z kaflami. i teraz efekt ponizej (łazeinka wg rysunku rzutu, ktory wczesniej wybralem): http://images35.fotosik.pl/843/8a9d20b99d6d42c4m.jpg w piatek jade kupic plytki, jutro juz nie mam jak. po3: wjechalem na minute do mieszkania zrobic zdjecia tak zeby nie bylo, na razie pustki ale tak dla obejrzenia fotki wrzucam. W dwoch mniejszych pookojach na razie beda panele, kolor jesion bielony. Wynikaja one z faktu ze na cale mieszkanko na drewno kasy nie styknie, tak wiec duzy pokoj i kuchnia beda w dębie bielonym olejowanym (ma byc przywieziony ok 17 sierpnia - juz zacieram rece) a male pokoje w tanim panelu ktory zakladam za jakis czas wymienic na ta sama deske. Zaczalem od pokoju srodkowego w mieszkaniu, i tam niestety powstaly na szybko kupione listwy przypodlogowe plasitkowe. ?Marzeniem byly biale./ Tak wiec do drugiego pokoju udalo mi sie juz odpowiednie znalezc i teraz trzeab je przymocowac. W pokoju srodkowym mam zamiar je wymienic tez na bialy mdf (h=8cm). Generalnie wiadomo - w calym domu maja byc takie same. Znalazlem dzis w koncu zlew ktory mi odpowiada hurra. ale o tym w pt lub sobote. Pzdr ps. ktos wie co zrobic ze szparami na dole listwe przy podlodze. Listwy sa kladzione na specjalne klipsy a nie na klej, niby wygodniej, ale dolem przy podlodze sa minimalne szpary - drewniany wzor podlogi+biala listwa =widoczna szpara. A moze z czasem zniknie w kurzu http://images50.fotosik.pl/1040/9efcc66ddd13b79em.jpg http://images45.fotosik.pl/1031/b1a795627a3b48d5m.jpg http://images37.fotosik.pl/993/90cfc37459ec7c42m.jpg
  8. hejo hejo szybka poranna symulacja pokazała dlaczego wybrałem tą wersję moją. Mianowicie przez szerszą wannę muszę przesunąć wejście, tym samym po 2 stronie robi się krótsza ściana i mniejszy byłby prysznic. Na rysunku widać, że przy prysznicu 80x100 dojście do kibelka jest kiepskie. Obmierze to w mieszkaniu ale chyba zostanie stara wersja. http://images43.fotosik.pl/1016/7d1bb21d4b141e75m.jpg Joliska - ja tam się nie znam za bardzo ale ten jeled, ten brad - więc rozterki tego jeleda i tego brada, zatem walka z wiatrakami brada i walka z ideałem jeleda. Jeled idzie po piwo, nie ma jeleda. I nie ma i butów jeleda. A gdyby żeńska to walka tej jeledy. Tak ja rozumowałem. hehe takie na marginesie słowne rozważania, bo wiemwiem, to nie to forum. nic to jeleda już chyba nie zmienię, nawet jeśli błędny. Nie? Dzięki za kolejne podpowiedzi/uwagi. zawsze cenne
  9. wycena kafli do łazienki dziś doszła - ponad 3000 zł ;/ lekko się załamałem; oscylowałem raczej koło dwóch zakładając, że i tak dwa duże lustra przyjdą. No ale pani w sklepie obliczyła to inaczej niż ja. Zatem poniżej moja wersja i cena będzie niższa http://images46.fotosik.pl/973/ec71e11c60a01409m.jpg co do drzwi prysznica - przyszło mi do głowy, że można zrobić takie drzwi otwierające się w prawie pełnym zakresie koła; wtedy można by każdą z dwóch ścian prysznica zrobić w połowie otwieraną - minus tego taki, że nie za dużo się ich na zewnątrz otworzy. No ale to jakaś alternatywa. Dotarło dziś do mnie, że ani ręcznika ani szlafroka nie mam gdzie powiesić. Kolejny zonk. Ręcznik może z boku szafki umywalkowej, jeśli zrobię ją krótką; mógłby wisieć między wanną a zlewem. Co jeszcze? - Na powyższym rysunku płytka jest na głupiej wysokości (h=207cm) wynika to z tej zabudowy pionu, która u sufitu wisi i nic się z tym nie da zrobić. Więc lepiej zlicować do tego momentu kafle pomyślałem. Chciałbym trochę ścian zostawić w farbie, bo nie jestem zwolennikiem na całości kafli. Pamiętam sugestię Darcy na forum, że ścianę zawsze można pomalować i zmienić klimat. No i na takiej ścianie można rzucić jakiś obraz, grafikę i będzie git.Tyle przemyśleń dziś.
  10. z tą wanną to racja - co fakt to fakt
  11. Yoka... ja się w ogóle nie gniewam, jak mówiłem konstruktywna krytyka bla bla bla dawaj jak coś widzisz za każdym razem Generalnie po ptokach, fakt, rury już pod prysznic puszczone itd. kibelek prowizorycznie wisi. Ja w tym rys który wybrałaś bałem się że przy wejściu nie będzie oddechu, z prawej ściana z lewej wanna. Z drugiej strony teraz nie mam oddechu w tyle łazienki a do tego dużżżyy problem z drzwiami kabiny co zauważyłaś. Ech człek uczy się na błedach. ale słyszałem, że pierwszy dom robi się dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie. To mój drugi, pierwszy rok temu rodzicom urządzałem (o zgrozo - wróg nie wróg hehehe) by mnie wyklęli
  12. ojoj witam witam, jak fajnie, że ktoś już pierwsze uwagi rzuca - bardzo dobrze, bo grunt to konstruktywna debata. Co do szyby pod prysznicem Yokasta - zonk - zupełnie nie wiem jak to rozwiązać. Znajoma ma kawałek wolnej przestrzeni i się jednak chlapie na łazienkę; z otwieraniem u mnie problem duży racja; w takim razie jak to rozwiązać?myślałem o jakiś połówkach otwieranych ale to chyba nie zmieszczę, cholera trzeba nad tym popracować. Może po ćwiartce przesuwnej na każdej ścianie, tylko wtedy urok straci przez jakieś prowadnice. Koniec końców jest opcja z połówkami ścianek i wejście z narożnika. Choć niezbyt praktyczne. Mrówa - pralka ląduje w przedpokoju również - w takiej mini technicznej szafie. Rysunek aktualnych zmian poniżej: http://images37.fotosik.pl/976/0c610c0a6409545dm.jpg Dodam, że zmiany już są wprowadzone, w sobotę stanęła ta mini garderoba w korytarzu. I zwalono część niepotrzebnych ścian. Po kolejnych wielu zmianach rysunkowcyh powstało to o czym marzyłem czyli mała ale zawsze garderoba w przedpokoju, do której upcham wszystko i porządek na korytarzu będzie. Mam nadzieję. Zrysunku wynika żę powstały w korytarzu trzy strefy, takie mniejsze korytarzyki, bałęm się tego, ale po pracach sobotnich miałem radochę jak dawno nie. Garderoba, choć mała, to jednak jest, po drugiej stronie w miejscu wcześniejszego wc szafa techniczna - pralka, miejsce na deskę, żelazko i takie tam. Chciałem ją trochę powiększyć w stronę drzwi wejściowych ale rozsądek wygrał, no i teraz ścianki się mniej więcej licują, co wygląda dobrze. Zygzak korytarzowy też stworzył to co chciałem - wchodząc do mieszkania nie widzimy całego korytarza ale widać, że coś tam dalej się dzieje. W poprzedniej wersji wchodziło się na kawał ściany. W temacie płytek - moje marzenie łazienkowe. Znowu marmur, tzn imitacja, dość zachowawcze, ale na tyle ciekawe, że myślę przetrwa lata całe. Pod prysznicem bez dekoru, całość w jednej płytce. Problem w tym, ze mają w sklepie format 120x60 a tutaj ładniej by wyglądał ten mniejszy chyba. Z drugiej strony duże płyty imitujące kamień naturalny mogą dobrze grać w małej łazience, chciałbym je wtedy kłaść w poziomie (smugi też szłyby poziomo). Wyceny nadal brak, a alternatywy nie mam, tzn mam ale jeszcze droższa kurde. Próbka tego co wybrałem poniżej: http://images35.fotosik.pl/826/0994211d7ff4d18dm.jpg http://images43.fotosik.pl/1013/8c48a9d2c09dd0c8m.jpg Dopiszę jeszcze o drzwiach, z których jestem bardzo zadowolony. Po 1 wyglądają bardzo ładnie, po 2 były baaaardzooooo tanie. Drzwi z płyty mdf, białe gładkie, trafiłem przypadkiem w jednym z marketów budowlanych na literę O. Miałem kupić inne białe, które średnio mi się podobały a gdy pojechałem zamawiać pani pokazała mi coś innego. Wychodzę z założenia, że na ile można, należy stworzyć w mieszkaniu solidną bazę, czyli to co jest raczej stałe. Pozostałe rzeczy - tańsze - można z czasem podmienić. Ale nie mam ciśnienia aż takiego tym bardziej, że drzwi są ok. Póki co jedno zdjęcie próbne, a jak będę w mieszkaniu zrobię fotkę, jak wyglądają z klamką (też jestem dumny z wyboru) http://images37.fotosik.pl/976/fec49d20e071583fm.jpg
  13. Aby nie być gołosłownym podeprę się analizami. Na pierwszy rzut poszła łazienka. Pierwotnie zakładano w projekcie , że będzie tam wanna, pralka, zlew i wc, oraz drugie wc w pomieszczeniu obok. Od razu zdecydowałem, że małe pomieszczenie na wc nada się bardziej na garderobę lub coś w tym stylu. Z kolei z łazienki wywaliłem pralkę, decydując że stanie ona w garderobie lub kuchni. Wywalenie pralki było głównie spowodowane uporem - marzy mi się aby mieszkanko miało charakter troszkę luksusowy, no i skłaniający do relaksu - w końcu mam tam żyć. Zatem łazienka ma być miejscem również wygodnym. Drugim - bardziej faktycznym powodem wywalenia pralki był fakt, że mam problem ze zdrowiem, i potrzebuję czasami brać kąpiele w wannie z gorącą wodą. Jednakże na co dzień wolę prysznic. Wanna z prysznicem odpada - nie podoba mi się aż tak żeby iść na taki kompromis, a poza tym, hmm moje problemy zdrowotne - stojąc w wannie mogę się zwyczajnie wyrżnąć Zatem: musi być wanna i prysznic. Efekt walk z łazienką jest następujący: <a href=http://images43.fotosik.pl/1012/a0d1d6dccd81ae1am.jpg' alt='a0d1d6dccd81ae1am.jpg'> Po tych walkach wielodniowych z rysunkami, konsultacjach Bóg wie z kim itd wybrałem tą wersję: http://images40.fotosik.pl/1004/aef4f251d466852fm.jpg wymaga ona niemożliwego, jak powiedział hydraulik, czyli ustawienia wc w miejscu gdzie nie ma jak je podłączyć. Na silę zmusiłem go do ustawienia wc w tym miejscu, przekucia się rurą do małej toalety - planowanej garderoby, i się udało. Z tym , że mam rurę trzaśniętą na całej prawie długości po drugiej stronie ściany. ech. Na własne życzenie. Ale nic to będziemy z tym walczyć. Hydraulik, ponieważ to zaprzyjaźniony człek szwagra - zrobił co zrobił i poszedł. Zdecydowałem, żę trzeba znaleźć kompleksową ekipę, która zna się na całości prac i z nimi coś wykombinujemy. Znalazłem taką, która na moim osiedlu (tym gdzie będę mieszkał) remontowała już sporo mieszkań. Zatem istnieje szansa , że zgrabnie im pójdzie. Tym bardziej, że oprócz ratunku związanego z rurą, muszą również, skuć/podkuć ścianę pionu tak aby weszła mi wanna 160 długości. Mniejszej nie chce a ta akurat w narożniku haczy z pionem. Jest też do rozwiązania sprawa odpływu prysznica który póki co ma za slaby spadek a na żadne brodziki się nie zgodzę. Prysznic ma być w powierzchni podłogi. Aha przez wannę, muszę przesunąć ciut drzwi ale to już chyba pierdoła Tyle walk technicznych z łazienką póki co. Ekipa przychodzi w 2 tygodniu sierpnia czyli już niebawem; czekam na nich już ponad pół miesiąca; ale taki mieli termin. Trochę w tym mojej winy, bo zamiast zabrać się porządnie najpierw za łazienkę, pozwoliłem znajomemu hydraulikowi pogrzebać, a w efekcie coś było zrobione, ale nie wszystko jak ja chciałem. Choć z prac od razu wykonanych miałem wykuty i poprowadzony przewód z wyjściem wody na ogródek, którego developer nie przewidział ;/ W temacie łazienki są jeszcze kafle, na których wycenę czekam. No dobra sam już mniej więcej policzyłem wiadomo. Poszukując kafli do mieszkania od razu rzuciły mi się dwa wzory, choć przeglądając fora walczyłem z rożnymi inspiracjami (dużo z tego co prezentowała na forum Darcy). Koniec końców przypomniała mi się stara maksyma - mniej znaczy więcej. Chcę zrobić mieszkanie, które i za rok i za pięć lat będzie może nie super modne, ale ciągle na czasie, takie uniwersalne, To kolejny wymóg. Dlatego - wracając do wspomnianych dwóch wzorów - oszalałem na punkcie marmuru. Ile ja się naoglądałem zniszczonych szachownic w starych kościołach i takie tam. A, że marmur się rysuje itp znalazłem coś co mnie rozwaliło. mianowicie: <a href=http://images45.fotosik.pl/1014/372b51852a5041c5m.jpg' alt='372b51852a5041c5m.jpg'> http://images35.fotosik.pl/826/734366e69497d32am.jpg http://images50.fotosik.pl/1023/6534925df3f405c0m.jpg Tak. Długo walczyłem a kwintesencją tych walk będzie ta płytka w rozmiarze 60x60 - już stoi dumnie w mieszkaniu http://images50.fotosik.pl/1023/bb75a86a46182d94m.jpg
  14. Na początku się przedstawię. Jeleda to nick wiadomo - imię Michał. Tak tak facet . Dlatego w temacie może to brzmieć enigmatycznie - byłoby: tej Jeledy gdyby chodziło o kobietę, a jest tego Jeleda bo chodzi i człeka "pci samczej" enigmatycznie trochę wiem. Wybaczcie. Co do kwintesencji tematycznej forum - wszedłem w posiadanie mieszkanka, o którym marzyłem od dawna, mieszkanka niewielkiego ale dla mnie dość. dane techniczne: Wrocław, mieszkanie 1-stronne, niestety bardziej północ niż południe, ale to mnie nie martwi -tak wybrałem. 2 pokoje + trzeci salon z kuchnią. Niewielki ogródek, bo brałem pod uwagę parter z ogródkiem, lub ostatnie piętra z widokiem. Wygrał ogródek i cholernie się z tego cieszę. Hobbystycznie i trochę zawodowo i interesuję się projektowaniem najogólniej. Stąd moja upierdliwość przy urządzaniu. Ważne, że na końcu człek jest w miarę zadowolony. Mieszkanie jest już na jakimś etapie, choć nie zaawansowanym. Po kolei streszczę niebawem co i jak. <a href=http://images39.fotosik.pl/995/b70273256bb4d146med.jpg' alt='b70273256bb4d146med.jpg'> to powyższe to oczywiście rzut mieszkania po odbiorze. Ja niestety jak już wspomniałem wymagający jestem; zebrałem siły, bo ostatnio z nimi ciężko było - i teraz wciągnąłem się w opracowywanie planu mieszkania. Kilka istotnych warunków: - mieszkanie musi spełnić dwie funkcje - docelowo będzie salon z kuchnią, gabinet czy coś w tym stylu oraz sypialnia. Póki co z racji funduszy, które jak wiemy zawsze są kruche mieszkanie będę dzielił z kimś wynajmującym. Zatem plan: muszę stworzyć mieszkanie docelowe - dla siebie, żeby później nie inwestować od nowa, natomiast pewne rzeczy będą tymczasowe.
  15. Za namową przyjaciółki i po paru przemyśleniach pojawiam się na forum, które już co nieco znam; tym razem w roli tworzącego. Krok po kroku urządzanie mojego mieszkanka - to mój cel. Dlatego: Dzień Dobry ludziska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...