Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paweł_G

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wałcz
  • Kod pocztowy
    78-600

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Paweł_G's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam szanownych Kolegów Mam taki problem, że kociołek średnio raz na tydzień zrywa mi zawleczkę. Palę węglem z kopalni Kazimierz Juliusz, wybuliłem za niego 810 zł/tona i powoli mi ręce opadają jak to ma tak dalej wyglądać. Jak jestem w domku to pół biedy bo to zrobię gorzej jak jestem w pracy a w domku same kobity zostają. W węglu trafiają się kamyki wielkości eko groszku ale czy taki kamyk może/powinien powodować zerwanie zawleczki ??? Dlaczego węgiel nie przesuwa się równo po ślimaku,z tego co patrzyłem to pomiędzy ślimakiem a odlewem jest niewiele miejsca i raczej nic tam nie powinno włazić. Niestety dzieje się inaczej. Koleżanka pali tym samym eko ( razem kupowaliśmy ) i u niej się nic nie dzieje zero problemów ale ma inny kociołek też polski na Z... ( bez reklamy żeby nie było ). Nie chce mi się wieżyc że można kupić eko w którym się nic nie znajdzie ani kamyczek ani inna mała pierdoła. Jak to wygląda u was drodzy niebiescy palacze? Czy może to być wina ślimaka? Wydaje mi się że problemem może być prowadzenie ślimaka ( końcówka ślimaka wchodzi w palniku w otwór i ślimak chodzi "sztywno" w poziomie. Kotły pozbawione tego rozwiązania - wolny koniec ślimaka daje mu możliwość większej tolerancji pracy i jak trafi na coś czego nie możne przełamać to ślimak jest wstanie lekko się "poddać/ugiąć" bez zrywania zawleczki. No chyba że to prowadzenie nie jest problemem a problem jest sam ślimak? Poradźcie coś i napiszcie jak to zrywanie zawleczek wygląda u was, czym palicie itp. Na razie jestem lekko zwiedziony kupa kasy pakowana w kocioł, opał przerobienie kotłowni a nie jest to czego do końca oczekiwałem. Sama praca kotła spalanie, sterowanie itp. na pięć - tylko te zrywanie zawleczek grry... Pozdrawiam.
  2. Ładna Ci się piłeczka robi na palniku , kiepski masz opał. Może mała domieszka peletu polepszyła by sytuację ?
  3. Oj konieczny konieczny mam nadzieje, że niebawem to nastąpi .
  4. Faktycznie jest tak jak piszesz - wybrać ''parametry użytkownika'' ''OK'' następnie zakładkę ''przywróć ustawienia fabryczne'',strzałkami góra-dół wybierasz moc kotła. To pozostało jeszcze znalezienie miejsca do wpisania poprawek do kalibracji no chyba , że tylko ze strony jest to dostępne.
  5. Ja nie posiadam ani wyboru mocy kotła ani kalibracji, nie pobada mi się to grrrr.
  6. Tak wszedłem w zaawansowane chronione kodem PIN 7492 i tego nie posiadam. Cały sterownik już przekopany i nic...
  7. Nie wiem czy ma to znaczenie ale mam jeszcze poprzednią wersje 0.0.2.5 ale w opcjach zaawansowanych nie znalazłem/nie posiadam funkcji inne parametry ani kalibracja czujników. Jakieś pomysły ???? bo ja już zgłupiałem:evil::evil:.
  8. Miałem podobną przygodę też mi silnik buczał kociołek powoli się wygaszał, zawleczki nie zerwało a ślimak ani rusz. Okazało się , że ślimak się zblokował kawałkiem blachy który się zapodział w eko. Tak się ustawił , że zawleczki nie miał już siły zerwać - załapał się pewnie na koniec obrotu a przy następnym ruchu podajnik już się z klinował i tylko silnik buczał. Widocznie u Ciebie udało się ślimakowi przeszkodę przepchać i wszystko jest ok.
  9. Niestety w opcjach zaawansowanych nic takiego nie znalazłem. Nie wiem też gdzie wpisać poprawkę do temperatury w przypadku gdybym chciał przeprowadzić kalibracje czujników. A i czy za pomocą takiego konwertera jest możliwe spięcie sterownik / komp / net ? http://www.assmann.pl/produkty/akcesoria-komputerowe/konwertery-usb/usb-2-0-to-gigabit-ethernet-adapter/a-dn-3022
  10. W takiej sytuacji zwracam honor
  11. To mam wrażenie że mi czegoś brakuje w tym sterowniku bo czegoś takiego jak wybór kotła to nie mam, jeszcze sprawdzę wieczorkiem ale nie kojarzę.
  12. W którym miejscu to wybieramy - 25 / 16 KW bo przewertowałem funkcje sterownika i nie bardzo wiem gdzie tego szukać a nie wiem które mam ustawione. Czy jest możliwość zresetowania czasu pracy podajnika z poziomu sterownika ? I jeszcze jedno gdzie wpisać w sterowniku różnice temperatur związane z kalibrowaniem?
  13. [quote name=markowsski ]Błąd producenta w postaci nie umieszczonego odpowiedni gniazda czujnika kosztował czas,nerwy i parę piwek których i tak normalnie nie miałbym czasu wypić więc spoko. Pozdrawiam Za parę tygodni przy następnym piwku jak czas pozwoli będziesz się z tego wszystkiego śmiać i cieszyć się bezproblemowa pracą swojego kociołka.
  14. Oj jakaś gorycz przez ciebie przemawia . Jak to napisałeś ja też się zaliczam do noobów w tej dziedzinie bo jest to mój pierwszy taki kocioł z podajnikiem ale zanim go kupiłem poświęciłem około roku czasu na poszukiwania , zbieranie informacji i opinii użytkowników żebym wiedział co kupuję i co mnie czeka. Zabawę z folią trzeba raczej traktować jako udoskonalenia użytkowników które przynoszą wymierne korzyści dla pracy kociołka i tyle w tym temacie. Kupując OEP 25 przewertowałem dostępne większe fora i wiedziałem co mogę udoskonalić ale nie muszę. Uwierz mi ta nieszczenna folia której się tak z uporem maniak czepiamy w porównaniu z kotłami innych firm to pikuś, Pan Pikuś . Ja też ogrzewam narazie jakieś 110 m/2 i kociołek to ogarnia pracując na małych mocach. BTW kolesie co mają kasę i nie mają czasu kupią ten zestaw,gwarantuje.. bo warto taka jest moja skromna opinia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...