justynka14

Witam, wg autora projektu schody powinny być drewniane, dlatego jest na nie tak mało miejsca. My mamy betonowe, ale mamy betonowy strop i nie mamy żadnych widocznych belek. A schody wyglądają moim zdaniem ładnie. Tylko uwaga, dziura nad schodami jest bardzo mała i u nas została powiększona, bo inaczej bez kasku na schody nie dałoby rady wejść. Poza tym wydłużyliśmy garaż o 2 metry, łazienkę z kotłownią też troszkę pozamienialiśmy. Mamy w kotłowni duży piec z podajnikiem i spokojnie jest na jeszcze miejsce spory zapas opału. (zdjęcie zmian na dole w załączniku). A na górze pokój 11 nieco powiększyliśmy kosztem łazienki. Z reszty łazienki zrobiliśmy ogólną garderobę, a z pokoju 14 łazienkę z pralnią. No i nie mamy trzeciego komina na dole obok kuchni, przez co ściana kończy się tam, gdzie wiatrołap. Jedyna rzecz jaką bym jeszcze zmieniła w tym projekcie to przesunęłabym ścianę w wiatrołapie bardziej w głąb kuchni o jakieś 20-30cm. Zmniejszyłoby to kuchnię, ale zyskałabym miejsce na szafę wnękową, której bardzo mi brakuje na dole.

No do końca jeszcze dużo nam brakuje, ale już wreszcie na swoim Płytki w kuchni, salonie i na schodach mamy Ceramika Końskie wzór Colonial. W kuchni kolor krem, w salonie brąz, a na schodach umbra. Przykładowy link na allegro, chociaż my kupowaliśmy w hurtowni w bardzo zbliżonej cenie: http://allegro.pl/ceramika-gres-milo-colonial-30x60-gat-1-i3647812885.html Poza ty nasi fachowcy powiedzieli, że panele przy podłogówce będą się wykrzywiać i odchodzić, no i ciepła tyle nie będą dawać. Nasza kuchnia razem z blatami, zawiasami, klamkami kosztowała równo dwa razy więcej niż wam fachowcy wycenili. Ale to wszystko zależy od materiałów, z jakich jest wykonana, zawiasów,, czy z blatami i klamkami itp. Same szafki też były sporo tańsze, ale wzięliśmy już wszystko w jednym miejscu. Nasza jest np z płyty, ale ciemna okleina jest 3D, a czerwoną chciałam matową. i to ma być podobno ta lepsza okleina już na długie lata a nie na 5 lat, ale to wszystko się okaże. Inni, którzy nam wyceniali, za taką najtańszą chcieli 6tys, a że chcieliśmy trochę lepszą, to wyszło w końcu tyle ile wyszło. A zaglądać jeszcze będziemy na pewno. Chociażby z ciekawości. Z resztą jeszcze cała góra przed nami.

A na górze są dopiero tynki, wylewki i jedna warstwa wełny, którą mąż sam układał

I pokój mojego syna i jego koszatniczniki

Drzwi i łazienka

Salon z jadalnią i kominkiem

No to super, że u was tez się coś ruszyło My już od dwóch tygodni mieszkamy u siebie. Nie ma jeszcze co prawda wszystkiego. Na razie mamy zrobiony tylko dół a góra powoli "się zrobi" jak to mój mąż mówi. Wokół domu mamy nawiezione ziemi, bo było bardzo nisko więc jest tylko błoto i dopiero na wiosnę będzie ogrodzenie, odwodnienie, może trochę kostki i ogólny porządek wokół domu, ale najważniejsze, że jesteśmy już u siebie:):) Oto kilka fotek Kuchnia, w której zamiast płytek na ścianie mamy szybę, z której jestem bardzo zadowolana

No wiadomo, że są rzeczy ważne i ważniejsze... Gratulacje U nas już coraz bliżej końca. Ocieplenie skończone, Płytki położone, kominek też skończony... Teraz mąż wełnę kładzie i ogólne sprzątanie i malowanie. Na razie chcielibyśmy jeszcze w tym roku zamieszkać na dole ponieważ my w styczniu też zastaniemy rodzicami ( z tym, że my po raz drugi- syn ma już 7 lat), a chcielibyśmy być już na swoim wtedy. A górę w przyszłym roku powoli wykończyć. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Jak tylko zrobię świeże fotki to wrzucę

Hydraulikę mamy już w całości, piec też (ale niestety zdjęcia nie mam...) I płytki powoli w środku kładą..

Pięknie wygląda ten wasz domek już A jak tam w środku się dzieje? U nas też powoli ocieplają powoli, ale na razie bez koloru będzie...

Ważne że ciągle coś się dzieje a nie stoi w miejscu. U nas już podłogówka położona,a w czwartek leją wylewki

I troszeczkę więcej...

My też mamy już tynki. też cementowo wapienne, ale ręczne..... Teraz robimy już podłogówkę i wylewki. No i woda z kranu już leci

U nas też jakoś powoli coś się robi. Schody laliśmy razem ze stropem, Chudziak zaraz po fundamentach, wszystkie ścianki działowe są. W salonie stoi aktualnie "koza" podłączona do kominka, więc w środku jest w miarę ciepło i przy okazji odpadki z drewna na bieżąco się spala, a przy mąż ze szwagrem rozprowadzają kable od elektryki i lada dzień przychodzi hydraulik powoli coś zaczynać. Okna, drzwi wejściowe i bramę garażową mamy już do odbioru. Czekamy tylko na troszkę cieplejsze dni, to nam zamontują wszystko na raz. No i tynkarzy mamy już zamówionych na kwiecień. Dach zaczęli nam robić w grudniu ale położyli łaty i znów śnieg spadł i przerwali, więc z wielką niecierpliwością czekamy na wiosnę. Jak tylko zrobię aktualne zdjęcia to wstawię A wy duże zmiany robiliście w projekcie? Okna dachowe zostawialiście wszystkie? U nas co prawda u nas gazu ziemnego nie ma, ale podobne przejścia mamy z przyłączem wody. Musieliśmy robić nowe mapki, projekt przyłącza, oddać na ZUD , itp i całość wyniesie nas około 5 tys za 10 metrów przyłącza w linii prostej. A wszystko przez to, że wszystkie drogi okoliczne są gminne, a ta jedna jest powiatowa, i tylko przy tej jednaj są takie problemy ze wszystkim, a woda idzie w pasie drogowym... Ale odśnieżyć to nie ma komu...