Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DanielPoznaniak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DanielPoznaniak

  1. No i pamiętaj o odpowiedzialności za ewentualne zniszczenia. Nie będąc właścicielem będzie Tobie dużo trudniej dochodzić roszczeń. Natomiast właściciel nie zostawi Tobie nawet koszuli jak będzie musiał wyegzekwować od Ciebie koszty naprawy zniszczeń... Jak powiedział przedmówca to chyba taki sobie "byznes model"
  2. Przyczepy kempingowej nawet architekt nie przewidział... ale ciiiii... bo jeszcze podsuniesz pomysł A poważenie: zapis jest dość szczegółowy i nawet obiekty małej architektury wymagają pisemnej zgody pracowni architektonicznej.
  3. Plan zagospodarowania i umowa sprzedaży jak i warunki postawione przez architekta nie pozwalają na dowolne "działania" (opisane sa jakie maja być płoty, mała architektura etc.). Pracownia architektoniczna nie zgodziła się na stawianie "budek, altanek etc" Własnie dlatego zostały zaprojektowane garaże i pomieszczenia gospodarcze. Myślę, ze jeśli jednym z ważniejszych kryteriów wyboru dla Ciebie w czasie podejmowania decyzji byłby wygląd osiedla i zapisy prawne tenże regulujące tez byś starał się je wyegzekwować. W końcu jak kupiłeś działkę gdzie obok miał być ładny las a postawia Tobie hipermarket to przejdziesz nad tym do porządku dziennego?? I wiem, wiem... Inna skala problemu. Jednak można uogólnić mówiąc ze musisz się z tym pogodzić skoro mieszkasz w mieście/jego pobliżu i ze dzieje się to na cudzej działce wiec nic Tobie do tego...
  4. Nadal niestety zostaje kwestia pogodzenia "toksyczności" z możliwościami komunikacyjnymi Stolicy Podziemnej Pomaranczy
  5. I tu się całkowicie zgadzam. Jeśli przepisy pozwalają a osoba stawiająca ma wszelkie zgody to nie ma problemu (wliczam w to tez zgody zwyczajowe tj sąsiadów) Jeśli nie to tak jak ktoś ma prawo postawić takie "coś" to ktoś inny w świetle prawa ma możliwość protestu i dochodzenia swoich praw przed sądem jeśli zajdzie taka konieczność. Tym przynajmniej dla mnie charakteryzuje się Państwo Prawa. I dotyczy to wszystkich sfer życia...
  6. Jeżeli egzekwowanie należnych praw to złośliwość to ja chyba chodziłem do innej szkoły i wyznaje inne wartości niż Ty. No ale cóż... Przeczytaj od początku informacje o zapisach w umowie kupna sprzedaży, zagospodarowaniu użyczonych terenów zielonych etc a później zabierz się do komentowania. I proszę czytaj ze zrozumieniem.
  7. wierz mi ze to jest moje marzenie ale niestety proza życia (a dokładnie pracy) wymusiła kompromis lokalizacyjny pomiędzy 200 metrowym domem a 200 metrowym mieszkaniem Dojazd do Poznania z okolic gdzie chciałbym mieszkać zajmuje około godziny na a potem trzeba się przebić przez miasto czyli kolejna godzina (jeśli nie więcej) Sam jestem ciekaw co zrobi bez szopki - no ale ma garaż wiec może wreszcie zacznie w nim trzymać swoje motory???
  8. Działki są wydzielone geodezyjnie - każda ok 1000m2. Mówiąc działka mam na myśli ziemie, na której stoi budynek a nie pseudo ogródki, które widać na zdjęciach. Plot jest granica działki - czyli szopka 3 mety od dwóch granic wpasuje się ślicznie w taras. Zresztą chyba musi tez być 3 metry od budynku (jeśli się nie mylę)...
  9. Nie strasz mnie... Liczę na to ze nie zmieszczą się na działce w pasie 3 metrów od płotu. I ze właściciel czyli wspólnota nie wyda zgody na szkaradziejstwa. Ze koszty postawienia, rozebrania i postawienia ponownie bedą za wysokie. I na cud tez oczywiście liczę
  10. Jednak w Polsce jest prawo i zdrowy rozsadek... Dzisiaj ruszyły rozbiórki obórek i stodół http://img651.imageshack.us/img651/6453/widokn.jpg
  11. @Gumis107 Dziękuję ze rzeczowa odpowiedz. Bardzo Ciebie proszę żebyś swoje frustracje wylewał na innych forach (np forum sfrustrowanych posiadaczy M1 w bloku). Nie proszę o takie bezsensowne komentarze tylko pytam o rade co zrobić w tej sytuacji. Chcesz trolowac? Idz na onet, wp albo interie.
  12. Kontrola się odbyła. Informacja z Nadzoru - w związku z bardzo skomplikowana sytuacja i dużą ilością obiektów do zbadania odpowiedź nie zostanie przesłana w ustawowym terminie 30 dni... Może jestem zbytnim optymista ale gdyby chcieli wszystko klepnąć to by pewnie już to zrobili... Jest nadzieja.....
  13. Sprawa sie ruszyła. Własnie dostałem list z nadzoru budowlanego z informacja ze zostana przeprowadzone kontrole pod wskazanymi adresami. Pozostaje pytanie co to da...
  14. Działki mają granice - jak pisałem każdy z budynków stoi na wydzielonej działce wiec budynki9 chcąc nie chcąc stoją przy granicy. Moim zdaniem przepis o odległości 3m od granicy znajduje zastosowanie. W związku z tym przesunięcie ich o 3m w głąb działki zapewne doprowadzi do tego że znajdą się bliżej niż 10m od budynku... Co do niepełnosprawności to się zgadzam. Nadal jednak nie ma utwardzonego dojścia służącego do przemieszczania pojemników... RE: PS --> masz racje, dwa pomieszczenia na pojemniki na śmieci to już jest nadmiar ekologii
  15. Właściwie sam sobie odpowiem na powyższe pytania... § 23. [Odległość od budynków] 1. Odległość miejsc na pojemniki i kontenery na odpady stałe, o których mowa w § 22 ust. 2 pkt 1 i 3, powinna wynosić co najmniej 10 m od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi oraz co najmniej 3 m od granicy z sąsiednią działką. Zachowanie odległości od granicy działki nie jest wymagane, jeżeli osłony lub pomieszczenia stykają się z podobnymi urządzeniami na działce sąsiedniej. czyli paragraf raczej nie do użycia bo żadne z powyższych odległości nie jest i nie będzie spełniona i jeszcze: 3. Między wejściami do pomieszczeń lub placami, o których mowa w ust. 2, a miejscem dojazdu samochodów śmieciarek wywożących odpady powinno być utwardzone dojście, umożliwiające przemieszczanie pojemników na własnych kołach lub na wózkach. 4. Miejsca do gromadzenia odpadów stałych przy budynkach wielorodzinnych powinny być dostępne dla osób niepełnosprawnych. i znów kiszka....
  16. OK... a co w sytuacji kiedy w każdym z budynków jest zaprojektowane i istniejące pomieszczenie do gromadzenie i segregacji odpadów? I druga rzecz... czy takie pomieszczenia/budynki mogą stać w granicy działki bez zgody sąsiadów? No i na koniec.... jak mniemam służby komunalne powinny mieć zagwarantowany dostęp do tych pomieszczeń?
  17. Jasne że poczekam z osądem na oficjalne pismo. Odnoszę się tylko do podejścia i tego co dzisiaj usłyszałem. Wcześniej dzwonił do mnie inny inspektor i miał trochę bardziej rozsądne podejście tj powiedział że sprawdzą ale nie ma żadnych zgłoszeń z tych adresów o chęci postawienia budynków czy też małej architektury co samo w sobie jest obowiązkiem. Wiem również że firma projektująca osiedle również złożyła wniosek do nadzoru i do developera - mam nadzieję że oni będą mieli większą siłę przebicia....
  18. Właśnie jestem po rozmowie z Panią z Nadzoru Budowlanego z Poznania... Ręce mi opadły... Cytat: "Ładne to budki i do tego pewnie funkcjonalne wiec o co chodzi?".... Mam nadzieje ze nie taka dostane odpowiedz na moje pismo... Swoją drogą jak tak wygląda działanie naszego prawa i ludzi którzy je egzekwują to kupują działkę, wezmę projekt za garaż jednostanowiskowy a wybuduję wielopoziomą hal parkingową.... W końcu to też będzie ładne i funkcjonalne prawda??????
  19. I tak jest własnie tutaj. W akcie notarialnym jest zapis o korzystaniu z gruntu (ja np mam dwa miejsca postojowe) ale to jest tylko korzystanie a nie akt własności. Działka nadal pozostaje własnością wspólnoty a nie moja (czy tez każdego kto ma taki zapis w akcie notarialnym). W związku z tym wszelkie działania musza zostać uzgodnione z właścicielem tj ze wspólnotą i nie mogą naruszać prawa budowlanego. W tym przypadku nie zostało to uzgodnione ze wspólnotą i moim zdaniem również naruszone zostały przepisy prawa budowlanego oraz ppoz.
  20. Dom stoi na działce ok 1100 m2 na który założona jest księga wieczysta z wpisem o udziałach poszczególnych mieszkańców. Pamiętaj ze to nie są szeregowce tylko budynek z mieszkaniami (w tym przypadku 8 albo 9 mieszkań). Myśle że w sytuacji takiej wydzielanie pojedynczych działek mając mieszkańców na 1 i 2 piętrze byłoby dość karkołomne prawnie - ale to tylko moje przypuszczenia. Nie wiem tez jak ma się to do planu zagospodorowania który mówi o minimalnej wielkosci działki (1000m2). W każdym razie w zapis w księdze wieczystej jestbtaki jak napisałem powyżej.
  21. no nie... jak możesz... takie oskarżenia... przecież tu były profesjonalne firmy które stawiały te wspaniale budynki! a poważnie - sam się zdziwiłem ale nie była to praca w stylu "zrób to sam ze towarów promocyjnych"
  22. Widzisz... jeszcze miesiąc temu stała jedna altanka. I wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego. Nikt nie miał pretensji. Wyglądało to w miarę schludnie. Czy było ładne? To już kwestia gustu... Mnie się to nie podoba no ale jak mówię było czysto i schludnie więc do "zaakceptowania". Niestety w ciągu ostatniego miesiąca została dobudowana kolejna budka na tej samej działce. Inny projekt, wykonanie no i przeznaczenie też trochę inne... Następnego dnia kolejny sąsiad wiedziony owczym pędem zabudował balkon deskami w formie czegoś co ma być altanką (?) budką (?) gołębnikiem (?). Tak naprawdę problem dotyczy 3 może 4 sąsiadów z około 60-80 mieszkających w blokach połączonych ogródkami (z czego jest jakieś 20-25 ogródków) Ja swojego tarasu nie zabudowuję i nie przerabiam na oranżerię - a byłaby ładna... przeszło 20m2. Nie wieszam pościeli na balkonach. Nie robię składowiska zabawek dzieci na tarasie przylegającym do ich sypialni. Dlaczego? Bo uważam że to nie jest estetyczne. Jak kupowałem ostrokrzewy na jeden z balkonów to poszedłem do sąsiadów i zapytałem co o tym myślą.... Ale cóż... może nie należy osądzać ludzi swoją miarką...
  23. Zdaję sobie sprawę z tego że jestem w mniejszości. Tylko ta mniejszość jest coraz większa i zaczyna obejmować nawet ludzi którzy mają też ogródki i ich rażą te szkaradziejstwa. Tak naprawdę to cała inicjatywa została zainicjowana przez te właśnie osoby... Nie zmienia to faktu, że trzeba mieć zasady i nie ulegać "tłuszczy".
  24. 1. Działki nie są wydzielone indywidualnie tylko należą do wspólnoty - "segmenty" zostały oddane w użytkowanie. 2. Wspólnota nie wyraziła zgody na budowę i nie zgłosiła budowy do Nadzoru (dokładnie nikt nie pytał wspólnoty o zdanie, więc tez nie miała co zgłaszać) 3. Projektant nie wyraził zgody na zmiany a dokładniej nie został o takową poproszony Dziękuję za rzetelna i pozbawioną zbędnych emocji odpowiedź
  25. nie mówię że nie są przydatne ale mogą też być ładne prawda? Nie mam nic przeciwko jednej ładnej, wtopionej w krajobraz "altance" zaprojektowanej w zgodzie z całą koncepcją osiedla. Myślę że da się coś przygotować co będzie pasować do drewnianych elementów elewacji. Co mnie razi to jarmark i cyrk rodem z cygańskich taborów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...