Brawa za odwagę, zdecydowanie i siłę.
I powiem szczerze - nie zazdroszczę. My już swoje nerwy przeżyliśmy i czekamy tylko Dnia Przeprowadzki
Zaczęliśmy w zeszłym roku - co chwila z jakimiś przerwami, a bo to murarze muszą coś tam skończyć, a bo to więźby nie ma na czas, a bo to okna mają miesiąc spóźnienia - przed zimą wstawiliśmy okna, drzw zabudowaliśmy płytami, hydraulik też wykonał swoją robotę. W tym roku były wylewki, podłogówka, ocieplenie, ogrodzenie. Dużo robimy systemem gospodarczym i czasem bywa, że nie mogę już patrzeć na ten nasz wymarzony dom Na szczęście postępy naszej pracy widać więc mamy pewną motywację.
Kafelki ruszają w tym tygodniu ! Kominek też !
Plan na przyszły rok : poddasze + taras
Budujecie z garażem ?
Pozdrawiam