Witam !!! Przepraszam, że odpowiadam z opóźnieniem ale mam chwilowo utrudniony dostęp do netu. Haczyki do ścian odradził mi glazurnik (stwierdził, że to amatorszczyzna montować na haki). Ten się rozchorował i zostawił z całym bałaganem (miał mi montować wannę). . Najgorsze, że jeden bok nie dolega do ściany (jest wnęka na 15 cm). We wnęce są 4 ytongi (przyklejone do ściany, na nich docięta płyta gipsowa i na to miały pójść płytki na równi z wanną). Te ytongi są wycięte, że wanna zachodzi na nie i jak by się podmurowało to by się opierała na tym boku. Tylko teraz przy jednym boku nie mam do czego przykręcić zaczepów. Teraz ułożyłem ytongi pod śiedzisko (zostało koło 2 cm) i pod samą wannę. Do drugiego boku chciałem dokleić 2 ytongi, żeby się wanna też opierała. Tylko pojawił się się problem jak to wszystko na stałe unieruchomić i co dać między wannę a ytongi (glazurnik mówi, że nigdy piankę, znów teść odwrotnie). Jak zrobię tą półkę z płytek to chciałem szparę między zasilikonować (tylko wanna nie może drgnąć). Za każdą poradę będę wdzięczny. Pozdrawiam doparem