Witam serdecznie. jestem w trakcie opracowania projektu malutkiej lazienki ok 2 x 2 m . Od ok 2 tyg przeczesuję internet w poszukiwaniu inspiracji i wreszcie, na szczęście, trafiłam do Was. Chcę, by łazienka była bardzo jasna, więc oczywiście biała, błyszcząca, lekko nawiązująca tylko do retro, bo przy tak małej przestrzeni łatwo popaść w śmieszność, gdy człowiek sadzi się na nie wiem co .
Tak więc po wyczerpującej burzy mózgu zrodziły się koncepcje:
1) nowoczesność lekko flirtująca z retro - a to - płytki białe Vives Mugat, ale układane "prosto", jedna nad drugą ( ew z pasem/pasami mugatów granatowych zamiast ozdobnych dekorów) do wysokości 140-150, wyżej ew nad prysznicem ( wanny w założeniu nie będzie), reszta ścian powyżej malowana szarościami/granatami ?, prosta geometryczna umywalka i kiblek najprostszy, stojący kompakt. Kabina typu walk-in z konieczności - klaustrofobia , ścianka przejrzysta, brodzik półokrągły, na ścianach obrazki w "stylu" w szerokich metalowych, "srebrnych" ramach ( zdobyłam takie na wprzedaży w promocji produkt indyjski, całkiem, całkiem), podobnie lustro.
Ew kibelek i umywalka retro Kerra, ale tu mam obawy o przesadę.
2) koncepcja druga rodzi się z umiłowania prostoty ( jak ja jedno z drugim łączę, sama nie wiem )
To styl nawiązujący do hmmm "basenowego" w wersji lux.
Płytki Vives Aranda Blanco (13x13) przede wszystkim, ale dodane poziome/ponowe pasy różnej szerokości z innych kolorów ( są ochrowe, granat, turkus, niebieskie, zielone i czerwone ). Wtedy lecimy z nimi pod sufit, reszta geometryczna, skromna, prosta.
Wiem, że wiele na tej przestrzeni nie wywalczę, ale marzy się...
Proszę o opinię, ew sugestie
Jeśli ktoś widział Vives Arandę na żywo, prosze opisać, czy biel jest równie jasna i czysta jak w Mugatkach?
No i rozpisałam się, ale jak tu nie poprosić o pomoc, jak towarzystwo tak niezwykle zyczliwe tu jest.
Serdecznie pozdrawiam
S.
Wiem, że wiele na tej przestrzeni nie wywalczę, ale marzy się...
Proszę o opinię, ew sugestie