Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SzymonL

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

O SzymonL

  • Urodziny 03.04.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

SzymonL's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. hmm.. niestety kiedy już pojechalem do urzędu gminy, to zamiast projektu decyzji otrzymalem decyzję tzn. warunki techniczne. W skrócie: chcą,żebym na gminnym wodociągu, jeszcze przed moim osiedlem zbudował studzienkę i licznik, natomiast licznik nie ma służyć naliczaniu mi opłat za wodę, tylko kontroli, czy za tym punktem nikt nie kradnie wody (gmina ma taki problem, że polowa wody jej "ginie" ) z rozmowy wynikało, że to ma byc taki "kompromis", ja im studzienkę i licznik, a oni mi odpuszcza reszte, chca tylko kilka zaworów (które mam nadzieje uda się odwolać). Natomiast nie uzbrajam żadnej dzialki konretnie... muszę się jeszcze wczytać w te decyzję chyba... ---- poczytałem --- i generalnie trochę dużo tam o przyłączach, których robić nie będę.. ale chyba ogólnie ok. na każdej wcince drogowej (jest ich 5) zakład usług komunalnych zażyczył sobie zawór , z skrzynką uliczną i obrukowaniem... dla mnie to głupie, bo jak gadałem z projektantem, to twierdził,że najlepiej zrobić wodociąg w pierścienie, żeby woda mogła krążyć.. to takie zawory są bez sensu, trzeba zakręcić wszystkie, żeby woda przestała płynąć.. to chyba lepiej 1 przed osiedlem... no nic, pozostaje jeszcze sprawa przekazania późniejszego tego dla gminy, oczywiście uslyszalem już uroczyste "nie" tzn. "tak, ale bezplatnie". Trochę mi to nie w smak w sytuacji, gdy mam dla gminy zrobic licznik, żeby nikt im wody nie kradl....
  2. Chociaż po namyśle to możliwe, że nie do końca się zrozumieliśmy. Wyjaśniam, że wodociąg do samego osiedla jest doprowadzony i działki przy drodze publicznej mogą się podłączyć. Problem leży w działkach w głębi.. nie rozumiem sensu postawienia licznika przed calym osiedlem, przecież ja nie założę firmy sprzedającej / redystrybującej wodę... ja chcę te działki sprzedać ale nie wierzę, że gmina zrobi wodociąg z własnej kieszeni więc jestem gotowy wyłożyć pieniądze z dotąd sprzedanych 3 działek i wodociąg zbudować... Pozdrawiam
  3. Dziękuję za odpowiedź, oczywiście taki jest mój zamiar, chciałbym etapami budować wodociąg (sieć) w drogach wewnętrznych w celu podłączania osobno wszystkich działek. Może to taka moja niezręczność słowna, ale bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. Za kilka godzin jadę ponownie do gminy, uzbroje się więc w nowy wniosek Jeśli ktoś jeszcze ma jakiś komentarz to bardzo proszę i z góry dzięki za zainteresowanie
  4. Witam serdecznie, sporo już poczytałem o kwestiach przekazania wybudowanego wodociągu gminie, ale nie znalazłem jednak sprawy w pełni odpowiadającej mojej sytuacji. Posiadam działki budowlane, wszystkie one tworzą małe osiedle położene we wsi w której mieszkam. W ramach osiedla wydzielono drogę wewnętrzną, której gmina oczywiście nie chce i nie zechce. Osiedle posiada też doprowadzony wodociąg, który biegnie drogą publiczną wzdłuż granicy osiedla. Oczywiście gmina nie posiada pieniędzy na doprowadzenie wody do działek na osiedlu. Ja, jako właściciel działek, chciałbym zbudować wodociąg na drodze wewnętrznej, podłączyć go do wodociągu gminnego i w przyszłości przekazać gminie. Płatne przekazanie jest dla mnie kwestią wtórną (oczywiście ważną, ale wtórną). Przede wszystkim chciałbym, żeby działki były uzbrojone w wodę, a ja nie chcę być właścicielem wodociągu. Oczywiście nie stać mnie na wybudowanie "całości" dodatkowego wodociągu, ale chciałbym chociaż część działek uzbroić i etapami przekazywać wodociąg gminie. Złożyliśmy wniosek w gminie o wydanie warunków technicznych, dziś pojechaliśmy zapytać jak sprawa wygląda i trochę mnie zaskoczył pomysł urzędników. Ponieważ droga wewnętrzna ma specyficzny kształt i w 5 miejscach wchodzi do drogi publicznej, urzędnicy wymyślili sobie, że na każdym włączeniu mam zbudować studzienkę i wstawić wodomierz. Oni chyba zakładają, że już przed drogą wewnętrzną oni będą odczytywać wodomierz i będą mnie obciążać za wodę, a ja mam sobie ściągać opłatę za wodę od każdego z przyszłych mieszkańców działek (które mam zamiar sprzedać). Czy gmina może mnie "zmusić" do wybudowania takich studzienek z licznikami i pobierać ode mnie opłatę ? Jeszcze raz wyjaśniam, że jedynie chciałbym rozbudować gminną sieć wodociągową na drodze wewnętrzenej (której wciąż jestem jedynym właścicielem) i tym samym umożliwić późniejsze podłączanie się do takiej sieci nowym mieszkańcom.... Czy fakt, że droga wewnętrzna osiedla nie jest własnością gminy, może pozwolić gminie na zmuszenie mnie do "kupowania całej wody od gminy i sprzedawanie jej potem innym? Dla mnie absurd. Jak potem mogłoby wyglądać przekazanie takiego wodociągu gminie? oraz Jak to ma wygladać gdy sprzedam działki z udziałem w drodze wew. i nie będę już jedynym właścicielem? Inna sprawa, że każda taka studzienka to wysoki koszt.. a tez radziłem się projektanta, i on twierdzi, że takie zasilenie powinno być pierścieniowe, tzn. woda powinna krążyć w obiegu, czyli wpadać jedną odnogą, a wypadać inną.. w przypadku liczników jest to niemożliwe!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...