Anias

Dzięki! Musi się udać, choć przyznam, że miałam nadzieję, że to będzie ciut mniej. Duży dom? Jak wybieraliśmy projekt to nie wydawał nam się taki duży (z tym powiększeniem rodziny to wcale się nie zarzekam ) a i nasza sytuacja finansowa była nieco lepsza. Poza tym chcieliśmy budować parę ładnych lat, a teraz sytuacja rodzinna zmusza nas do szybkiej i ryzykownej decyzji. Mam już pierwsze dane: stan surowy - robocizna - 17tys dach - robocizna - 5tys cały stan surowy pod dachem (mat.+rob) - ok. 80tys Brzmi to chyba nieźle?

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Weszłam na Wasze forum po raz pierwszy wczoraj i sądzę, że będę tu zaglądać coraz częściej. Skarbnica wiedzy i doświaczeń! (trochę wazeliny na początek ) A teraz poważnie. Mamy działkę w okolicach Piaseczna k/Warszawy z fundamentem i wszystkimi mediami.Dom ma być parterowy z poddaszem mieszkalnym, niepodpiwniczony, pow. użytk. 185m2, z siporeksu białego, ocieplony podwójnym styropianem, dach dwuspadowy, kryty blachodachówką http://www.agrobisp.com.pl/projekty/projekty.asp?nazwa=WB-3350 Chcemy jak najszybciej i najtaniej zbudować ten dom i wykończyć tylko dół (na górze nawet nie będzie na razie okien) w stopniu umożliwiającym wprowadzenie się z dwójką małych dzieci. Mamy bardzo dobrą (sprawdzoną)i bardzo tanią ekipę a prace wykończeniowe będziemy wykonywać we własnym zakresie. Sęk w tym, że będziemy dysponować dość ograniczoną sumą pieniędzy i musimy się wprowadzić za rok, by zwolnić nasze obecne mieszkanie. Wiemy,że to szaleństwo wprowadzać się do takiego niedokończonego domu, ale rozwiązuje to kilka naszych problemów, daje szanse na dom w ogóle, pozwala zdażyć przed wyższym VAT-em itd. itp. Czy ktoś z Was tak robił? Czy możecie mi powiedzieć jaką sumą pieniędzy Waszym zdaniem powinnam dysponować, żeby się udało? Chodzi mi o rząd wielkości 100, 150, 200 tys? Ja nie mam pojęcia, bo cała sytuacja spadła na nas dość niespodziewanie. Będę wdzięczna za wszelkie rady i sugestie, w razie potrzeby podam więcej szczegółow. A może taki temat był już tu kiedyś poruszany? Pozdrawiam Ania