umowę podpisujemy w piątek
w piątek też od razu lecimy do notariusza i w końcu będziemy właścicielami NASZEJ DZIAŁKI NASZYCH FUNDAMENTÓW I NASZEGO PROJEKTU
po perypetiach z kredytem jesteśmy tak zmęczeni, że budowa będzie musiała poczekać do wiosny
chyba
nie mieliśmy ostatnio czasu na omówienie strategii działania
dziecka idzie do szkoły
ja do pracy
Mąż do lasu
Dziadek w Szwecji
Babcia wyjeżdża na Krym
Dziadkowie do Tunezji
Szwagierka do Irlandii
zostaję sama z budową, dziećmi, przedszkolem, szkołą, pracą i wizją kolejnych studiów podyplomowych i to podwójnych
jak to przeżyję, to budowa będzie pestką