Oczywiście rozmawiałem z sąsiadem, ale on nie chce, żeby jakieś rury biegły przez jego terea.
Kanaliza położona została za czasów jego teścia, zaś on ma odmienne zdanie.
Chce sobie zagospodarować posesję, dlatego powiadomił mnie o swoich zamiarach.
Ja tą wiedzę przeniosłem do firmy obsługującej kanalizację, i niech oni się martwią.
Zresztą przez moją działkę idzie woda i prąd na następne działki, mi to nie przeszkadza (i nic mi do tego).
Czekam co bedzie dalej....
Jak przestanie mi odbierać ścieki to zgłaszam ten problem do wodociągów, a jak nie "usuną " awarii, to zgłaszam do SANEPiD oraz Wojewódzkiego Inspektora Środowiska, i niech się bujają.
Raz jeszcze dzięki za pomoc, i segestię.