Nie wiem czy podobny temat był już poruszany, jednak chciałbym zasięgnąć rzetelnej informacji na temat pewnej kwestii. Jestem posiadaczem domku i działki letniskowej, które kiedyś były częścią kompleksu domków pracowniczych. Nie jest istotne, gdzie znajduje się moja "dacza" Istotne jest zaś to, że na mojej działce stała chyba stara budka z rozdzielnikiem prądu. Chyba, ponieważ wewnątrz jest stara puszka z miejscem na korki, acz żadnych podłączeń już nie ma. Ponadto jeden z leciwych sąsiadów twierdzi, że kiedyś były w niej korki do trzech okolicznych domków.
W przypływie energii remontowej zdecydowałem się całość zburzyć - dodam, że to solidna, ceglana "szopa", na którą zużyto około 1000 cegieł. A dokładniej tyle cegieł było położonych ponad poziomiem ziemi. W trakcie rozbiórki zauważyłem też, że owa szopa na również dodatkowy monolityczny blok betonu poniżej poziomu ziemi, a także sama budowla stoi na kilkunastowarstwowej konstrukcji z cegieł. Nie wiem dokładnie ile poziomów cegieł jest poniżej powierzchni, ponieważ po zbiciu 5 warstw dałej sobie spokój, acz wiem, że jeszcze kilka warstw jest poniżej. I tu pojawia się moje pytanie - czy ktokolwiek miał podobną konkstrukcję u siebie? Czy komuś wiadomo, jak głęboko wmurowywano takie ustrojstwa i czy gdzieś wewnątrz nie czeka na mnie jakaś dodatkowa niespodzianka (np. kłębowiska kabli)?