Witam Zacząłem adaptację strychu. Przyszedł hydraulik, wyciął bruzdy w posadzce, położył rurki w peszlach, podłączył kaloryfery i poszedł. Zostałem z niezalanymi bruzdami. Czym to uzupełnić? Głębokość bruzdy 8 cm - 4cm styropianu i 4 cm wylewki betonowej. Szerokość od 15 do 30 cm - w zależności od miejsca. Czy najpierw uzupełnić warstwę izolacyjną a potem zalać jakąś gotową mieszanką wylewkową? Odpuścić sobie uzupełnianie styropianu i zalać wszystko - tylko czym? Gotowe mieszanki do posadzek jakie znalazłem mogą mieć grubość do 5 cm. Można zalać bruzdy powiedzmy w 2 etapach po 4 cm? Czy taka wylewka się nie skurczy i nie będzie trzeba jej jeszcze finalnie poziomować? Mam mnóstwo wątpliwości... Będę wdzięczny za wszelką radę