Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mkt

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana mkt w dniu 30 Listopada 2021

Użytkownicy przyznają mkt punkty reputacji!

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

mkt's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

20

Reputacja

  1. Cześć, i co udało się wykonać te żywice? Ja też szukam wykonawcy i mam propozycję Mastertop 1325, jakieś opinie?
  2. Moja odpowiedź tym razem chyba niewiele wniesie, ponieważ dotychczas (przed podwyżkami za gaz) płacimy ok. 4000 zł rocznie za ogrzewanie domu ok. 130 m2, ale są pomieszane różne typy ogrzewania. Dom jest na śląsku. Na parterze grzejniki, na piętrze omawiane w wątku ogrzewanie ścienne. Utrzymujemy wszędzie średnio temp. 22-23 stopnie C. Kocioł kondensacyjny, sterowany pogodówką, ale na obieg z ogrzewaniem ściennym mam osobną pompę za zaworem termostatycznym. Tak jak pisałem wcześniej jak przyjdzie sroga zima to podwyższam ręcznie temperaturę na tym zaworze termostatycznym (podkręcam, bo problemem nie jest wtedy niedogrzewanie pomieszczeń, tylko wolniejsze nagrzewanie np. po intensywnym przewietrzeniu domu).
  3. Ogrzewanie ścienne, zgodnie ze sztuką, powinno być wykonane tak, że te rurki są otynkowane (czyli tak jak podłogówka zalana wylewką, tak tutaj rurki "zalane" tynkiem). Ale u mnie, grzejąc tamtą przestrzeń powietrzną między właściwą ścianą, a GK też daje radę. Warto tylko dobrze policzyć sobie potrzebną moc, tzn. zawyżyć ją o ok. 20-30% (Alupex 16mm nie jest drogi), żeby system szybciej reagował na ewentualne zmiany na termostatach i żeby można było mieć chłodniejszy czynnik grzewczy. Powodzenia
  4. Dom jest ponad stuletni, zaprawa pomiędzy cegłami była na tyle krucha, że zwykłe spinki do mocowania pexa do styropianu wchodziły w nią po kilkukrotnym uderzeniu młotkiem i trzymały na tyle, że nie odpadało. Potem jak przyszło na plackach kleju na to GK to już w ogóle trzyma dobrze do dzisiaj. Co jest jeszcze ważne... rura jest w układzie meandrowym, bo na dole musi być najcieplejszy czynnik. Najpierw na podłodze powyginałem alupexa, a potem go dopiero podnosiliśmy w całości i montowałem tymi spinkami do ściany.
  5. Jeszcze co do temperatury zasilania... mimo kotła kondensacyjnego mam jeszcze zawór trójdrożny i jak są mrozy to podkręcam temp. na nim ręcznie, a wiosną i jesienią znowu zmniejszam "na czuja", bo wtedy przegrzewa mi łazienkę, na której nie mam ograniczenia i grzejnik na ręczniki za mocno grzeje (wolę, żeby termostat go nie odcinał, tylko grzał cały czas na niższej temperaturze).
  6. Od zewnątrz patrząc: ocieplenie (styropian), ściana z cegły, mechanicznie montowane rurki AluPex 16mm, karton gips przyklejony na kleju. Mieszkanie ma ok. 70 m2, pokoje po 10-20 m2, w mniejszych grzeją tylko zewnętrzne ściany, a w większych dodatkowo jeszcze boczne ściany według obliczeń jak mi kiedyś tam wyszło... Policzyłem jaką moc ma 1 mb rurki AluPex 16 mm przy zadanej temperaturze czynnika grzewczego i jaką potrzebuję moc tej "podłogówki ściennej" żeby zagrzać dany pokój, potem dodałem jeszcze +20-30% na moje błędy obliczeniowe w każdym pokoju i tak zrobiłem chałupniczą robotą. Szczegółów teraz nie pamiętam, bo to było już prawie 10 lat temu. Ale po dzień dzisiejszy nie zamieniłbym tego na grzejniki. Jedyny minus to zawieszanie czegoś cięższego (gdy nie wkręcam się tylko w GK, tylko muszę dać kołek rozporowy w ścienie), bo muszę najpierw wygrzebać dziurkę w GK, poświecić latarką i zobaczyć czy czasem nie wwiercę się wiertarką w rurkę Wszystko działa tak dobrze, bo jest zautomatyzowane i sterowniki w każdym pokoju załatwiają robotę (sterują jak przy podłogówce konkretnymi obiegami, ale w ścianach).
  7. Widzę, że wątek zdominowały pytania dotyczące płyty fundamentowej Na czym polegała gwarancja Austryjaków? To było na słowo w stylu "Panie, to Panu wytrzymana, robimy tak od lat" czy miałeś z nimi jakąś pisemną umowę, która poruszała to zagadnienie, że w razie problemów... ?
  8. Dziękuję, spróbuję zobaczyć program w wolnej chwili (o ile szybko znajdzie się dłuższa chwila). Wrócę jeszcze do mojego pytania o izolacyjność szkła "zalanego" wodą? Czy jakby szkło się zamoczyło (mam namyśli przestrzenie pomiędzy szkłem i powierzchnie bryłek szkła, bo wiem, wiem... szkło nie nasiąknie) np. po opadach czy roztopach to chwilowo (jak długo?) przecież nie będzie tak dobrym izolatorem? Jak bardzo spadnie jego izolacyjność? Pytanie jest istotne w przypadku opaski ze szkła, bo przecież będzie często zalewane wodą chociażby opadową i z roztopów. Pod płytą to sprawa jest dla mnie jasna - nie podciągnie kapilarnie wody, a to co gdzieś tam się pojawi w niższych warstwach to i tak w miarę szybko będzie odprowadzone jeszcze niżej. Może po prostu wystarczy go przykryć tą folią budowlaną, która będzie rozdzielać szkło i płytę fundamentową i po sprawie? Czy wyolbrzymiam problem?
  9. Tylko, że tutaj jest wersja podobna do tej, którą ja sobie wymyśliłem z tym wyjątkiem, że tutaj jest 50 cm szkła po ubiciu, natomiast ja chcę dać u siebie o połowę mniej szkła z racji na koszty, a na płytę jeszcze dać 10 cm EPS pod właściwą posadzkę. Jednak jak dam szkła ok. 25 cm po ubiciu to żeby opaska miała te same parametry termoizolacyjne jak w podanym linku to muszę jeszcze pewnie to szkło przykryć 10 cm XPS (klasyczna opaska skośna), ale nie chcę pasywnej płyty, tylko chcę uzyskać ochronę przed wysadzinami, to czy w takim przypadku to szkło grubości ok. 25 cm i 100 cm poza obrys płyty wystarczy czy dać na to jeszcze jakieś 5 cm XPSa, bo jakby szkło się zamoczyło np. po opadach czy roztopach to chwilowo (jak długo?) nie będzie tak dobrym izolatorem? PS. Przepraszam, że w tym wątku zacząłem rozważać mój problem, ale nie wiedziałem, że będzie to się tak długo ciągnąć
  10. No dobra, to w takim razie jaką funkcje pełni to poszerzenie (np. 100 cm) poza obrys płyty skoro nie działa jak opaska przeciwwysadzinowa? Tylko drenującą czy również nośną, bo siły się rozchodzą mniej więcej pod kątem 45 stopni? W takim razie jak najrozsądniej i jednocześnie ekonomicznie rozwiązać sprawę opaski przeciwwysadzinowej przy zastosowaniu szkła piankowego pod płytą i ewentualnie z tym poszerzeniem, bo jak rozumiem ma być ze względów, które wymieniłem powyżej? Na to poszerzenie ze szkła dać XPSa skośnie (prawie poziomo)? Opaska pionowa mimo, że dużo lepsza to chyba to jest zupełnie inna zabawa, bo chyba ciężko ją dobrze wykonać? Tylko jak zrobię poszerzenie ze szkła to w którym miejscu robię opaskę pionową z XPSa? Za tym poszerzeniem i od góry też czy mam przerwać XPSem ciągłość tego szkła w miejscu gdzie jest obrys płyty i tam dać tylko XPSa w pionie? yyy... trochę za dużo kombinuję?
  11. Masz na myśli, że opaska pionowa jest o wiele skuteczniejsza od opaski poziomej/skośnej? Czy raczej chodzi Ci to, że opaskę powinno się robić nie ze szkła tylko np. z XPSa? Myślę też nad tym jak by się zachowała taka opaska ze szkła przy intensywnych opadach lub roztopach, czy to nie pogorszyłoby znacząco jej lambdy na jakiś czas? Myślałem nawet o tym, żeby ten metr szkła, którym wyjdę poza obrys płyty, przykryć folią, która będzie pomiędzy szkłem, a betonem płyty fundamentowej i w jednym kawałku by wtedy była ta folia, oczywiście ze spadkiem od brzegu płyty. Miałoby to uchronić przed okresowym zamoczeniem szkła, które niby kapilarnie nie podciąga wody, ale po ubiciu zostają szczeliny, które na chłopski rozum dobrze nie służą izolacyjności po zalaniu wodą np. opadową. Niestety mam takie samo wrażenie w moim przypadku. Większość konstruktorów i polskie normy są nastawione na technologie bardzo dobrze znane, na pewno sprawdzone, ale często niekoniecznie lepsze i nawet niekoniecznie tańsze.
  12. Mogę prosić o rozwinięcie? Domyślam się, że woda zmieni lambdę, ale jak bardzo i na jak długo? Chyba, że chodzi jeszcze o jakieś inne parametry szkła? Czy rozwiązaniem takiego okresowego zalewania opaski ze szkła nie byłoby przykrycie go od góry grubą folią budowlaną, oczywiście ze spadkiem od domu? A gdyby położyć w jednym kawałku tę folię, którą daje się między szkło i beton z płyty fundamentowej i tak jak napisałem ze spadkiem począwszy od brzegów płyty?
  13. Wracam do tematu... dla potomnych. Po ok. 5 latach używania systemu ogrzewania ściennego w wersji metodą gospodarczą czyli rurki Alu-pex przypięte do ściany i na to karton-gips na kleju, mogę powiedzieć, że jak za tą cenę (w starym budownictwie, gdzie nie można było zrobić podłogówki) system działa bardzo dobrze, a biorąc pod uwagę współczynnik zadowolenie/cena nawet rewelacyjnie. Na przestrzeni tych 5 lat, zasypowy kocioł węglowy został wymieniony na gazowy kondensacyjny i jedynie co się zmieniło (oprócz tego, że nie trzeba biegać do pieca), że teraz, aby podnieść temperaturę o 1 st. C w danym pokoju trzeba czekać dłużej, bo ok. 2-4 godzin w zależności od temperatury na zewnątrz, ale to wiąże się z niższą temperaturą czynnika zasilającego z racji kotła kondensacyjnego. Natomiast dalej cała instalacja współpracuje z grzejnikami na parterze, które zostały wymienione przy zmianie kotła z żeliwnych na stalowe i trochę celowo przewymiarowane. Przypomnę, że całość jest sterowana jak podłogówka czyli na rozdzielaczu siłowniki + sterowniki pokojowe wszędzie oprócz łazienki, która grzeje cały czas, a dom jest bardzo stary i średnio-dobrze ocieplony, ale ma już starsze okna plastikowe i całą masę mostków termicznych. Mogłem sobie w ogóle pozwolić na ogrzewanie ścienne, bo na ścianach jest z zewnątrz styropian, więc grzejąc ścianę mimo, że robi się większa różnica temperatur ściana zewnętrza-temperatura na zewnątrz, to te 10-15 cm w zależności od ściany domu robi swoje, że rachunki za ogrzewanie są przyzwoite jak na dom nie pierwszej świeżości, ale takim komforcie używania, no i nie ma u mnie w mieszkaniu na piętrze tych wystających grzejników-kurzołapów.
  14. Dziękuję za wyjaśnienie - teraz sprawa jest dla mnie jasna. Zobaczymy jak do tematu szkła podejdzie mój konstruktor, bo szczerze mówiąc jeszcze tydzień temu byłem przekonany do 10 cm XPSa pod płytą i 10 cm EPS na płycie. A teraz skłaniam się do wersji ze szkłem, ale z cieńszą warstwą niż u Ciebie, bo chciałbym grubość odpowiadającą 10 cm XPS czyli jak dobrze liczę 23 cm szkła po ubiciu 1-1,3 czyli 30 cm przed ubiciem, no i EPS 10 cm na płycie pozostanie. Szkłem wyjdę ok. 100 cm poza obrys płyty i wtedy to będzie już ta opaska przeciwwysadzinowa, chyba, że braknie w obliczeniach to na to położę jeszcze jakiegoś XPSa, ale cieniutko tylko "dla dociągnięcia" do wymaganych parametrów izolacji termicznej takiej mieszanej opaski.
  15. Niezależnie od tego co będzie izolacją termiczną, pod płytą na "środku domu" zawsze będzie dodatnia temperatura, ale strefy brzegową mogą przemarzać i przy gruntach takich jak glina będzie je wtedy wysadzać, dlatego wymieniamy grunt do strefy przemarzania na coś przepuszczającego wodę czyli piasek albo tłuczeń. Dodatkowo stosujemy np. opaskę skośną z XPSa dookoła + drenaż i wtedy śpimy spokojnie - tak ja to rozumiem. Tylko nie rozumiem, czemu już kilka razy w różnych miejscach na forum przeczytałem, że stosowanie szkła spienionego ma tę zaletę, że nie trzeba wymieniać gruntu przy gruntach wysadzinowych? Przecież 20 XPS to mniej więcej 40-50 cm (?) szkła piankowego, a strefa przemarzania jest średnio na 1m w Polsce. Znalazłem nawet na stronie producenta Geocell informację: http://www.geocell-schaumglas.eu/pl/produkty/szklo-piankowe-tluczen-kruszywo/montaz/instrukcja-montazu/ i tutaj czytamy: Uwagi wstępne: Zastosowanie tłucznia szkła piankowego GEOCELL jest możliwe jednie dla gruntów dobrze przepuszczających wodę. W przypadku gruntu nieprzepuszczalnego, na którym dochodzi do występowania zatorów wodnych należy przewidzieć drenaż zgodnie z normą DIN 4095. W praktyce oznacza to, iż możliwa jest konieczność wymiany gruntu pod warstwą szkła piankowego do strefy przemarzania lub wykonanie alternatywnego zabezpieczenia przed wysadzinami. Za wybór odpowiedniego wariantu posadowienia odpowiedzialny jest konstruktor. Czyli tak na prawdę wedle ich aktualnych wytycznych trzeba wymieniać np. glinę pod szkłem do głębokości przemarzania albo inaczej się zabezpieczać przed wysadzinami - domyślam się, że np. opaska z XPSa ma wystarczyć? Albo po prostu sypać szkło z zapasem 1m dookoła budynku i to niejako będzie taką opaska przeciwwysadzinową zamiast opaski z XPS?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...