studentkaae

hmmm, podtrzymuję to co już pisałam, płytki podłogowe bym wymieniła na jasne, bo na tych widać wszystko... a tak ogólnie to wszystko ok, ładnie się prezentują te ścienne, myją się dobrze, ale napewno nie tak jak myłyby się gładkie. ale faktycznie też nadal nie znalazłam ładniejszych szarych. warto spróbować.

co do płytek podłogowych to nie narzekam, ale jeśli jeszcze raz miałabym robić łazienkę to może zdecydowałabym się jednak na jakieś jaśniejsze płytki podłogowe. grafitowe Dalia ładnie wyglądają, ale widać na nich wszystko, każdą kropelkę wody, każdy paproch. Chociaż myją się dobrze, nie mam problemu.

Kochani trochę to trwało, ale w końcu wrzucam fotki praktycznie skończonej łazienki i wc, brakuje tylko jakiegoś fajnego czerwonego pojemnika na mydło i szczoteczki, ale mam nadzieję, że wkrótce znajdę coś pasującego. i co sądzicie?

wrzucam kilka fotek z mojej nadal, jak widzicie, nieskończonej łazienki i wc... taki pomysł ja miałam na płytki oxford, przepraszam, że fotki nie są chyba zbyt dobrej jakości, ale robiłam komórką. jeszcze sporo pracy, następnym razem wrzucę zdjęcia jak już wszystko będzie... biały montaż, dodatki, a przede wszystkim jak będzie już czysto, bo narazie plac budowy, zresztą jak w całym mieszkaniu

moja łazienka nadal w remoncie... i nie mam już do tego nerwów. oczywiście zdążyliśmy już zmienić fachowca, a i ten drugi nie lepszy :/ płytki na ścianach już są, ale nie zafugowane, na podłodze dziś zrobiona została nowa wylewka, także dopiero potem płytki, jest też już sufit podwieszany, ale jeszcze długa droga do wrzucenia fotek z efektem końcowym, może za jakieś 2 tyg....

Monykaa widzę, że mamy podobną koncepcję układania tych płytek U mnie będzie podobnie, tylko, że ja będę mieć czerwoną szklaną listwę z serii oxford pomiędzy ciemnymi płytkami, a z dołu zacznę pierwszą grafitową, a dalej białe, szare, grafit, listwa czerwona, grafit, szare i białe niestety efekt końcowy pokażę, ale duuuużo później, bo u mnie w łazience narazie trwa skuwanie starych płytek, przeróbka wszystkich instalacji itp. końca narazie tego bałaganu nie widać...

hmm, no to pięknie... zamiast cieszyć się nową łazienką będę chodziła non stop ze szmatką i wycierała, wycierała... jak to mówią: nie miała baba problemu, kupiła sobie płytki... oxford??? pocieszam się, że ja mam naprawdę mikro łazienkę - 160x170, więc podłogi prawie nie będzie widać jak wejdzie kabina, umywalka, pralka i jakiś dywanik rzucę. no cóż, teraz jak już zamówienie złożone to każde pocieszenie dobre...

no to decyzja zapadła - wczoraj zamówiłam płytki oxford... grafit, szary, biały, podłogowa dalia, czerwone listwy i mozaika mix... do odbioru za tydzień. niestety efekt końcowy będzie pewnie dopiero widoczny w październiku, więc wtedy podzielę się zdjęciami i wrażeniami. tylko, żeby to mycie oxfordów nie okazało się takie straszne jak piszecie...

dziękuję za informację. szkoda, że to 80-tka, bo mi się nie zmieści niestety Kochani a jak z użytkowaniem tych płytek - czy łatwo je utrzymać w czystości?

piękna łazienka mam pytanie gdzie kupione zostały szafki w takim kolorze i jakiej to firmy? no chyba, że zostały specjalnie pomalowane umywalka też fantastyczna - można wiedzieć z jakiej jest firmy i jakiej jest szerokości? pytam, bo czeka mnie remont mojej mikro łazienki i nie wiem czy taka by mi się zmieściła a płytki wybrałam oczywiście oxford tylko jeszcze nie wiem w jakim układzie je położyć...