Witam wszystkich! Chciałabym się z Wami podzielić pewnym produktem, który uratował moją łazienkę jakieś 2 dni temu od zalania. Jakiś czas temu byłam w czasie remontu mieszkania. Znajomy namówił mnie na kupno "zaworu", który odcina dopływ wody w momencie kiedy czujnik wyczuje wodę na posadzce. Sprzęt jest super! Myślałam, że w życiu takie coś mi się nie przypada, ale cóż... jak już wydałam majątek na remont to dodatkowe chyba 400zł nie stanowiły problemu. A przez własną nie uwagę - nie wsadziłam węża od pralki do wanny prawie mnie zalało. Ale zawór dał radę - i jak tylko mały czujnik, którego gołym okiem nie widać poczuł wodę to odłączył ją od głównej rury, do której reszta sprzętu jest przymocowana. Teraz myślę o kolejnej inwestycji - do kuchni pod zmywarkę. Nie żałuję! Polecam!